.,
Poprzedni mecz Pozostałe
0-1
Liverpool vs Aston Villa
13.09.2014, godzina 18:30
4. kolejka Premier League - Anfield
Następny mecz Pozostałe
Tabela Premier League
Drużyna
M
Pkt
1. Liverpool
0
0
2. Manchester City
0
0
3. Sunderland
0
0
4. Everton
0
0
5. Chelsea
0
0
6. Aston Villa
0
0
7. Arsenal
0
0
8. Stoke City
0
0
9. Tottenham Hotspur
0
0
10. Manchester United
0
0
11. Norwich City
0
0
12. Swansea City
0
0
13. Southampton FC
0
0
14. Newcastle United
0
0
15. West Bromwich Albion
0
0
16. West Ham United
0
0
17. Crystal Palace
0
0
18. Leicester City F.C.
0
0
zobacz szczegółową tabelę
Tabela strzelców
Imię i nazwisko
Br.
zobacz całą tabelę
MON przyjął buczenie ze zrozumieniem 3
Data: 25.04.2012 - 14:02 / Autor: lepiej
Źródło:

Martin O'Neill przyznał, że był przygotowany na negatywne powitanie ze strony kibiców. Wyjaśnił, że mogą być rozczarowani jego odejściem z klubu, bo nie znają wszystkich okoliczności tej decyzji. Niestety nie zdradził szerszego tła swojej decyzji z sierpnia 2010 roku. Wielu jednak się zastanawia jak to możliwe, że pracownik, który teoretycznie porzucił pracę potem skutecznie walczy w sądzie o odszkodowanie.

 

Tak więc wciąż nie są jasne wszystkie aspekty jego opuszczenia klubu tuż przed początkiem poprzedniego sezonu. Fascynaci teorii spiskowych, którzy z rozrzewnieniem wspominają czasy MONa na Villa Park pewnie byliby skłonni wybielać byłego menedżera, zwłaszcza, że obecny jest fatalna karykaturą, ale O'Neill trochę sam sobie strzela w stopę, bo zaczął medialny PR budując otoczkę wokół swojej osoby i zaczął w dalszej części wypowiedzi pleść bzdury.

 

Najpierw przypomniał, że to tylko dzięki niemu kibice Claret and Blue mogli podziwiać takich piłkarzy jak Milner, Young, Carew czy Downing. Zapomniał dodać skąd wziął kasę na ich transfery i to, że klub miał ponad 100 baniek długu gdy dezerterował tuż przed startem ligi.

Dalej nie pohamował się by obalić mit, że drużyna była źle przygotowana. Wszak jak dowodzi Martin O'Neill w trzech pierwszych spotkaniach zdobyła 6 punktów. Sklerotykom przypomnieć można, ze wygraliśmy z West Hamem, który potem spadł z ligi oraz z Evertonem, który zaczyna grac w piłkę tak koło lutego. Za to odpadliśmy z pucharów europejskich z Rapidem Wiedeń, a wyjazd do beniaminka zakończył się sromotnym laniem 6-0. Faktycznie Villa była świetnie przygotowana.

 

Wkrótce jednak wszyscy zapomną o przerośniętym ego O'Neilla. Będzie się pamiętać, że za dziesiątki milionów milionów bił się trzy sezony by ... nic nie osiągnąć i pozostawić bałagan w kasie. Ma godnego następcę. Jego ego jest chyba jeszcze większe i na dodatek ma miedzianozłoty połysk. Za to w ciągu roku może zaliczyć 2 spadki z Premierleague.

Aktualności na temat:

Dodaj swój komentarz
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Komentarze użytkowników
offline
Dodał: Mr HoltEnd, 25 kwietnia 2012; 22:16
Ze swojej strony dodam, że przed meczem MON przeprosił kibiców AV za to, że porzucił klub i odszedł bez pożegnania. Czyli tak naprawdę ich olał, bo sprawy miedzy nim a Lernerem to jedno, a uwielbienie kibiców które miał to drugie. Potrzeba było ponad 2 lat i obowiązku pojawienia się na Villa Park, żeby MON zdobył się na przyzwoity gest.
offline
Dodał: lepiej, 25 kwietnia 2012; 20:31
W kwestii transferów to dziwacznie wyglądają przechwały MONa. Dostał worek pieniędzy to nakupował. W czym tkwią jego zasługi?? Poza Petrowem to nie było raczej zawodnika, którego by ściągnął swoją "charyzmatyczną" osobą. Za to po drodze zwiał Barry, a Cahilla oddał za pół darmo.

Co do wyników to niestety nie miał żadnych. Fajnie było sie pobić o LM, ale skończyło się na wstępnych fazach LE. 6 miejsce to nie wynik, a jeden finał na Wembley owszem był wspaniały, ale na chłodno to trochę za mało. Dla mnie za mało.

Ja za zwolnieniem MONa byłem już w ostatnim sezonie. Granie 13 zawodnikami, niedopuszczanie młodych i kolejna sp.... wiosna to było za wiele, ale zarząd miotał się co z przyszłością klubu. Wyprzedawać czy nie?

Sadzę, że w maju, czerwcu inaczej się umawiali na kolejny sezon, ale gdy Lerner sie dowiedział, że zjadło mu kase na funduszach hedżowych to zamknął książeczkę czekową. Przyszła oferta nie do odrzucenia z ManCity i ratowano budżet. MON widział potrzebę zmian, bo w szatni kwasy Luke Young, Shorey, Sidwell, NRC szykowali się do zmian barw.

No i pan Megaego wolał odejść, bo przebudowa i szarzyzna ligowa nie dla niego. Było wiadomo, ze z tej Villi nic więcej się nie wyciśnie, a teraz pajacuje, że nakupował świetnych grajków, drużynę do sezonu przygotował ino spisek jaki i musiał odejść.

No masz faktycznie jestem hejterem :))
offline
Dodał: treviss, 25 kwietnia 2012; 15:16
Widać, że autor jest hejterem MONa, a że ja jestem zupełnie po drugiej stronie barykady to się wtrące.

Primo, nie wiemy tak na prawdę czemu MON odszedł z Villi, a że wygrał odszkodowanie to dowodzi, że to nie jego była w tym wina.

Secundo, skąd wziął kasę na transfery? Przecież właściciel sponsorował klub marząc o potędze Villi. Dlaczego menedżer ma nie brać pieniędzy, które dostaje? zupełnie tego nie rozumiem. Z resztą nie da się zbudować drużyny z TOP6 bez pieniędzy. Mi się zdaję, że i tak MON wydał nie wiele z porównaniu z wynikami. GH wydałe poprzedniej zimy ponad 30 milionów!

Terzo drużyna była na tyle dobrze przygotowana, że zmiotła WHU i dość pechowo przegrała z NU 6:0, ale to wynikało z błędów w taktyce a nie z przygotowania. NIe zapominajmy że wówczas już brakowało Milnera, który robił niesamowitą robotę i dalej robi w MC.

Nic nie osiągnął? A kto walczył jak równy z równym z TOP4? Trzy razy szóste miejsce to spory sukces jak na możliwości VILLI! także Lepiej skończ narzekać, bo tak światłe czasy jak wtedy dłuuuuugo się nie powtórzą!
Projekt: KarolKochanowicz.pl / Kodowanie i podpięcie: Kuba Konieczka Copyright © 2006-2011 by AstonVilla.com.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone