Źródło:
Po nieudanym sezonie było wiadome, że drużyna potrzebuje wzmocnień. Gdy na dodatek odeszło 4 podstawowych piłkarzy to potrzeba ta wzrosła i kibice oczekiwali ofensywy na rynku transferowym. Plotki o dużych pieniądzach na wydatki oraz łączenie z niemal każdym atrakcyjnym piłkarzem tylko podsycały apetyty na nowe twarze. Tymczasem menedżer twierdzi, że wraz z przybyciem N’Zogbii okienko transferowe się dla Villi zamknie. Fatalnie. Czyżby?
Mija miesiąc od zatrudnienia nowego menedżera i tyleż czasu inne kluby Premierleague wzmacniają swoje ekipy. Został jeszcze jeden zanim faktycznie okienko transferowe się zatrzaśnie, więc można na tym półmetku spojrzeć jak wypadamy na tle innych, a nie jest tak źle. Można by się nawet pokusić, że jesteśmy w ścisłej czołówce. Na razie najlepsze zakupy poczynił Manchester Utd i Liverpool. Nie tylko dlatego, że za spore pieniądze wydarli dwóch czołowych piłkarzy The Villans, ale mistrz uzupełnił kadrę perspektywicznymi zawodnikami, a The Reds przepłacając próbuje dobić do czołówki. Poza tymi drużynami godne uwagi są zakupy ManCity, bo udało się pozyskać z Arsenalu solidnego obrońcę Gaela Clichy oraz gorące nazwisko na rynku europejskim czyli Sergio Aguero. Do tego zdolny stoper z Czarnogóry Stefan Savic.
Pozostałe drużyny z Top6 na razie drzemią. Do Arsenalu doszedł właściwie tylko napastnik Gervinho, który już strzela dla Kanonierów i młodziutki obrońca Jenkinson. Nie są to transfery zniewalające choć reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej ma szanse stać się gwiazdą ligi. Chelsea bez wzmocnień, bo zakupionego bramkarza wysłano od razu do Atletico Madryt na wypożyczenie, a Tottenham najpierw ma wyprzedać zbyt szeroką kadrę by mogło myśleć o poważnych zakupach.
Wśród drużyn, które mają z nami nawiązywać walkę o miejsce w pierwszej dziesiątce też nie ma wielkiego szału. Everton podobnie jak Spurs szuka chętnych na swoich piłkarzy, by dopiero potem kupować. Najprawdopodobniej odejdzie Jagielka do Arsenalu, ale już Rodwellem nie ma zbytniego zainteresowania. Newcastle wydało pieniądze zdobyte na Carrollu zastępując go Demba Ba. Ben Arfa ledwie wyzdrowiał już znowu ma problemy. Do kadry doszedł Marveaux, który nie przeszedł testów medycznych w Liverpoolu. Ciekawie wygląda Cabaye, ale piłkarze z kontynentu zawsze są znakiem zapytania czy zaaklimatyzują się w Anglii. Z kolei Sunderland ze środków ze sprzedaży Hendersona nakupiło odpadów ligowych. Wes Brown i John O’Shea to znane nazwiska, ale piłkarze dość przeciętni z historią pełną kontuzji (O’Shea już złapał jakiś uraz) i niewielkiej ilości regularnych występów. Craiga Gardnera nie trzeba przedstawiać i wraz z Sebem Larssonem są zaciągiem z Birmingham City. Pomogli oni spuścić Bluenoses do drugiej ligi. David Vaughan to drugoligowy rzemieślnik, a młodziutki Wickham ma być gwiazdą za dwa lata.
Na tle powyższych nasze zakupy wyglądają całkiem ciekawie. Jeden z czołowych bramkarzy ligi, który ma do udowodnienia i sobie i innym, że za wcześnie skreślono go. Do tego jeden z wyróżniających się pomocników, który tak na prawdę w wieku 25 lat zaczyna prawdziwą karierę i ma szansę stać się gwiazdą dużego formatu. Liczy się jakość, a nie ilość, bo nawet gdybyśmy kupili 10 piłkarzy to trzeba ich potem gdzieś na boisku ustawić albo płacić ogromne pieniądze za to że podgrzewają ławkę rezerwowych. Byłoby źle gdyby nie zdolna młodzież, ale na szczęście młodzi mogą dobrze uzupełnić skład.
Dla formalności jeszcze rzut oka na pozostałe drużyny. Wczorajsi rywale z Blackburn zakontraktowali jakiegoś młodziaka z Aberdeen, Bolton zgarnęło NRC, który marzył o Lidze Mistrzów i wylądował w ligowym średniaku z ledwie dwuletnim kontraktem. Bolton raczej nie płaci takich kwot jakich domagał się od Villi ten pomocnik. Stoke pozyskało szklanego Woodgate’a, który w swej karierze więcej czasu spędził na rehabilitacjach niż na boisku. West Brom ściągnęło dwóch przeciętnych drugoligowców i ma nadzieje zakontraktować Fostera by zapełnić dziurę na bramce. Wigan pozyskało na stałe Al-Habsiego i tylko Wilki wyglądaja ciekawiej gdyż pozyskali dwóch wartościowych piłkarzy. Rogera Johnsona z BCity i Jamiego O’Harę z Tottenhamu. Zmienili też bramkarza pozyskując golkipera Swansea, a pozbywając się 39-letniego Hahnemanna.
Jak widać w tej chwili tragedii nie ma. Kupujemy rozważnie dokładnie oglądając każdego pensa, ale za to ściągamy piłkarzy dużego formatu, którzy na prawdę wnoszą wiele do drużyny. Co prawda został jeszcze miesiąc i deklaracja AM może być trochę niepokojąca zwłaszcza gdy widoczne są braki w środku pomocy. Jednak sam Big Eck stwierdził never say never czyli może jednak będzie jeszcze jakaś niespodzianka?
http/fantasy.premierleague.com/
zarejestrować się, kupić 15 kopaczy z premierleague, dołączyć do ligibr /> AVFC.com.pl / 352106-141846