Źródło:
W sobotnim meczu z The Saints urazu ręki doznał Stephen Ireland. W konsekwencji coraz lepiej spisującego się pomocnika zastąpił od początku drugiej połowy Westwood. Wykonane jeszcze w Southampton zdjęcie rentgenowskie wykazało pękniecie kości prawego nadgarstka. Badania przeprowadzone po powrocie zawodnika do Birmingham ujawniły, że uszkodzenie nie jest poważne, choć oczywiście wymaga krótkiej rekonwalescencji. W konsekwencji 26-letni Irlandczyk od wtorku paraduje w specjalnym usztywniaczu na rękę, a dwa kolejne mecze obejrzy z trybun.
Brak Irelanda w meczach z West Bromwich Albion i Tottenhamem Hotspur jest dość dotkliwą stratą, bowiem pomocnik w tym sezonie wykazuje się niezłą dyspozycją, jak również pracowitością na boisku. Wstępne prognozy wskazują, że Stephen pojawi się na swojej ofensywnej pozycji w meczu z Fulham w sobotę 20 października. Paul Lambert nie ukrywał swojego zadowolenia, że kontuzja nie okazała się tak poważna, jak początkowo się wydawała, bowiem jest zadowolony z postawy pomocnika w konstruowaniu ofensywnych fragmentów gry.
Absencja Irelanda jest okazją do gry w pierwszym składzie przez pełne 90 minut dla pozyskanego w tym oknie transferowym Ashleya Westwooda, który debiutuje w Premier League. Irelanda może też zastąpić Fabian Delph, który pograł sobie tylko 76 minut w tym sezonie, a także Gary Gardner, który wyszedł na boisko tylko na 18 minut.
Co do Gardnera to istotnie jeszcze sobie nie pogra.
Lepieju - toć przecież to właśnie napisałem w drugim akapicie
Gardner ma kontuzje wiązadeł i nie pogra pewnie jeszcze z pół roku.