Źródło:
Wymiana Lambert-McLeish uwolniła taką falę optymizmu w szeregach fanów Aston Villi, że można by się spodziewać, że The Villans zaraz będą walczyć o najwyższe cele. Jednak jak się zdejmie różowe okulary entuzjazmu po odejściu znienawidzonego ryżego mordercy futbolu to rzeczywistość jest dość szara.
Sytuacja finansowa się poprawiła, a młody ambitny menedżer jest bliższy nowoczesnym tendencjom futbolu niż jego poprzednicy na posadzie menedżera AVFC. Jednak kadra to w większości niemal debiutanci na angielskim rynku lub przyblakłe gwiazdeczki. Lambert zaczyna prawie od zera, bo jego drużyna ma doświadczonego Givena i Benta oraz 9 piłkarzy, którzy muszą się ze sobą poznać, zgrać i jeszcze udowodnić, że Premierleague nie jest dla nich za wysokimi progami.
Spójrzmy na skład. W bramce spokój. Given to dobra firma, a zakończona kariera reprezentacyjna pozwoli mu skupić się na klubie i zadać o zdrowie. Guzan sprawdził się jak zmiennik, a w ty roku ma być realną konkurencją do bycia jedynką. W obronie bałagan. Boki to niemal debiutanci. Lichaj grał mało. Owszem wyglądał nieźle, ale czy udźwignie grę przez cały sezon, a na lewej stronie ma za rywala nieopierzonego chłopaka z ligi irlandzkiej czyli niemal amatora. Stąd Lambert desperacko szuka nowych rozwiązań , może Delph, może się ktoś znajdzie.
Jak musi wypadać na tle tej mizerii Warnock skoro Szkot wolałby go sprzedać? Na prawej obronie może grać Lowton debiutant z 3 ligii albo Lichaj. Na środku defensywy jest młody Clark i niedoświadczony w lidze angielskiej Vlaar. Obaj nie tylko muszą się nauczyć grać ze sobą, ale grać na Wyspach w ogóle. Zmiennikiem jest Dunne, który już ma najlepsze lata za sobą oraz problemy ze zdrowiem. Jest też kolejny młokos Baker.
W pomocy ma grać Karim El Ahmadi, który dobrze wygląda w sparingach, ale w sumie to debiutant, który w o wiele słabszej lidze holenderskiej nie był jakoś szczególnie wyróżniającym się piłkarzem. U jego boku może grać Bannan. Niespełniony jeszcze talent, który przecież ma już prawie 23 lata. Zmiennikami Delph, który po serii kontuzji ma udowodnić, że jednak potrafi grać w piłkę oraz Gary Gardner dopiero zbierający pierwsze szlify w piłce seniorskiej. Grę mają kreować Ireland i N'Zogbia. Piłkarze tyleż z nazwiskami co już przyblakłymi, którzy rozegrali raptem kilka dobrych spotkań w minionym sezonie. W sumie Irlandczyk był wyróżniający się na tle mcleishowej mizerii, a N'Zog w ogóle się nie odnalazł w barwach Claret and Blue.
Doszedł jeszcze Australijczyk Holman, który robił karierę w Holandii i chyba ostatni gwizdek był dla niego, żeby wreszcie sprawdzić się w silnej lidze. Jak sobie poradzi w Anglii to wciąż duża niewiadoma.
W ataku Lambert ma sprawdzonego Benta, któremu szuka partnera. Weimann jest niedoświadczony, Delfouneso za słaby, a Agbonlahor, cóż to wielkie pytanie czy jeszcze jest w stanie coś dać klubowi, bo ostatnie dwa lata to żenujące statystyki jak na napastnika, który pretendował do gry w reprezentacji Anglii.
Czego więc można się spodziewać po reprezentacji Lamberta? Nikt nie wie, ale raczej nie m co się podniecać. Aston Villa buduje nową drużynę i ma wiele niewiadomych. Paradoksalnie utrzymanie z The Villans może być trudniejszy zadaniem dla Szkota niż sukces z Kanarkami. Zwłaszcza, że presja środowiska jest nieporównywalnie większa. Dlatego ja czekam na początek z zaciekawieniem, ale i z niepokojem. Jednocześnie uważam, że sukcesem będzie walka o pierwszą dziesiątkę. Najbardziej interesuje mnie zmiana stylu gry i zbudowanie fundamentów do rozwoju "nowej" Aston Villi.
footballblog
mypumas - Bannan naprawde odnalazl forme przy Lambercie. Koles wymiatal w sparingach bez wyjatku. Alby jest kontuzjowany.
Robbie Savage (wiem - szesciopalczasty nieumyty byly zawodnik SHA i paru innych nieciekawych ekip) wytypowal nas do spadku w BBC Sport i co oczywiste dostal za to sporo wrzutow, ale pojawia sie tez na blogach sporo zaniepokojonych glosow ze strony kibicow AV.
Mysle, ze nie bedzie tak zle, ale hurra-optymizm radze wylaczyc.
Strona oficjalna informuje, ze pozyskalismy Michaela Henke jako glownego skauta. Czyli kierunek Europa. Biorac pod uwage jak przeplacani sa pilkarze brytyjscy, to dobry manewr. Cos tu sie buduje. UTV
Beniaminek ma to do siebie, że jedzie na fali awansu. Jak życie pokazuje drugi sezon po awansie weryfikuje pozycję klubu. My zaczynamy niemal od zera, ale to może być pewien atut. Jesli dobrze zaczniemy to może być przyjemny sezon, ale jak początek nie odpali to mordować się będziemy do maja z drżeniem o pozostanie w Premierleague.
fakt kadra jest na chwile obecna tak jak napisales,ale patrzac na bieniaminkow w zeszlym sezonie typu swansea i norwich to moc jest z nami
raczej nie powinna nas spotkac nerwowka o utrzymanie,mysle optymistycznie miejsce 8-10
MU,MC,Chelsea,Spurs,Liverpool,Arsenal - a potem chyba wszystko jest mozliwe
no chyba,ze lerner zaskoczy wszystkich i walnie z 2-3 mega transfery