Źródło:
Szczerze to ja nie wiem czy w tym sezonie mam się śmiać czy płakać? Cały głupi jestem, bo z jednej strony Benteke sobie człapie, Weimanna ciężko dostrzec na boisku, Gabby ma więcej upadków jak wzlotów, Lowton praktycznie zniknął, Clark wcale się nie rozwija, a Guzan nie jest już takim pewniakiem jak rok temu, a mimo to drużyna Lamberta ma się lepiej. Czy Szkot ma tyle szczęścia, że ligowi rywale wbrew papierowym spekulacjom są słabsi, a może sprawdza się projekt stabilizacji mimo wszystko. Każdy kibic marzy o sukcesach, ale realiści widzieli, że z tej drużyny więcej jak 10 miejsca się nie wyciśnie. Ba, wielu widziało zażartą batalię o utrzymanie, a wyniki z listopada i grudnia wiele na to wskazywały. Jednak Lambert sie jakoś pozbierał, załapał kilka punktów i spokojnie trwa w okolicach 12-15 miejsca. Niby wszystko sie zgadza. Władze klubu mogą sobie pogratulować trafność wyboru.
Zanim przyszedł PL, plotło się o ściągnięciu Moyesa. Wiedziałem, że nie stać AVFC na niego, bo miał w Evertonie jeden z najwyższych kontraktów w lidze i ciepłą posadkę. Skusił się na ManUtd i został mocno zweryfikowany. Ma lepszych piłkarzy niż w Evertonie, a gorsze wyniki. Kibice Diabłów już stawiają na nim krzyżyk. Tylko martwią się, że w przyszłym sezonie znowu strata czasu, bo Moyes nie wygląda na faceta, który ma pojęcie jak poskładać klocki, by machina znowu działała.
Jak nie Moyes to już realnie wyglądało zatrudnienie Solskjeara. Norweg był po słowie, ale ostatecznie się wycofał. Miał robić średniaka ligowego, w Cardiff obiecali mu dużą kasę. Naiwny uwierzył i prowadzi walijski zespół do spadku. Zespół gra nijak, a jego transfery grzeją ławę. Pytanie czy nie wiedział kogo ściąga?
Objawieniem ubiegłego sezonu był Michael Laudrup, który ze Swansea zrobił wynik ponad stan. Na dodatek objawił Anglikom i światu takiego koleżkę jak Michu. Łabądki pograły w Lidze Europejskiej, gdzie udało sie nawet rozbić Valencie i Laudrupa wyrzucono z roboty, bo w lidze wyniki słabiutkie i po tym jak skromny klub wywalił fortune na wzmocnienia spodziewano się czegoś więcej niż walka o utrzymanie.
Fulham przejął wąsiaty miliarder, który postanowił sie pobawić prawdziwym futbolem, bo ma już drużynę futbolu amerykańskiego. Wydawało się, że zaraz do Londynu naściąga chłopców z demobilu i powalczy przynajmniej o pierwszą szóstkę. Tymczasem cisza i spokój, poza trenerskimi tasowaniami i pomocną ręką dla The Villans (zabrali Benta z jego wysoka tygodniówką) to Wieśmaki dość pewnie zmierzają do drugiej ligi.
Za miedzą Drozdy uwierzyły, że teraz oni rządzą w West Midlands. Steve Clarke ładnie sobie poukładał drużynę i największym potrafił napsuć krwi. Dostał kasę na transfery i po tym jak wydał niemało to drużyna zupełnie się rozlazła. W West Bromwich nie mieli zbyt wiele cierpliwości i wymienili menedżera. Zmiana niewiele zmieniła i WBA nadal nie jest pewne swego utrzymania.
W Stoke wymyślili, że Tony Pulis juz się znudził, bo tak sobie rok w rok grają w okolicach 10-12 miejsca i na dodatek wszyscy narzekają, że największe drewno na Wyspach. Tylko jak oni wpadli, że gwarantem sukcesu będzie Mark Hughes, który gdzie nie poszedł tam była szarzyzna właśnie na poziomie Stoke. Zamienił stryjek i Stoke nadal się snuje w okolicach 10-12 miejsca.
Zanim więc wywalimy Lamberta to może jednak zastanówmy się czy to krawiec kraje jak mu zarząd materiału daje czy nasze marzenia to jedno, a rzeczywistość to drugie. Ja się zastanowiłem i podtrzymuję Lambert out, ale wiem i mogę się założyć o sporą kasę, że Szkot jeszcze rok będzie nas męczył swoim nieporadnym futbolem.
ps. pisałem w środę gdy Benteke jeszcze był zdrowy
ps2 wymęczony remis z Bayernem nie zmienia oceny pracy Moyesa.
A z Wyborczą to taka szpileczka a propos tej pozycji ligowej 12-15. Sprawdziłeś, jak się przedstawiała nasza pozycja w poszczególnych kolejkach BPL?
wrzuty z Wyborczą nie ogarnąłem.
Jakie tam marudzenie. Włąsnie napisałem, że mogliśmy wybrać kogoś innego niż Lambert, a wcale nie musiałoby być lepiej, bo te opcje, które klub rozpatrywał lub się gdzieś kibicom majaczyły to też sobie nie radzą.
Co do krawca i materiału, to krawiec sam sobie wybrał materiał. Tonev, Helenius, Luna, Kozak to jego wymysły takze Lambert nie ma co nażekać na piłkarzy. Wg mnie Lambert nie ma pomysłu na gre co widać po wystawianiu Bacuny na obronie(chyba już cały świat widział jak Holendra wkręcają w ziemie byle Kacanklic) i wypożyczeniu Holta i usilnych staraniach ściągnięcia Hoolahana.
Lepiej marudzi, a czy mógłby nie marudzić? Czy ktoś widzi jakiekolwiek pozytywy? Ja widzę jeden nazywa się FABIAN DELPH