Źródło:
Menedżer Aston Villi, Martin O’Neill nie przejmuje się krytyką ze strony kibiców z powodu braku transferów tego lata.
Aston Villa w trwającym okienku transferowym nie dokonała dotychczas znaczących wzmocnień. I to spotkało się z dużym niezadowoleniem fanów z Villa Park.
O’Neill miał ambitne plany na wzmocnienie kadry przed przyszłym sezonem. Mówiło się o transferze Stevena Pienaara, Scotta Parkera oraz Aidena McGeady’ego, który najprawdopodobniej zamiast do Aston Villi przeniesie się do Spartaka Moskwa.
Zdaniem angielskich mediów wszystkie wcześniej wymienione nazwiska były w zasięgu Aston Villi, jednak tylko wtedy, gdyby do skutku doszedł transfer Jamesa Milnera do Manchesteru City. Jednak Roberto Mancini wycofał się z zakontraktowania piłkarza z powodu zbyt wygórowanych żądań klubu z Villa Park.
Martin O’Neill spokojnie czeka na posunięcia na rynku transferowym. Liczy, że jak przed rokiem w ostatnich dniach sprowadzi kogoś wartościowego do swojego składu.
- Szczerze mówiąc nie obchodzi mnie to, że jestem krytykowany z powodu swoich decyzji na rynku transferowym. Co mam powiedzieć? W tamtym roku w ostatnich dniach sprowadziliśmy trzech piłkarzy, którzy byli dla nas wielkim wzmocnieniem (Stephen Warnock, James Collins i Richard Dunne). W tym roku również mogę zaczekać z transferami do ostatniego dnia – powiedział Martin O’Neill.
trener menager-kompletne dno,99,9% ludzi widzi,ze mamy tragedie w ataku,ten 0,1% ktory tego nie widzi to wlasnie mon.
trzyma emila jakby mial w nim fundusz emerytalny,bo 99,9% fanow juz by go wywalilo ze skladu ale 0,1% to menager ktory slepo go trzyma
saviola,ktory wsadzil nam 2 bramy w meczu z benfica kosztowal jedyne 5 mln euro....riera poszedl do cska za 6 mln....
mamy utalentowana mlodziez,ale oni od jutra PL nie zawojuja,potrzebuja ogrania,np w lidze nizej a my potrzebujemy min 2 nowych dobrych napastnikow i to nie od dzis ale od 3 lat.... i widzi to 99,9% ludzi poza 0,1% czyli monem...
Na dodatek napiszę, ze jest ich jedenastu plus siedmiu na ławce, co więcej tylko my mamy taką sytuację. Inne zespoły mają jeszcze jakieś zaplecze, nie chodzi o to że same gwiazdy czy coś, ale my poza ławką to mamy ludzi którzy nigdy nawet nie grali w PL albo zagrali raz czy dwa.
Chyba, że MON zamierza zrobić coś z niczego i specjalnie utrudnia sobie zadanie, ale na efekty poczekamy minimum parę lat.