Źródło:
Lepiej niech DJ u nas gra
niż jakaś marna podróba
Stewart Downing przed meczem reprezentacji Anglii ze Szwajcarią powiedział, że też mu się marzy gra w Lidze Mistrzów. Było to w kontekście odejścia Ashleya Younga do Manchesteru United. Gdy do tego dodano zawieszone rozmowy odnośnie nowego kontraktu i propozycje wykupu z Liverpoolu to kibice już postawili krzyżyk na Angliku i wykrzykują różne epitety o judaszu. Tylko od marzenia o LM do odejścia do LFC są setki mil.
Z odejściem Asha chyba wszyscy się pogodzili jeszcze w trakcie minionego sezonu, ale nikt nie dopuszczał do siebie myśli, że latem możemy stracić dwóch kluczowych graczy. Downing wraz z Albrightonem zgarnęli większość nagród Player of the Month, a ostatecznie też nagrodę Gracza Roku. Tym większe rozgoryczenie gdyby opuścił klub gdy on jest na zakręcie. Sam DJ jeszcze dwa miesiące temu z wdzięcznością przypominał, ze klub wydał na niego 10 milionów gdy był poważnie kontuzjowany. Kolejne dwa miliony miały być wypłacone gdy piłkarz spełni określone warunki. Downing przez pół roku wracał do zdrowia, a kolejne pół roku zeszło mu na poszukiwaniu formy. Na tle rozbitej drużyny po ucieczce MONa i kilkoma kontuzjami stał się najjaśniejszym punktem, który przez cały sezon wyróżniał się wysokim poziomem.
Czy jedna wypowiedź z oklepanym tekstem, ze chce grac w Lidze Mistrzów ma go definitywnie skreślić. Aleź McLeish temu zaprzecza. Zna wartość zawodnika zwłaszcza dla Aston Villi dlatego twierdzi, ze jest on nie na sprzedaż. Co prawda wielu to tłumaczy, ze nie sprzedamy go chyba, że za 20 milionów. Tymczasem jedyny zainteresowany (bo Arsenal można chwilowo między bajki włożyć) daje zaledwie 15 milionów i może jeszcze dorzucić odpady z własnej ławki jak David N'Gog czy Joe Cole, ale zarząd Claret and VBlue powtarza. Downing nie jest na sprzedaż.
W tej sytuacji The Reds sondują szanse na pozyskanie Juana Maty z Valencii. Hiszpańska rewelacja Mistrzostw Europy U-21 jest ponoć do kupienia za 20-23 miliony funtów, ale nie jest pewne czy piłkarz będzie chciał się przenosić na Anfield Road gdy z Valencią czeka go przygoda w Lidze Mistrzów. McLeish za to uspokaja, ze piłkarz na razie nie określił się czy chce odejść z Villa Park. Dzisiaj się obaj panowie maja spotkać i porozmawiać. Jeśli DJ faktycznie chce odejść to musi wystąpić z oficjalną prośbą o wystawienie na liście transferowej. Póki co jeszcze nie skreślajmy Downinga, bo może się okazać kluczem do sukcesów w przyszłym sezonie gdyż jego zgranie z Bentem i chęć zabłyśnięcia przed zbliżającym się Euro 2012 ma być tego gwarantem.
UTV