Źródło:
W 6. kolejce Premier League The Villans udają sie z wyprawą na północ Anglii do Kingston-upon-Hull w Yorkshire. The Tigers, którzy powrócili do Premeir League po trzyletniej nieobecności udowodnili, że nie zapomnieli jak się gra w piłkę w najlepszej lidze świata. W pierwszych 6 kolejkach pokonali West Ham, Newcastle i Norwich, zremisowali z Cardiff, a przegrali jedynie z Manchesterem City i w ostatniej kolejce z Chelsea. Tygrysy uzbierali więc 10 punktów i zajmują w tabeli 8 miejsce przed Aston Villą. Hull prowadzi Steve Bruce, którego zapewne wielu kibiców The Villans pamięta z rozgrywek derbowych, bowiem prowadził Small Heath Alliance, których dwukrotnie wprowadzał do Premier League w sezonach 2001/02 i 2006/07, jak również skutecznie dwukrotnie spuszczał do Championship.
Pomimo niezłego dorobku punktowego Tygrysy nie błyszczą w ataku, bowiem do tej pory ustrzelili tylko 6 bramek, tracąc 7, a co dodatkowo potwierdzają skromne wygrane 1:0 z Norwich i West Hamem. Może się więc pozornie wydawać, że marna obrona AV będzie dziś miała szansę odetchnąć, a Hull skupi się na neutralizacji odzyskującego formę Weimanna i superszybkiego Agbonlahora. Jednak przed nadmiernym optymizmem trzeba ustrzec przypomnieniem meczu z Newcastle, który Tygrysy wygrały 3:2, a ponadto w tym sezonie jeszcze nie przegrały na KC Stadium. Jedynie Cardiff udało się pozbawić Hull 2 punktów i strzelić bramkę. Większym optymizmem napawają statystyki. W dotychczasowych 20 ligowych spotkaniach The Villans tryumfowali 10 razy, przegrali 5 spotkań, a w 5 padł remis. Po raz ostatni Hull wygrało 2:1 w sezonie 1987/88, aby w rewanżu na Villa Park przegrać 5:0.
Hull City dokonało wielu drobny ruchów na rynku transferowym na łączną kwotę 14.4 mln euro. Najwyższym transferem był zakup za 5.8 mln pomocnika Toma Huddlestone’a z Tottenhamu. Ponadto zespół zasilili napastnik z Wybrzeża Kości Słoniowej Yannick Sagbo z Evian za 1.8 mln, egipski pomocnik Ahmed Elmohamady z Sunderlandu za 2.3 mln, szkocki bramkarz Allan McGregor z Besiktasu za 1.8 mln i obrońca Curtis Davies z SHA za 2.7 mln. Steve Bruce chętnie korzysta też z wypożyczeń, by wzmocnić zespół i przetestować nowych graczy. Do tej grupy należą egipski pomocnik Mohamed Nagy z Al Ahly, pomocnik Jake Livermore z Tottenhamu i napastnik Danny Graham z Sunderlandu. Skład zespołu uzupełnili zawodnicy, którzy przyszli w ramach wolnego transferu: bramkarz Steve Harper z Newcastle, pomocnik George Boyd z Peterborough i obrońca z Hondurasu Maynor Figueroa pozyskany z Wigan.
Dziś do The Villans powinni dołączyć kontuzjowani Agbonlahor i Westwood. Nadal wyłączeni z gry pozostają Benteke, Okore, N'zogbia. Pod względem kontuzji Hull ma nieco lepszą sytuację – tylko 3 zawodników jest wyłączonych z gry: Brady, Chester i Koren (w Aston Villi - 4). Największą strata jest dla Hull kontuzja irlandzkiego pomocnika Robbie Brady'ego, który jest zdobywcą 3 z 6 bramek dla Hull.
Reasumując: dzisiejszy mecz może być bardzo ciekawym spotkaniem, choć zapewne więcej w nim będzie woli walki niż rzeczywistych umiejętności piłkarskich i technicznych fajerwerków. Hull City ma relatywnie słabą siłę ofensywną - z WHU wygrali 1:0 po karnym, nie zdołali strzelić bramki ani Chelsea ani City. Nie oznacza to, że Hull nie może być zagrożeniem dla obrony Aston Villi, której jakość gry to loteria. Zapewne w taki sposób pomyślał Pellegrini o zagrożeniu ze strony ofensywy AV, gdy dowiedział się o kontuzji Benteke i wszyscy wiemy, jak to się dla City skończyło.