Źródło:
Styczeń zbliża się do końca, a na rynku transferowym nie zanotowano żadnych dramatycznych zwrotów akcji. Coraz bliższe prawdy wydaje się być stwierdzenie Alexa McLeisha, że w tym oknie nie będzie żadnych istotnych ruchów do i z Villa Park. To jednak z kolei jest „kamyczkiem do ogródka” Petrova, który niedawno stwierdził, że żaden zespół z PL nie może sobie pozwolić na rezygnacje z transferów.
Wszystko wskazuje na to, że medialna gorączka w sprawie transferu Benta już się wypaliła, podobnie jak w odniesieniu do importu ze słonecznej Italii Bacianovica, który nad mafijne Palermo przedłoży prawdopodobnie wspaniałe zabytki Florencji.
Drugim państwem wiązanym z transferem na Villa Park była Holandia. Wieść niosła przez Kanał, jakoby Brett Holman miał zawitać do Birmingham, bo jego marzeniem jest grać w Premier League. Chyba jednak nic nie wyjdzie z tych ambitnych planów opuszczenia AZ Alkmaar bowiem nie otrzymał żadnej propozycji ani z Villa Park ani z Craven Cottage ani z Ewood Park.
Nie widać też drążenia tematu przejścia Dunna czy Collinsa do Sunderlandu. W zamian media podgrzały atmosferę wokół Irelanda, który nagle odnalazł formę, ale czy to oznacza, że szuka nowego klubu ? AML ucina wszelkie spekulacje na ten temat stwierdzeniem, że nie puści Irelanda, który wywarł na nim ostatni znakomite wrażenie. Pojawiają się nawet przepowiednie, że jest to powrót Irelanda do formy z sezonu 2008/09, gdy został zawodnikiem roku Manchester City. Niechaj tak będzie, AV na zdrowie. Po mizerii, jaką serwował Stephen po odejściu z City najwyższa pora, żeby zapracował na swoja sporą przecież tygodniówkę. Tym łatwiej jest mu błysnąć, że większość zawodników popada regularnie w letarg, budząc się sporadycznie na niektóre mecze. Najważniejszym wyzwaniem dla pomocnika jest teraz przełamanie nieufności (niechęci ?) kibiców, na którą starannie zapracował.
Podsumowując fakty. AML moze by i kogoś kupił, ale musi najpierw kogoś sprzedać. Problem w tym, że tych, których by chciał sprzedać nikt nie chce kupić. AV walczy o długoterminową stabilność finansową, a Lerner nie należy do potentatów finansowych. W dodatku w USA kryzys gospodarczy wciąż trwa. No i utopione funty w Jenasa i Keane’a. Reasumując, brak ruchów transferowych na Villa Park to zdecydowanie mądry ruch.
Teraz też ciężko się spodziewać żeby dostał prawdziwą szanse, czytaj kilka meczy bo przecież rudy nie posadzi na ławce swojego pupilka. Przecież już słabiej niż pinokio nie można grać.
W czwartek na 3-tygodniowe testy przylatuje jamajski skrzydlowy Brian 'Rambo' Brown Jr. Jesli sie sprawdzi, miejmy nadzieje, ze nie bedzie znow problemow z zezwoleniem na prace jak to mialo miejsce latem kiedy Villa testowala innego gracza z Jamajki.
Cały problem z Cuellarem jest taki, ze wszyscy niemal wiedzą, ze jest dobry tylko jak stawiac na faceta, który po 2-3 meczach ma kontuzję??
AMc już bredzi, że chce Keane'a na stałe. Wygląda na to, ze to co oszczęedzimy latem wyganiając Heskeya, Beye i Cuellara (prawdopodobnie odejdzie też Guzan) to wtopimy na Keane'a. Robek fajny chłop i swoje strzelił, ale ja w swoim ciasnym łebku sobie nie moge poukładac drużyny z Gabkiem Bentem, Irelandem i keanem z N'Zogiem i Albrightonem i i Gardnerem jeszcze.