Źródło:
Houllier zapowiada zimowe wzmocnienia, które wymusza duża ilość kontuzji. Pierwszym do "odstrzału" jest John Carew. Norweg nie ma szans na przedłużenie kontraktu, jest skonfliktowany z menedżerem i można na nim zarobić około 3 milionów funtów. Zainteresowanie napastnikiem wyrażają zarówno włoskie jak i tureckie kluby. Mówi się, że Carew może stać się lada dzień kolegą klubowym Artur Boruca we włoskiej Florencji.
Tymczasem lukę w ataku Villi miałby zapełnić Karim Benzema. Francuski napastnik doskonale zna się z Houllierem, z którym pracował w Lyonie. Zawodnik otrzymuje niewiele szans na grę w Realu Madryt, a dodatkowo Mourinho nie darzy go zaufaniem. W prawdzie ambicje Benzemy sięgają wyżej niż gra w Birmingham, ale ma zostać wypożyczony na pół roku by odbudować formę i z lepszej pozycji szukać pracodawcy. Piłkarz jest na celowniku Juventusu czy Manchesteru United.