Niedługo na Anfield może przejść niemal połowa składu Aston Villi. Do grona dołączył James Collins, którego The Reds mieliby ściagnąć za 14 milionów funtów. Odnowienie kontuzji Jamiego Carraghera, który może skreślić mijający sezon sprawiło, że dobry stoper jest poszukiwany. Collins zalicza dobre występy i jego notowania rosną. 27-letni Walijczyk wkracza w najlepsze lata dla defensora. Już doświadczony, a wciąż jeszcze młody.

Do Liverpoolu oprócz niego ma być ściągnięty Ashley Young, a jakby nie wypaliło, to Stewart Downing. The Reds nie pogardzą też Markiem Albrightonem. Na Anfield miałby też wrócić Stephen Warnock.Pojawiła sie tez informacja, że Reina chce grać w Lidze Mistrzów i odejdzie z LFC, więc strażakiem miałby być doświadczony Brad Friedel, który wciaz nieźle sobie radzi w bramce, a latem będzie do wzięcia za darmo.

Sądzę, że Liverpoolowi mógłby się przydać Ireland albo Dunne, może zainwestują w młodych takich jak Clark czy Baker, a bez kontraktu pozostanie też NRC. Jednak o tym pewnie będzie w przyszłości, bo prasa o czymś musi pisać.

Tymczasem Collins zadowolony jest z pobytu na Villa Park i twierdzi, ze zamieszanie wokół jego wyskoku było mocno przesadzone. Owszem zostali z Richardem Dunnem ukarani przez klub, ale afera była mocno nadymana. Już sobie wszystko wyjaśnili na spotkaniu przed meczem z Evertonem i widać to po wynikach, bo Villa od tamtej pory nie przegrała i coraz bliżej jest utrzymania w lidze.