Źródło:
Menedżer Aston Villi zapowiada, że to dopiero początek zmian personalnych w klubie. Trwają intensywne prace nad zatrudnieniem kolejnych piłkarzy, a telefon jest wręcz gorący. Problem w tym, że piłkarze zanim nawet usiądą do rozmów to już wysuwają niebotyczne żądania.
Lambert ostrzega, że zawodnicy, którzy liczą na bajońskie sumy muszą zapomnieć o Villa Park. Nie zamierza rujnować klubowej kasy wysokimi kontraktami. Szkot chciałby skompletować skład przed rozpoczęciem sezonu, ale jest realistą i raczej przyjdzie mu pracować do ostatnich godzin okienka transferowego. Zapewnia, że jeszcze do klubu przyjdą zawodnicy o ciekawych nazwiskach, którzy wnoszą nową jakość. Ma zamiar zupełnie odmienić Aston Villę.
Ponoć Lambert prowadzi zaawansowane rozmowy ze Scottem Sinclairem ze Swansea oraz Ryan Bertrandem z Chelsea, ale głównym problemem są oczekiwania płacowe piłkarzy. Menedżer AVFC twierdzi, że chce piłkarzy, którzy chcą osiągnąć przede wszystkim sukces i główną motywacją jest chęć gry dla klubu. Nie akceptuje zawodników, którzy kierują się tylko i wyłącznie pędem na kasę.
Pomijając jego zarabianą kase i te inne kwestie, przyznaje że nie jestem za takim Karolkiem na Villa Park.
Mityczni Katarczycy co się kręcili wokół Aston Villi wylądowali w Forest. Ciekawe jak popsują rynek?
Swoją drogą ciekawe jak się będzie wiodło Nottingham Forest pod rządami nowego katarskiego właściciela. Może wreszcie wrócą do PL po 20 latach dreptania na wycieraczce u drzwi PL...