Źródło:
Na bramce dwóch świetnych piłkarzy, więc mamy spokój. Na obronie reprezentant Holandii i młody talent, który już debiutował w reprezentacji Irlandii. W odwodzie reprezentant młodzieżówki angielskiej oraz weteran o dobrej reputacji, który lada moment wróci do treningów. W pomocy przychodzi jeden z ciekawszych pomocników ligi holenderskiej, reprezentant Maroka. Do pary będzie miał ze dwóch, trzech utalentowanych młodziaków. Do tego ofensywnie nastawieni piłkarze, którzy swego czasu byli jaśniejącymi gwiazdami, ale trochę pokręciły się ich losy. Pod naszymi skrzydłami odzyskają wigor. W napadzie jest jeden z najskuteczniejszych Anglików oraz jeden z najszybszych napastników w lidze. Na dodatek przychodzi mega talent z Belgii, a wszyscy przekonują, że ten młody Austriak też ma spory potencjał. Jak się ekipa zgra to ma w sobie niezły potencjał i to będzie dobra baza pod budowę wielkiej drużyny.
Pech chciał, że nie wypaliło. Na bramce Guzan potwierdził, że jest wart by na niego postawić. W obronie pewniakiem był Lowton. Clark bywa niepewny, a w kryzysowych momentach nie wygląda na ostoję. Jeszcze ma mleko pod nosem i potrzebuje wsparcia w doświadczonym koledze. Vlaar niestety jak wypadł ze składu to 2 miesiące nie może się pozbierać. Niby tylko 2 miesiące, ale przecież The Villans grają niemal co trzy dni. Rysiek, który miał być uzupełnieniem dopiero tydzień temu wznowił treningi. W pomocy KEA tak jak zaczął z wysokiego ce tak szybko zszedł do poziomu gdy przestał łapać się do pierwszego składu. Najbardziej niezrozumiała kariera piłkarza pod skrzydłami Lamberta. Delph, Bannan to niepotwierdzone talenty. Podobnie jak Clark potrzebuja solidnego wsparcia. osamotnieni są niemal bezużyteczni. N'Zog i Ireland odpowiedzialni za kreowanie sytuacji miotają się od kontuzji do urazu, a ten ostatni nie może się zdecydowac czy jeszcze zostać w Anglii czy zostać celebryta w USA. Benteke może i talent, ale tak jak doskonale potrafi wypracować sytuacje bramkową tak równie cudownie potrafi wszystko spartolić. Gdy ma dzień i zaczyna mu wpadać to potrafi rozłożyć Liverpool i zostać okrzyknięty nową gwiazdą, ale standardowo to gra jak z Bradford czy z Southampton gdy kolejne zmarnowane sytuacje powodują, że drużyna schodzi pokonana. Najgorzej, ze brakuje mu konkurencji. Bent nie może odnaleźć formy, a kolejne drobne urazy w tym nie pomagają.
Czy lekarstwem jest głowa Lamberta? Pep Guardiola garnie się do pracy w Premierleague. Czy odczaruje Aston Villę bez wzmocnień? Może samą magia nazwiska ściągnie 2-3 piłkarzy, ale pewnie chciałby jeszcze porządny budżet. No to jak nie Pep to może wystarczy nam hmmm kto tam jest wolny... Mark Hughes?? Pomysł na ratunek to zatrudnić kilku doświadczonych piłkarzy. Szybki przegląd komu się szybko kończy kontrakt Arszawin, Malouda, Figueroa, Brunt albo kilku, których za niezłą kasę da się wyrwać pomniejszym rywalom. Efekt końcowy jest taki, ze wracamy do stanu sprzed lata. Budżet napięty ze względu na apanaże, a sukces niepewny, bo QPR zbudował potęgę na glinianych nogach i kolejnymi hazardowymi zagrywkami próbuje ratować ligę. Va bank. Jak się uda to jakoś się pospłaca, ale jak zlecą to domek z kart rozpieprzy się zostawiając wielką dziurę jak w Leeds, Nottingham Forest czy Sheffield Wednesday czy bliższy dzisiejszym czasom Blackburn.
Co miałoby zmusić Lernera do wydawania kolejnej fortuny? Ma miliony, ale umie liczyć i 20 milionów w tą czy w tą jednak robi dla niego różnicę. Nie jest maniakiem sportowym, więc nawet widmo spadku nie przeraża go. Tym bardziej, że na razie jest to tylko widmo. Lambert miał być pomysłem na stworzenie drużyny perspektywicznej. Nie połatanej jednorazówki, która albo odpali jak NUFC w tamtym roku albo się stoczy jak NUFC w tym sezonie. Dlatego Szkot starannie dobiera klocki i dopiero zaczął.
Styczeń nie sprzyja zakupom. Paniczne ruchy w Southampton, QPR czy Reading podbijają stawki stąd jasny przekaz, że Villa nie będzie kupować, bo nie ma kasy. Kasa pewnie jest, ale Lambert chce być rozsądny. Do zdrowia wracają kolejne ogniwa drużyny. Wystarczy trochę zimnej głowy, wykorzystać parę sytuacji podbramkowych, a w drugiej połowie z Southampton The Villans pokazali, że jednak potrafią je sobie stwarzać oraz odrobina szczęścia. Pech nie może ciągle nas prześladować i ten sezon jeszcze uda się uratować.
West Brom - Aston Villa X (derby to i każdy wynik jest możliwy, a Drozdy dały się ograć bardzo słabemu Reading i to prowadząc 2-0)
Villa - Bradford 1 (wystarczy wygrać 1-0 i potem loteria rzutów karnych. Ich bramkarz już jest legendą, bo wybronił karne z Arsenalem, a potem miał mecz życia z nami, ale na Villa Park wszystko może się zdarzyć, a goście mogą być spętani wizją osiagnięcia życiowego sukcesu)
Milwall - Villa 1 ( w sumie obojętne. Jak sie uda przejść Kury to rozluźnieni możemy przegrać, a jak utracimy szanse na Wembley to przygnębieni skupiajmy się na lidze)
Villa - Newcastle 1 (w Srokach zaczął sie rozpad. Ba odszedł, Collocini i Ben Arfa się szykują, zaraz zaczna sie rozgladac inni. Pardew czeka przebudowa, więc jest szansa na 3 punkty.)
Everton - Villa 1 (Toffees lubia remisować, ale mimo wszystko marzy im się Top6, więc u siebie nie odpuszczą. Nie wymagajmy za dużo)
Villa - West Ham 1 (Młotki mają tendencję do powielania błędów. Z przeciętną ekipą im idzie i zaczynają się wzmacniać, wtedy się załamuje forma i ... To jest drużyna w naszym zasięgu. Rudy pomoże)
Arsenal - Villa 1 Niestety jeszcze przed Liga Mistrzów, sparing, który nie wypada im przegrać na The Emirates)
Villa - ManCity 2 ( wciąż realna walka o majstra. U nas forma faluje)
Reading - Villa 2 (Royals mają najsłabszą drużyne w lidze. Jak nie z nimi to z kim?)
Villa - QPR 1 Magia Arry'ego nie pomoże gdy grymaśne gwiazdeczki w ekipie. Oni lecą, a my na ich grzbiecie uciekamy ze strefy spadkowej)
Villa - Liverpool X (my na fali entuzjastycznych wygranych z ogórkami, a oni z chęcią rewanżu)
Stoke - Villa X (Stoke chyba skończyło genialną karierę w tym sezonie i wrócili do swojej tradycyjnej dyspozycji. Jednak u sibie nie nawykli przegrywać, a my mamy jeszcze sporo do nauki. Chocby to jak nie tracić głupich bramek w ostatniej minucie)
Villa - Fulham 1 (Jol już się rozgląda za robotą, bo z Wieśmakami to można co najwyżej powalczyć o pierwszą dziesiątkę. Dobre miejsce na reklamę, ale nie na rozwój. Na wyjazdach im się nie wiedzie)
ManUtd - Villa 1 (w kwietniu MU bardzo lubi tracić punkty. Liga, Liga Mistrzów, FA Cup. Sporo rozpraszaczy, ale nie tym razem. W końcu 20 tytuł czeka)
Villa - Sunderland 1 (MON chciał budować potęgę. Nikt nie chciał dać mu tej szansy. W Sunderlandzie kisi się w okolicach 15 miejsca i niech godnie wegetuje w swoim ulubionym klubie)
Norwich - Villa X (Lambert wie jak wygrywać ze swoimi byłymi podopiecznymi, ale oni nie powtarzają błędów. Nuda 0-0)
Villa - Chelsea 1 (jak nas wszyscy już skazują to czemu nie? Wlepili nam 8 więc mogą wygrać na stojaka, ale sezon się dla nich skończył, a latem szykują się zmiany. Wraca Mou)
Wigan - Villa X (obu ekipom wystarczy remis by spokojnie się utrzymać. Po starej znajomości popykamy sobie i po jednym punkcie Wigan znowu cudwonie uratuje ligę, a my ... mamy 44 punkty i przetrwaliśmy. Latem przyjdzie 3-4 ciekawych młodych piłkarzy i nowy sezon rozpocznie ekscytujący okres The Villans.
Będzie lepiej...
odnosnie transferow - jak dobrze pamietam bylo okienko w ktorym mon wydal ok 50mln euro - chyba dosc sporo,co z tego dzis mamy? gowno i jezcze kilka kosmicznych kontraktow jak na nasze mozliwosci
odnosnie 3x 6 miejsce - za pierwszym razem euforia,za drugim razem no ok wynik powtorzony za trzecim razem rozczarowanie - przeciez bylismy nawet top2 a potem zespol szlag trafil i nagle przestawali grac na wiosne
do tego kompromitujace wystepy w pucharach
taktyka mona byla spoko na 1-2 sezony,potem kazdy wiedzial-kick and run,moze gabby dobiegnie albo big john lub emul wygra glowke....
odnosnie wypromowania - gabby - mial talent,nawet cos gral a teraz?ile to bramek zdobyl w ostatnich 2 sezonach...
odnosnie transferow - adamus zapomniales dodac delpha - koszt chyba 6 mln funtow,gra warta 100 funtow...my dajemy 10mln za curtisa a rok pozniej chyba arsenal ok 5 mln za vermalena,gdzie teraz znajduja sie obaj panowie?nrc nawet nie ma klubu a dodac 1.5 mln i spurs kupila van der vaarta,ale mon jak slepy kon kupowal tylko na wyspach-tam gdzie najdrozej co nie oznacza najlepiej...
szacunek dla niego za to co zrobil ale jak to mowia w misiu - chodzi o to aby te plusy nie przyslonily wam minusow
mon sie wypalil w AV,skonczyl mu sie pomysl na zespol a teraz meczy sie w sunderlandzie
a tak na marginesie - dzis padl link ze zaprosilismy do rozmow DiMatteo
Na wyspy zawitała śśśnieżna zima.Ciekawe,ile meczy będzie odwołanych?
To co zainwestował,miało dać klubowi i jemu sukces sportowy idący w parze z zyskiem.
Nieodpowiedni dobór personalny tego przedsięwzięcia,zburzył marzenia.
Treviss jeśli uważasz,że 3x6miejsce to sukces do dumy i chwały,to mi do szczęścia brakowało trochę więcej.Stadiony świata na ten sukces,jakoś nam się nie otworzyły.
Środki jakie otrzymał MON od Lernera były na Ligę Mistrzów,a nie na 6 miejsce!!!
Mówisz nam kogo wyprzedziliśmy,ale nie wskazujesz kogo mieliśmy mieć za sobą.
W pierwszym przypadku(6miejsce)ManC i Tottenham byli jeszcze ligowymi średniakami bez większej kasy,w drugim szejkowie pojawili się w ManC i zaczęli montować ekipę,jeszcze wtedy byliśmy lepsi.Ale już w trzecim przypadku araby i kurczaki pokazały nam plecy,gdzie udało nam się wyprzedzić Liverpool,bo zaczął im się robić burdel,który trwa do dzisiaj.Naszym zadaniem była pierwsza czwórka.
Treviss mówisz także,że czasem MON miał niewypały.Jest z nich niezłe pole minowe;L.Young-5mln,Shorey-4,Sidwell-5.5,Harewood-3.5,Davies-10,Reo-Coker-8.5,Knight-3.5.Heskey-3.5 i mój ulubiony gwiazdor transferowy Habib Beye,uwzględnić też trzeba ich niewąskie tygodniówki.Ten ostatni niewypał dostał od dobrego wujka Martina zaledwie 42tys.
Trafione zakupy to;Milner-12mln,A.Young-9.5,Friedel,Guzan no i może Carew.
Do 'udanych' posunięć dorzucę jeszcze Cahilla,a ostatnie doniesienia,że wolał Heskeya od Falcao potraktuję z przymrużeniem oka.
W środowisku piłkarskim Aston Villi,z pewnością nie brakuje rzetelnych osób,których dobro klubu leży na sercu i takim ludziom powinien zaufać Lerner.
p.s Treviss i inni czujący się dotknięci przeze mnie,przepraszam,ale ja warsztat trenerski MON-a,widzę trochę inaczej.UTV
MON ze swoją drużyną wyprzedzał w tabeli takie drużyny jak Tottenham, Man City i Liverpool, które mają znacznie większe budżety, tak więc gadanie że 6 miejsce x3 z z rzędu zdobyła by Twoja teściowa jest conajmniej śmieszne.
Niech Lerner sprzeda klub?? No niech sprzeda. Znajdźcie nabywcę. Dziadek Ellis ile lat szukał inwestora? Kenwright ile lat kisi Everton bo nie ma uczciwych ofert? SHA za miedza już mieli miliardera i co??, a może ściagnąć jakiś pokemonów co jak w Cardiff pozmieniali barwy? A może takich inwestorów jak w Blackburn??
W Pucharach angielskich nie ma bilansu bramek. Liczy się wygrana. Oni wygrali. Jak teraz wygramy to będą karne.
Do tego piekne barwy i drugie pod wzgledem wielkosci miasto w Anglii, w ktorym jest TYLKO JEDEN KLUB W BPL....
Witaj, Danielsy
Kibicuje AV od sezonu 1988/1989. Akurat od powrotu Villi do elity....
Pamiętam gorsze sezony niż ten.... ale widze że jak nie kupimy teraz przynajmniej 2 obrońców i 2 pomocników to lecimy....
Tak było przez lata , ale może to zmienili ??
Niech nie wydaje, sprzeda klub komuś to nie poskąpi grosza w kryzysowych momentach (jak teraz). Utrzymywanie klubu to niestety nie interes dzisiaj - to raczej hobby. Ma bawić a nie przynosić korzyści materialne. Mało jest niezadłużonych klubów, które zarabiają.
w punkcie - ManUtd - Villa powinna być 2...
i wtedy MC wychodzą na trzy punktowe prowadzenie, którego już nie oddają do końca, w ostatniej kolejce śpiewając : who the f..k are man united
Mam już trochę dosyć tego chlipania i zawodzenia niektórych z nas,że za O'Neilla było tak wspaniale albo,że gdyby wrócił MON to byłoby lepiej.Gówno prawda,bo to on jest współwinny obecnych naszych kłopotów.Sprowadził masę szrotu za niewąskie siano,dodatkowo dając im pensje takie,że do teraz odbija się to czkawką.Owszem,jego zasługą jest pozyskanie kilku wartościowych graczy,ale to on się przyczynił,że ich już nie ma.Środki jakie otrzymał od Lernera były wystarczające,aby się wbić do Wielkiej Czwórki,zanim doszlusował Man C i Kurczaki.
Niestety zagolopował się i zachował,jak mały chłopiec,który budował domek z klocków,a zestrofowany rozburzył go jedną ręką.
Paul Faulkner-szara eminencja AV,pierwszy po Bogu w klubie.Jego pomysł na Alexa McLeisha.
Na MON-a nie miał bata,bo irlandczyk miał wyłączność na to kogo kupić,za ile i jaką dać mu pensję.
Houllier i rude nieporozumienie to już inna para kaloszów,nad nimi miał władzę.
Z chwilą odejścia McLeisha,pod topór powinna pójść głowa Faulknera.
To dzięki Faulknerowi,MON-owi i pośrednio przez Houlliera,McLeishowi(temu ostatniemu to nie dałbym roweru do popilnowania)stoimy na krawędzi przepaści.
...ale to Lerner dał władzę tym ludziom,którzy roztrwonili jego pieniądze,a nasze zdrowie.
Mój pomysł na utrzymanie się w Premier League to:zatrzymać Benta do końca sezonu,pozyskać dwóch solidnych pomocników i świeża krew w zarządzie,na miejsce Faulknera.
Najbardziej priorytetowa rzecz to środek pomocy,jeśli znajdą się tam odpowiednie osoby to atak dostanie wsparcie,skrzydła rozpędu,a formacja obronna czas na sformowanie szyków.
Wygrana z Chelsea,remis z Liverpoolem, no i wygrane z QPR,Reading,Fulham i Newcastle....! To z pewnością się nie uda!!! Ostatnie dwa mecze za 6 pkt. [Wigan,Southampton] przerżneliśmy i to u siebie, to niby dlaczego teraz wszystko za 6pkt. mamy wygrać? Trzeba pamiętać że te inne "spadkowe"drużyny też podchodzą do nas w stylu, że jak "nie z Villą to z kim".
Wg moich wyliczeń takich czysto papierkowych,teoretycznych i rzecz jasna opymistycznych zdobędziemy jakieś 38-39 pkt. i powinno to wystarczyć do utrzymania .
narazie pojawia sie info o dwoch pomocnikach
moussa sissoko - liga francuska - toulousa - lat 23 - pomocnik - cena ok 3 mln
coutinho - inter - lat 20 - pomocnik - ponoc zaoferowalismy ok 10 mln euro
jezeli poworca kontuzjowani seniorzy i forma zacznie sie pojawiac spokojnie sie utrzymamy a nawet lepiej
moj optymizm jeszcze nie upadl - no i mam smak na absoluta grapefruitowego