Mijający sezon był dla kibiców bardzo emocjonujący. Po fatalnym ubiegłym sezonie wszyscy liczyli, że następca Alexa McLisha będzie to osoba, która przyniesie powiew świeżości, gra będzie ładniejsza dla oka, drużyna zacznie piąć się w górę. Paul Lambert sprowadzony z Norwich miał być tym wybawcą. Pierwsza część sezonu to nie ukrywajmy była słaba. Styl nie powalał, mało bramek, słaba gra. Dopiero pod koniec sezonu udało się nam wygrać kilka istotnych spotkań i przypieczętować ligowy byt. Pozwoliłem sobie w kilku zdaniach opisać każdego zawodnika.

Shay Given - kupiony jeszcze przez McLisha Irlandczyk zagrał w dwóch ligowych spotkaniach ( Z Evertonem i Newcastle ), oraz w pucharowych spotkaniach. Szału nie było. Shay ma najlepsze lata za sobą, Lambert chce się go pozbyć bo pobiera wysoką tygodniówkę i siedzi na ławce.

Brad Guzan – wreszcie udało mu się faktycznie zagrać. W letniej przerwie przed sezonem udało się Lambertowi namówić Amerykanina na podpisanie kontraktu z naszym klubem. Uznany kiedyś za najlepszego zawodnika ligi amerykańskiej uratował nam skórę w sezonie. Popisał się kilkoma wspaniałymi interwencjami. Został nawet wybrany najlepszym zawodnikiem naszej drużyny w koszmarnym spotkaniu z Chelsea mimo puszczenia ośmiu bramek. Jeżeli będą go omijać kontuzje i woda sodowa nie uderzy mu do głowy to śmiem stwierdzić, że mamy bramkarza na kilka sezonów. Zagrał w 36 spotkaniach i zdobył 1 żółtą kartkę.

Ron Vlaar – ściągnięty w przerwie z Feyenoordu za około 3 mln £. Lambert widział w 27 letnim Holendrze lidera drużyny, który pokierują nią. Z powodu kontuzji zagrał tylko w 27 spotkaniach i strzelił 3 bramki ( w tym jedną samobójczą ). Kibice zapamiętują szczególnie tą w spotkaniu z Sunderlandem z około 35 metrów, bramka świata. Jak na pierwszy sezon jego gra jest dobra, oby z każdym sezonem było lepiej.

Ciaran Clark – to już 4 sezon w barwach Irlandczyka w naszym klubie. Wychowanek najczęściej tworzył parę środkowych obrońców z Vlaarem. Podczas gdy Holender był kontuzjowany to Ciaran nosił opaskę kapitańską. Spodziewać się można było więcej po Clarku. Zagrał w 29 meczach strzelił bramkę. Ukarano go 6 żółtymi oraz 1 czerwoną kartką.

Matthew Lowton – razem z Guzanen i Bentenke można zaliczyć go do objawienia sezonu w naszej drużynie. Kupiony przed sezonem z Sheffild United za 3 mln wywalczył miejsce w pierwszym składzie i nie oddał go do końca sezonu. Początkowo jego gra nie napawała optymizmem, ale czasem w obronie coraz lepiej sobie poczynał a gdy nasi atakowali mierzący 180 cm Anglik kursował prawą flanka pod bramkę przeciwnika. Wszyscy zapamiętają Lowtona przede wszystkim z przepięknej bramki w spotkaniu ze Stoke. Matthew rozegrał 37 spotkań w lidze strzelił 2 bramki obejrzał 10 żółtych kartek. Oby jego kariera dalej się rozwijała.

Joe Bennett – niespełna 23 letni Anglik przybył do nas z Middlesbrough za 3 mln £. Zapamiętany przede wszystkim z wspaniałej asysty do Christiana Bentenke w pucharowym meczu z Bradford City. Rozegrał 25 spotkań. Zdobył 2 żółte kartki i 1 czerwoną. Ciężko powiedzieć coś o tym zawodniku. Spodziewano się więcej po nim. Ale to jest jeszcze młody zawodnik a zmiana Ligi niesie za sobą niebezpieczeństwo, że nie do końca uda się zaaklimatyzować.

Nathan Baker – kolejny wychowanek. Mierzący 190 cm obrońca wsławił się 2 samobójczymi bramkami. Bardzo ambitny walczy do końca, nie odpuszcza, tam gdzie inni zabierają nogę on wsadza głowę. Musi się jeszcze dużo nauczyć ale będą z niego ludzie. Wobec kontuzji Vlaara to on pełnił parę środkowych obrońców z Clarkiem. Czasami grał na lewej obronie. W kilku meczach miał wyborne sytuacje po stałych fragmentach gry na zdobycie bramki. Rozegrał 26 spotkań dostał 4 żółte kartki.

Eric Lichaj – Amerykanin rozegrał 25 spotkań ( często wchodził z ławki rezerwowych ). Najczęściej ustawiany na lewej obronie. Nie był to zabójczy sezon w jego wykonaniu. Dostał 6 żółtych kartek. Paul Lambert nie przedłuży kontraktu.

Enda Stevens – kupiony jeszcze za czasów McLisha Irlandczyk zagrał w 7 spotkaniach i został ukarany 1 żółtą kartką. Ciężko coś pozytywnego powiedzieć.

Derrick Williams – kolejny Irlandczyk w naszej drużynie. Niespełna 20 letni zawodnik rozegrał 23 minuty s wpotkaniu z Q.P.R. Talent do oszlifowania w drugiej drużynie.

Richard Dunne – ten sezon był stracony dla Irlandczyka. Po słabym występie na Euro Rysiek miał problem z kontuzjami. Krążą plotki, że powędruje do Celticu.

Stephan Ireland – przeciętny sezon kolejnego Irlandczyka. Bardziej znany był z palenia fajki niż dobrej gry. Zagrał 13 meczach i dostał 1 żółtą kartkę. Ostatni raz na boisku pojawił się jeszcze w 2012 roku przeciw Wigan. Mecz był słaby a nasi ulegli u siebie 0 – 3. Mówiło się, że Stefek podpadł Lambertowi. Menadżer będzie dążył do pozbycia się go. Chodzą plotki o Stanach Zjednoczonych.

Karim El-Ahamadi – kolejny zawodnik zakupiony z Feyenoordu. Wydane 3 mln £ raczej nie zwróciły się. Początkowo występował w pierwszym składzie ale jego gra nie była powalająca. Zagrał w 20 spotkaniach, strzelił bramkę i dostał 5 żółtych kartek. Sezon słaby w wykonaniu Marokańczyka, wszyscy spodziewali się więcej.

Charles N’Zogbia – strasznie nierówny sezon w wykonaniu Francuza. Owszem zachwyciła piękna bramka w spotkaniu z West Hamem, starał się walczyć szarpał gra ale były mecze gdzie nie był sobą. W 21 spotkaniach strzelił 2 bramki i obejrzał 1 żółtą kartkę.

Mark Albrighton – mały, szczupły Anglik ten sezon miał słaby. Poniekąd winą za ten stan rzeczy można obarczyć kontuzja. Zagrał w 9 spotkaniach. Nie jest przewidziany w planach na przyszły sezon.

Brett Holman – została zakontraktowany jeszcze przez AML. Wystąpił w 27 spotkaniach i strzelił 1 bramkę. Pod koniec sezonu częściej siedział na ławce. Co gorsze Lambert wolał wpuścić słabego Boweryego niż dać szansę Australijczykowi. Może jego gra może nie powalała na kolana ale zawsze się starał. Myślę, że Holman to lepsza opcja niż Bowery.

Ashley Westwood – to ten zawodnik o którym się mało mówi a robi dobrą robotę. Zakupiony z Crewe już podczas sezonu zagrał dla nas w 32 spotkaniach. Owszem strzelił samobójczą bramkę i dostał 2 żółte kartki. Początkowo grał nie mrawo, słabo ale z czasem coraz lepiej. Jego zadania to głównie destrukcja, ale potrafi tak podać by napastnik zdobył bramkę. Możemy mieć wielką pociechę z Anglika.

Fabian Delph – kupiony jeszcze za czasów MON za 8 mln £. Można powiedzieć, że w tym sezonie pokazał, że może być jeszcze z niego zawodnik. Kolejny zdobywca samobójczej bramki. Zagrał w 24 meczach, dostał 7 żółtych kartek. Można uznać, że miał udany sezon.

Yacuoba Sylla – zakupiony w zimowym okienku transferowym drugoligowego francuskiego Clermont. Zagrał w 11 meczach dostał 3 żółte kartki. Przed nim dużo pracy ale warto dać mu szansę.

Stilian Petrov – nasz kapitan walczy z białaczką, dalej jest częścią drużyny. Warto wspomnieć o 19 minucie każdego spotkania gdy cały stadion wówczas bije brawo na część Bułgara.

Simon Dawkins – przybył w zimowym wypożyczeniu. Zawodnik Tottenhamu nie zwojował za wiele i niczym pozytywnym się nie popisał w 8 meczach. Po zakończeniu sezonu podziękowano mu.

Barry Bannan – nadzieje szkockiej piłki pokazał że chyba gra w najwyższej klasie rozgrywkowej to za dużo dla niego. Początkowo stawiał na niego menadżer – 24 mecze i 3 żółte kartki. Grał słabo, nie wiadomo co dalej z nim w przyszłym sezonie.

Christopher Herd – Australijczyk niestety ten sezon nie był dla niego udanym. Owszem zagrał w 9 meczach i dostał żółtą kartkę ale większą jego część był kontuzjowany.

Daniel Johnson – kolejny adept naszej akademii. Nie zagrał w żadnym meczu, może warto wypożyczyć gdzieś go niżej aby się ograł.
Gary Gardner – młodszy brat Craiga. Podobnie jak Johnson Herd trapiony kontuzjami. Owszem zagrał 19 minut w 2 meczach ale to wszystko. Wróży mu się wielka karierę zobaczymy co z tego będzie.

Samir Carruthers – pokazał na co go stać z drużyna młodzieżową wygrywając młodzieżową lige mistrzów. Chyba Lambert da mu szanse na rozwinięcie się.

Darren Bent – najdroższy zawodnik w naszych dziejach. W poprzednich klubach dawał radę ale u nas jakoś nie ma szczęścia. Zagrał w 16 meczach strzelając 3 bramki. Włodarze chcą się go pozbyć bo jego tygodniówka jest wielkim obciążeniem dla klubowej kasy i jakoś nie może znaleźć wspólnego języka z Lambertem.

Gabriel Agbonlahor – 28 meczy i 9 bramek w samej lidze. Wrócił stary dobry Gabby. Owszem pierwsze trafienie zaliczył dopiero w listopadzie ale z czasem się rozkręcił. Trio tworzone tazem z Bentenke i Weimannem staje się znane nie tylko w Anglii. Oby tak dalej.

Christian Benteke – mało kto się spodziewał, że Belg strzeli w sumie 19 bramek w lidze. Silny trudni w przepchnięciu, dobry w pojedynkach główkowych, oby przyszły sezon był równie dobry i oby pozostał na dłużej.

Jordan Bowery – niewypał i tylko to można powiedzieć. W 10 meczach nic nie pokazał. To zamiast wydawać pieniądze na niego lepiej dawać szanse wychowankom. Może jakby go wypożyczyć na sezon do niższej lig to by coś z niego było.

Andreas Weimann – wyśmienity sezon w wykonaniu reprezentanta Austrii. 7 bramek w 30 spotkaniach. Doskonale wkomponował się do zespołu. Oby tylko jeszcze miał większą skuteczność to byłoby idealnie.

Graham Burke – kolejny młodzian, który doskonale spisywał się w młodzieżowej drużynie. Jak będzie się o niego odpowiednio dbało to może być pociecha z niego.