Źródło:
Czytając angielskie media można odnieść wrażenie, ze ulubionym kierunkiem dla piłkarzy Aston Villi jest Liverpool i chodzi o ten czerwony. Latem większość spekulacji transferowych, które dotyczyły AVFC były związane z LFC. Trend się utrzymał zimą.
Latem skończyło się na tym, że zrobiliśmy w sumie niezły interes sprzedając za 20 milionów Downinga, który w The Reds już nie błyszczy tak jak na Villa Park. Teraz ponoć przenieść się ma tam Darren Bent. Dziennikarz BBC Mark Lawreson nawet stwierdził, że wszystko jest dogadane. Co prawda Alex McLeish zapytany o Benta miał powiedzieć, że nie chce nikogo sprzedawać, ale dodał też, że jeśli oferta będzie kusząca to czemu nie.
Patrzac na grę reprezentanta Anglii można odnieść wrażenie, że jest myślami gdzie indziej. Liverpool ma problemy z atakiem. Suarez nawet jak grał to nie strzelał zbyt wiele. Teraz jeszcze wypadł na 8 kolejek ze składu. Carroll nie może sobie poradzić z presją najdroższego Anglika, więc mozliwe, że Dalglish bedzie szukał nowych rozwiązań.
Z drugiej strony coraz częściej wspomina się, że na Villa Park zawita Robbie Keane. Jego przyjście było łączone od kilku sezonów, ale chyba w tej chwili najwięcej jest plotek o jego powrocie na Wyspy. Irlandczyk miałby szansę pograć z druhami z reprezentacji, a McLeisha byłby kołem ratunkowym po stracie Benta. Gdyby jednak Anglik został na Villa Park to nie ma zbyt poważnych powodów by ściągać Keane'a na dwumiesięczne wypożyczenie.
W cieniu tych wielkich spekulacji pozostaje przedłużenie umowy o wypożyczenie do Millwall Shane'a Lowry'ego oraz sprzedaż do Cardiff naszego młodego bramkarza Elliotta Parisha.
http/img.dailymail.co.uk/i/pix/2008/01_01/mcmanusL3012_468x695.jpg