Źródło:
Poniedziałkowy mecz na St. James Park pomiędzy Newcastle a Aston Villa przed startem sezonu byłby zapowiedzą meczu o pozycje lidera niestety rzeczywistość jest zupełnie inna. Popularne Sroki aktualnie są vice liderem Championship. Po 32 meczach zgromadzili 66 punktów. Podopieczni Rafy Beniteza wygrali w 21 meczach. 3 spotkania zremisowali a 7 przegrali. Do tej pory strzelili 60 bramek a stracili 25. Najlepszym strzelcem jest Dwight Gayle z 20 golami. 8 bramek strzelił były pomocnik Bournemouth Matt Ritchie a po 3 Ayoze Perez, Jonjo Schelvey oraz Youann Gouffron. Jeżeli chodzi o żółte kartki to po 8 maja Matt Richie i Jack Colback. 7 żółtych kartek ma Paul Dummett a 6 Isaac Hayden. Podopieczni Beniteza dotychczas otrzymali 3 czerwone kartki – Dummett, Schelvey, Vurnon Anita. Zespół Newcastle w meczach na własnym obiekcie zwyciężyli w 10 meczach raz zremisowali a 4 mecze przegrali. Najlepiej w lidze radzą sobie w meczach wyjazdowych ( 11 zwycięstw, 2 remisy, 3 porażki ). Zespół w ostatnim czasie regularnie odnosi zwycięstwa. Owszem zdarzają się remisy i porażki ale od 12 kolejki zajmują 1 lub 2 pozycje w tabeli. Przed sezonem Sroki typowane były do awansu ( nasz zespół również ale niestety awans musimy odłożyć do przyszłego sezonu ). W składzie większość zawodników ma dość duże doświadczenie wyniesione z boisk Premier League. Przed sezonem na St. James Park przybył nasz długoletni zawodnik Ciaran Clark. Irlandczyk przechodząc do Srok poprawił swoja grę. Początkowo mecze w jego wykonaniu nie były najlepsze ( samobójczy gol w pierwszym meczu ), ale z czasem jego postawa na boisk poprawiła się. Teraz gra w każdym meczu. Newcastle ma pożytek z naszego wychowanka. Największa bolączką Beniteza jest obsada bramki. Przed sezonem na wypożyczenie udał się Tim Krul. W tym sezonie broni na zmianę trojka bramkarzy Rob Elliott, Karl Darlow i Matz Sels. Czasami zdarzają im się błędy ale zawodnicy z pola są na tyle skuteczni, że udaje się wygrywać mecze ( maja strzelone najwięcej bramek w lidze, prawie 2 na mecz ).
Nasza gra jest słaba. Zespół jest w ogromnym kryzysie, przegrywa mecz za meczem. W 2017 roku zdobyliśmy tylko 1 punkt. Ostatnie 10 meczy to 2 remisy oraz aż 8 porażek. W meczach wyjazdowych w 10 ostatnich meczach odnieśliśmy zwycięstwo ( 12 grudzień w Londynie z Q.P.R. ), 2 remisy i 7 porażek. Nasz zespół jest na 4 pozycji jeżeli chodzi najmniejszą liczbę zwycięstw. Jeżeli chodzi o mecze przeciw Newcastle odnieśliśmy 55 zwycięstw, 37 remisów i 70 porażek. W pierwszym spotkaniu na Villa Park padł remis 1 – 1 ( Tshibola 88; Elphick 26s ). Nasz zespół wówczas wystąpił w następującym składzie: Gollini, Baker ( Tshibola 46 ) , Elphick, Chester, Amavi, Bacuna, Westwood ( Hepburn-Murphi 86 ), Jedinak, Adamoah ( Gastede 63 ), Ayew, Kodja.
Będzie nam niezwykle trudno zdobyć jakie kol wiek punkty. Ale nie jest to niemożliwe. Dobrym przykładem jest wczorajszy wyczyn Ruchu Chorzów przeciw Legii Warszawa. Podopieczni „Króla Waldka” mimo o wiele gorszej kadry zespołu ( dużo jest młodych niedoświadczonych zawodników ) zmotywowali się i zwyciężyli. Nasze pseudo gwiazdki powinni nosić sprzęt za tymi zawodnikami bo tylko na tyle zasługują. Obyśmy dziś wieczorem byli miło zaskoczeni.
Mecz o 21:00.
Sprawa zwolnienia SB jest o tyle nieaktualna, że nie bardzo jest kogo wziąć na jego miejsce. Zapewne są trenerzy, których dorobek jest znacznie bogatszy niż SB, ale nie znają specyfiki ligi angielskiej, co znacząco ogranicza ich użyteczność, zwłaszcza wobec zespołu w rozsypce, w którym część zawodników nie chce ewoluować z chłopięcej mentalności, a u części pojawił się 'syndrom McCormacka'. Za SB bardzo silnie przemawia znajomosć CL na eksperckim poziomie i jednak sukcesy w tej lidze. Reasumując, co najmniej do końca tego sezonu nie spodziewajmy się nowego trenera.
Odnoszę wrażenie, że Tony chyba trochę przystopuje ze zmianami, zwłaszcza że jak sam stwierdził, nie przypuszczał, że prowadzenie AV to będzie taka droga przez mękę. Zapewne trochę się przejechał, licząc że finansowy zastrzyk i wymiana większości składu wystarczą do sukcesu. Teraz już wie, że albo cierpliwie poczeka na jakiś sukces (chyćby walkę w barażach) ze 3 sezony, albo niech szuka nabywcy.
RDM tez mial rzekomo poparcie zarządu i to nawet na 2 sezony, co by sie nie dzialo. Jak się skonczylo - wiemy.
Wije się po niej Czarna Mamba
Wszyscy wołają o carramba
Jaka ty fajna jesteś Samba
I każdy chciałby ciebie mieć
Profesor docent alfons cieć
Lecz kto choć raz zatańczy z Sambą
Do czynienia z Mambą ma
Bruce może ma poparcie, ale tylko dlatego, że nie ma dogranego następcy, ale doktorkowi powinna się zapalić lampka. Bruce dostał co chciał, a drużyna wygląda gorzej niż gdy ją przejmował
- zakontraktowanie nawet najlepszych piłkarzy z danego poziomu nie jest wystarczające. Można mieć szafę pełną efektownych ubrań, ale złożenie ich w ubiór, który wygląda dobrze to zupełnie inna sprawa.
1. Najpierw trener z górnej półki na co najmniej 3 sezony
2. Długookresowa strategia transferowa - zaciągi zagraniczne, lokalne, rozwijanie Akademii, transfery z Akademii
3. Zestaw rozwiązań taktycznych na różne sytuacje - różnie grających przeciwników, kontuzje, transfery itp.
Od odejścia MONa żaden z tych etapów nie został zrealizowany. Co najwyżej nijacy trenerzy lub bez doświadczenia w PL, do tego ad hoc organizowana łapanka transferowa i "jedynie słuszna" taktyka - autobus+laga na jakiegoś napastnika.
Bruce ma ponoć pełne poparcie ze stroy Xia i zarządu. Ciekawe.
Bario, ale nie mów, chciałbyś zobaczyć Wengera męczącego się z zamkiem w kurtce z logiem AV
Obecna sytuacja jest kalką z poprzedniego sezonu - sukcesem jakikolwiek punkt...
Tak sobie mysle, ze jednak przymierzany do nas swego czasu - zoltodziub Monk daje rade w Leeds.
Ja szczerze mowiac juz nie mam pomyslu, kto moglby ogarnac ten chaos.
Nie zmieniaj. Na tym malutkim kwadraciku i tak chója widać sic!
Jak Chester miał piłkę to drżałem. Facet nie umie prosto piłki kopnąć. Podanie na więcej niż 5 metrów to strata.
Jedinak i Lansbury ok, ten drugi w sumie nawet na plus mimo, że wturlał babola na 0-2. Taylor przyzwoicie, przy Amavim byłoby 5-0, bo Ritchie by pozamiatał Francuzem. Kodjia nie umie podawać, ale przynajmniej ze 2 razy narobił indywidualnymi akcjami trochę smrodu.
SB out
mam nadzieje,że doktor już ma jakiś pomysł na następnego menago - byle nie kolejnego starego wyjadacza....
Hourihane. Kto?? Zamienił stryjek Hourihana za Westwooda. Tamten przynajmniej czasem podał w bok. Ten w ogóle nie dochodzi do piłek
Wyglądamy na zadowolonych z wyniku. Świetnie. Mój pomysł na dorobienie to bedę obstawiał ich rywali z tego chleba nie będzie.
Gramy z maszyną rozpedzoną w stronę Premier i nie wygląda to źle no może poza końcówką.
Hogan i Hourihane słabo. Kodjia z boku też lekko pogubiony. Chester z Elfikiem mają momenty, że tylko płakać to nie monolit. Thor lekko drewniany, a mimo to tylko 0-1
Jak znam życie nasi ulubieńcy znajdą sposób, żeby zeebać zabawę. np jakimś cudem będą wygrywać 1-0 by w 92 i 95 przerżnąć