Źródło: Tribalfootball
Bardzo niepokojące informacje znajdujemy w brytyjskich mediach, otóż zawodnicy Aston Villi są ponoć niezadowoleni z nowego reżimu treningowego wprowadzonego przez Gerarda Houlliera.
Jak informuje The Mirror od przybycia francuskiego szkoleniowca we wrześniu, piłkarze ekstremalnie ciężko trenują w klubowym obiekcie - Bodymoor Heath.
Nowy program wytrzymałościowy wprowadzony przez francuskiego trenera - Roberta Duverne bardzo szybko wyniszczył skład.
Piłkarze z Villa Park narzekają jednak nie tylko na dramatycznie wysoki poziom treningu, ale także na inne zasady które narzucił im Houlier.
Na boisku treningowym obowiązuje bowiem bezwzględny zakaz używania telefonów komórkowych, ponadto zwrócono się do piłkarzy by ci w trakcie ćwiczeń nie rozmawiali na tematy niezwiązane z futbolem.
Francuski menedżer przyjrzał się również sprawie miejsc zamieszkania naszych piłkarzy, bowiem duża grupa podróżuje daleko aby grać i trenować.
Przykładem jest chociażby Stephen Warnock, który wciąż zamieszkuje północno-zachodnią część kraju, niedaleko Liverpoolu. Ashley Young z kolei powrócił do Hertfordshire.
Pozdrawiam!
jak komus cos nie pasuje to niech popatrzy w tabele i obejrzy kilka meczykow,w ktorych dostalismy lanie....
a jak dalej problem to wypad z klubu
jak dla mnie to cokolwiek do gadania moga miec Ash,Gabby,Downing,Warnock i Friedel reszta to poprostu zenada w obecnym sezonie
a najwiekszym baranem wydaje sie byc Dunne,ktory wysmial metody treningowe oraz taktyke sztabu,mistrz sie znalazl,ale chyba samobojczych bramek....