Dodał: marcinmusiak544, 31 lipca 2015; 10:15

MasaKRA ;[

Dodał: Bruno., 31 marca 2014; 20:42

John'owi Carew i również Gabby'emu to naczęściej wrzucał, zagrywał Ash Young, któregoś sezonu był przecież w czubie asyst.
Co do Gabby'ego jako drugiegoo napastnika.....zawsze byłem,jestem za graniem dwójką w napadzie, ale teraz jest jakaś moda,taktyka (nie tylko przecież u nas) na granie jednym nominalnym napastnikiem, drugi gdzieś tam na skrzydle itp. itd. Co taki napastnik ma zrobić na 2 , 3 obrońców i często jeszcze dwóch def.pomocników ??

Dodał: Dani_AVFC, 31 marca 2014; 00:32

Bario pisesz to co ja kilka tygodni temu, Agbonlahor to Napastnik i trzeba ustawiać dwóch napastników, Gabby i Benteke który bęzię zgrywał do Gabiego jeśli nie uda mu się niczego więcej osiągnąć, tak jak kiedyś to robił Carew, też obok był Gabby i wyglądało to idealnie

Dodał: Bario, 30 marca 2014; 21:28

No własnie, może Tony Moon na lewe skrzydło? Przepraszam za 3 post, ale własnie mi wpadło do głowy

Dodał: Bario, 30 marca 2014; 21:26

Btw. Agbonlahor faktycznie stracił na dawnym zapale, ale największe moje zdziwienie było gdy zobaczyłem go na lewym skrzydle. W latach świetności grał na szpicy, to jest idealny zawodnik na tą pozycję, z szybkim odpałem, sprytem. Fajnie to wygląda jak ze skrzydła schodzi do środka gubiąc wszystkich obrońców, ale zazwyczaj kończy się to na faulu (choć trzeba przyznać, że załatwił nam tym parę karnych). Moim zdaniem Lambert powinien ustawiać 2 napastników, Benteke i Agbonlahora. Ten pierwszy zgrywał by przeciez do niego głową, nawet gdyby nie miał optymalnej pozycji do oddania strzału. Na prawym skrzydle Albrighton który jest zawodnikiem wręcz WYMARZONYM do współpracy z Belgiem. Właściwie z każdej pozycji potrafi doprowadzić do dośrodkowania i oddania strzału przez Chrisa. Popisuje się też dynamicznymi zejściami do środka pola, i ma niezły strzał. O Weimannie w tym sezonie bym już zapomniał. Pozostaje pytanie kogo w takim ustawieniu pozostawić na lewym skrzydle. Delph już raz tam grał, ale nie zachwycił., o Tonevie to w ogóle boje się myslec

Dodał: Bario, 30 marca 2014; 21:20

Daniemu chyba chodziło ogólnie o całokształt obrony i tu muszę się trochę nie zgodzić. Owszem tylko Vlaar jest w miarę pewnym jej punktem (choć na tle ligi jest co najwyżej średniakiem, ale bardzo walecznym). Baker i Clark są po prostu za wolni na te warunki. Jednak trzeba przyznać, ze o ile Clark przez cały czas stoi na tym samym poziomie to Baker zrobił duże postępy. Przypomnijmy sobie jak wyglądała jego gra w zeszłym sezonie. Zdarzają mu się nawet niezłe mecze, choć nadal jest to rzadkość. Zazwyczaj boję się, że jego agresywne wejścia skończą się na czerwonej kartce. Nie zapominajmy jednak, ze w tym roku dopiero skończy 23 lata, co na ŚO jest bardzo młodym wiekiem.

Pozostaje czekać na powrót do składu Joresa Okore, który w meczach przedsezonowych i podczas pierwszych spotkań w PL zaprezentował się naprawdę obiecująco.

Dodał: Bruno., 30 marca 2014; 18:33

Dani , Ty na pewno oglądałeś wczorajszy mecz ?? W którym momencie widziałeś Bakera ?? Może najwyżej w sektorze gości, bo w protokole meczowym trudno go znaleść.

Dodał: Dani_AVFC, 30 marca 2014; 18:19

obejrzałem cały mecz na Necie, i powiem troszkę, pierwsze co może być dla was śmieszne to, że Tonev jak wszedł pokazał że zależy mu na graniu i dało się na niego patrzeć, teraz zacznę od bramkarza, Guzan olewa grę bo wie że nikt go nie zastąpi, Bacuna, dobry pomocnik ale załoszny obrońca i było to widać na meczu, Clark i Baker tragedia narodowa no to nic nie piszę, Vlaar solidny nasz obrońca i jedyny, Bertrand słabo, Marc, świetnie pocina po skrzydle czyli Bacuna miejsca na pomoczy nie ma, Delph szam nic nie zrobi, Westwood cienko jak co każdy jego mecz w tym sezonie, no jedynie z wolnego bramka, Agbonlahor powiem jedno w tamtym sezonie grał normalnie, w tym sezonie widać że od kilku meczy bzuch mu urósł i nie chcę mu się biegać, Benteke, krzyczy dawać koniec Mundialu, zmieniam klub i zostaję gwiazdą. a i bym zapomniał Weimann jak zwykle niewidoczny zawodnik

Dodał: 1874, 29 marca 2014; 16:39

Ehhh ( Villa.... Serce mnie boli

Dodał: lepiej, 29 marca 2014; 15:45

Pytanie czy Lowton jest tak słaby, że nie ma kogo na prawej obronie wystawić? Nie wiem o co chodzi, że Lowton przez cały sezon nie może nawet się zbliżyć do tego co pokazywał rok temu

Dodał: Arczi_wroc, 29 marca 2014; 15:39

no i lanie 1-4 ponownie ;/

Dodał: treviss, 29 marca 2014; 15:38

Lambert nie wyciaga wniosków, już od dawna widać że Bacuna nie ma pojęcia o graniu w obronie a on go wciąż wystawia na obronie.

Dodał: lepiej, 29 marca 2014; 15:37

Nawet pwoieka mi nie drgnęłą gdy sie zrobiło 4-1. W sumie różnica żadna choć słuchać szkoda, że Moyes robi sobie rekord z dość cienkim MU wygrywając tak wysoko.

A my chyba lubimy ten wynik. Fajnie jak my lejemy Norwich, ale potem zebrać baty od Stoke i MU w takim wymiarze to trochę przykre. Nawet jak sie niby sezon skończył.

Dodał: lepiej, 29 marca 2014; 15:34

Na szczęście jest kilka jeszcze słabszych ekip w Premierleague i Villa powinna utzrymać się. Ważne spotkanie za tydzień, bo dla spokoju zrobić 3 punkty i dodreptać do końca sezonu.

Dodał: johnnybravo1991, 29 marca 2014; 15:32

dzieki za info i dla mnie to wielka szkoda. Osobiście się zgadzam, Bacuna to nie jest obrońca, Weimann to nie napastnik a Agbonlahor to nie pomocnik i tak wychodzi nam, że 3 zawodników robi na boisku to co im najlepiej nie wychodzi czyli od razu potencjał drużyny maleje

Dodał: lepiej, 29 marca 2014; 15:29

Z tego co wiem to się chłopaki w tym sezonie raczej nie zameldują na boisku.

Bacunę po meczu ze Stoke trzeba było leczyć z zawrotów głowy, bo kręciły nim drewniaczki jak chcieli. Strach było pomyśleć co zrobią z nim na Old Trafford i Mata nawinął Bacunę, a ten tak się ratował, że zrobił karnego.

Dodał: johnnybravo1991, 29 marca 2014; 15:26

lepiej- dobre podsumowanie dzisiejszego spotkania... ma ktoś może info o stanie zdrowia Kozaka i Okore? bo to zarówno w defensywie jak i ofensywie jest komedia pomyłek i z chęcią zobaczyłbym trochę "świeżej" krwi.

Dodał: lepiej, 29 marca 2014; 15:23

Zaczęło się przyjemnie, bo Westwood pokonał De Geę z wolnego. Villa nawet nieźle się prezentowała, ale z czasem wrócili do swojego poziomu. Wyrównał Rooney, który sobie spokojnie czekał na 9 metrze na piłkę, a nasi jakby uznali, że jest taki cienki i zupełnie odpuścili krycie. Przed przerwą karny i Rooney na 2-1. Mata strzelił na 3-1 i chyba mecz się skończył.

Benteke pudłuje niemiłosiernie, a reszta sobie biega. Na dodatek lambert wyciagnął asa z rękawa czyli Tonewa. Kibice za bramką muszą się strzec. I ledwie wszedł już postraszył fanów MU. Niestety nie tym, że strzela w swiatło bramki, ale, że wali po trybunach.