Źródło:
Narzeczona Stephena Irelanda zdradziła, że trzyma kciuki za tym, żeby zobaczyć swojego Stefana na Mistrzostwach Europy. Jessica Lawlor uważa, że jej partner dojrzał i teraz byłby ważnym ogniwem w drużynie narodowej. Do powrotu do reprezentacji mogą namawiać piłkarza jego klubowi koledzy, bo w Aston Villi gra kilku reprezentantów Zielonej Wyspy.
Piłkarz kilka lat temu stwierdził, że nie ma czasu na grę w drużynie narodowej i nie był brany pod uwagę przy powołaniach. Teraz gdy zaczął odnajdywać formę, a sytuacja życiowa się ustabilizowała to zaczął myśleć o grze w drużynie narodowej. Zwłaszcza, że jest okazja zagrać na dużej imprezie. Gdy będzie nadal występował na tak wysokim poziomie jak ostatnio w barwach Claret and Blue to z poparciem kolegów może zapisać się w notatniku selekcjonera i może syn marnotrawny dostanie swoja drugą szansę.
Miał wtedy 21 lat i nie chciało mu sie pojechać na mecz Irlandii i wymyślił historie o tym, że umarłą mu babcia, selekcjoner sie zgodzil i Stefan wyjechał do dziewczyny... dziennikarze sprawdzili, że babcia Irelanda wciąż żyje! Ireland przeprosił i stwierdził, że to dziadek nie żyje. Dziennikarze sprawdzili i sie okazalo ze dziadek też zyje....