Źródło: własne
The Villans po dość dobrym meczu pokonują Fulham. Serię czterech meczów bez zwycięstwa i bez strzelonych goli postanowił zakończyć Gabriel Agbonlahor. Anglik popisał się dzisiaj dwoma trafieniami, które przełamały również jego niemoc strzelecką.
Pierwsza bramka padła po wrzutce Stiliyana Petrova, Gabby dobrze przepchał Chrisa Smallinga i strzałem głową wyprowadził Aston Villę na prowadzenie.
Reprezentant Anglii drugą bramkę zdobył po asyście Carlosa Cuellara. Gabby przyjmując piłkę ładnie obrócił się z nią w stronę bramki i podkręconym strzałem umieścił ją w bramce Marka Schwarzera.
W drugiej połowie większa dominacja ze strony drużyny gospodarzy, swoje okazje na zdobycie gola mieli Zoltan Gera i David Elm, jednak ostatecznie końcowy wynik nie uległ zmianie.
Fulham 0-2 Aston Villa
40' Agbonlahor
44' Agbonlahor
przepraszam klocek
jest napisane...ilosc traconych bramek przez AV "BYLA" porazajaca....
podpowiem,patrz np poprzedni sezon
dziekuje
mamy najmniej straconych bramek w PL :)
natomiast transfery.....zapewne MON jest swietnym taktykiem,bo grajac tak malym skladem potrafi trzymac zespol w czolowce ligi,ale pod wzgledem zakupow i wzmocnien to jest na szarym koncu.....praktycznie wszyscy nasi najgrozniejsi rywale do top4 dokonali zakupow lub chociaz wypozyczen,wszyscy tylko nie my...
i nie zmieni mojego zdania to,ze wreszcie przemeblowal pozytywnie obrone,bo ilosc traconych bramek przez AV byla porazajaca
jeszcze tylko pare godzin i okienko close
moze zdazy sie cud.....
wg mnie za tydzien decydujacy mecz jesli chodzi o to czy Villa bedzie sie liczyc w walce o top4
nie mozna tego przegrac