Źródło: Teamtalk
Richard Dunne już po meczu ze Stoke uskarżał się na ból kolana. Mimo to został wystawiony na mecz z Boltonem. Zdołał zagrać ledwie 45 minut, a i ten czas trudno uznać za udany. W zwiazku z tym watpliwy jest jego udział w meczu pucharowym z Blackburn Rovers.
Konfrontacja ta będzie debiutem Gerarda Houlliera w roli menedżera Aston Villi. Francuz już w sobotę oglądał na żywo mecz na Villa Park. Piłkarze obiecywali, ze maja podwójną motywację, bo chcą godnie pożegnać się z Kevinem MacDonaldem oraz pokazać się nowemu szkoleniowcowi, więc powalczą o dobry wynik. Niestety na zapowiedziach się skończyło i dość szczęśliwie zremisowali przed własną publicznością 1:1. Co gorsze było to następstwem dość bezbarwnej gry. Jak podziała na nich obecność Houlliera? Tym razem tuz za linia końcową, a nie gdzieś na trybunach.