Źródło:
Randy Lerner jest odporny na protesty kibiców. Olewa fanów z Cleveland od lat. Olewał kibiców gdy nie chcieli Houlliera. Żadnego wrażenia nie zrobiły protesty gdy poszła plotka o planowanym zatrudnieniu McLeisha. Banery, okrzyki spływają po nim. Zwłaszcza, że i tak nie bywa w klubie.
Zresztą czym się przejmować. Pieniaczy jest zaledwie garstka. Ilu protestowało latem. 1000 osób? Może to robić wrażenie w Wycombe, ale nie w przypadku Villi. Zarząd zdawał sobie sprawę, że klub będzie przechodził transformację. Rządy Houlliera pokazały, że zmiany muszą być gruntowne i rozpisane na lata. Reorganizacja to ciężki okres i władze zdawały sobie sprawę, że będą niezadowoleni kibice. Na pewno szacowano pewien spadek wpływów po stronie fanów Claret and Blue i tekst, że McLeish to menedżer na lata powinno się im przypominać co tydzień.
Zarząd właściwie nie ma zmartwień. Sezon wydaje się być bezpieczny. 8 punktów nad strefą spadkową. Powoli się pozbywamy trefnych aktywów, które drenują budżet. Beye odszedł nawet wcześniej niż zakładano. W kolejce Heskey, Cuellar i Guzan. Jeszcze trochę się podpromuje Irelanda i może gdzieś się go upchnie. Różnie można odbierać ich przydatność, ale mają wspólny mianownik; są za drodzy. Kibice są niezadowoleni, ale co z tego skoro i tak na mecze chodzą. Latem podpisano niezwykle korzystną umowę ze sponsorem, którego nazwa pojawia się na koszulkach. Kibice niezadowoleni, a tu podpisuje się lukratywny kontrakt z firmą Macron, która niemal dwukrotnie podbiła przychody na dostarczanie strojów. Zarząd nie ma zmartwień.
Pojawił się znowu przeciek o kolejnych rozmowach Lernera z Katarczykami. Jedni już widzą petrodolary na Villa Park, ale możliwe, ze chodzi o przebudowę stadionu. Amerykanin od dawna zapowiadał, że chce przebudować stadion. Możliwe, że szuka inwestorów, którzy w zamian za zmianę nazwy stadionu (już jest Etihad Stadium i Direct Arena) i może część udziałów odmienią Villa Park. Bardziej stawiałbym na taki scenariusz niż nagłe wejście Katarczyków w klub. Chyba flagowym projektem ma być PSG, a mając jeszcze Malagę to nie wiem jak by chcieli jeszcze to pogodzić z zakupem klubu w Anglii.
Wielu kibiców domaga się zmian w składzie. Tylko proszę nie na mecz z Manchester City. McLeish wystawiając teraz młodych nieopierzonych mógłby ich spalić tak jak rok temu zrobił to Houllier, który na ManCity powystawiał młodych chłopaków, których potem uznał winnych porażki. Niech już pretendenci do mistrzostwa sobie sklepią starą gwardię. Szkot zresztą zapowiada, że Warnocka nie zdejmie, bo Stevens musi się jeszcze uczyć w rezerwach. Tematu Huttona wiadomo nie ma. Przecież piłkarz jest genialny, a wina Irelanda, że prawa strona nieobstawiona. Stefek może sobie sypać "fuckami," ale jak chce pojechać na Euro to ma zap... tak jak mu ryży zagra, więc już jest news, że Ireland ozdrowiał.
Głos zabrał też nasz kapitan. W swoim stylu padł na kolana i pocałował swego pana w stópkę. McLeish to genialny trener i w ogóle nie ma problemu w szatni. Wszyscy piłkarze są zdeterminowani pracować z Big Eckiem, bo widzą dobry kierunek rozwoju drużyny i są zafascynowani energią swojego menedżera.
Protest kibiców? No cóż rechot w zarządzie, bo niech sobie protestują, a na mecz i tak przyjdą. Tak jak wielu odwiedzających tą stronę, którzy po meczu pomstują, że mają dość, że nie chcą tego oglądać, a w następnej kolejce znowu szukają jakiegoś popapranego streamu, żeby obejrzeć swoich ulubieńców. Masochiści.
lerner wczoraj mial byc w paryzu na jakims biznes spotkaniu,katarczycy maja potezna firme i to nie jest tylko jeden wlasciciel,wiec nie powinno byc problemu z finansowaniem kolejnego klubu
klocek - pewnie rusze 4 litery wczesniej niz zwykle i zawitam pod Trinity pyknac pare fotek.
Od pewnego czasu obserwują koszmarne zjawisko niszczenia tradycji w imię pieniędzy (Emirates Stadium czy Red Bull Salzburg) i nie wyobrażam sobie zmiany nazwy Villa Park na jakąś "firmową".
plan podobno jest nastepujacy: o 15 spotkanie,pare banerow,okrzykow i pewno buczenie i gwizdy po meczu.....
az bym z ciekawosci pojechal pstryknac jakies zdjecie jak villa fans pokazuja swoje uwielbienie dla rudego i zarzadu
ale coz,siadamy wygodnie w fotelu zapinamy pasy....bierzemy husteczki i placzmy jak bobry...