Źródło:
Wśród piłkarzy, którym kończą się za kilka dni kontrakty był Brad Guzan, ale gdy było wiadomo, że klub żegna się z Carlosem Cuellarem i Emilem Heskeyem to sytuacja amerykańskiego bramkarza stała pod znakiem zapytania.
Aston Villa teraz koncentruje się na znalezieniu menedżera, który poprowadziłby drużynę w przyszłym sezonie. Następca McLeisha będzie mógł budować swoją ekipę i z pewnością The Villans potrzebują drugiego bramkarza. Dla Guzana był to jednak problem, bo ma dość bycia drugim i stwierdził, że osiągnął taki wiek, że liczy się tylko gra. Dlatego Amerykanin ogłosił, że rozstaje się z Aston Villą gdzie czekał na swoją szansę za plecami swojego rodaka Friedela, który śrubuje okazały wynik kolejnych występów w Premierleague. I choć od roku robi to w Tottenham to na jego miejsce przyszedł inny pewniak, czyli Shay Given. Irlandczyka co prawda miał drobne problemy zdrowotne co pozwoliło wystąpić kilkakrotnie Guzanowi, ale to za mało.
Piłkarz jeszcze nie zna swojego przyszłego pracodawcy, ale twierdzi, że gdy posmakował regularnej gry to powrót na ławkę był dla niego zbyt frustrujący. Nie wiadomo też gdzie znajdą zatrudnienie Cuellar i Heskey. Hiszpan twierdzi, że priorytetem jest zostać na wyspach, gdzie już się w pełni zadomowił i nie chciałby się przeprowadzać. Były reprezentant Anglii wspominał, że chciałby wrócić do Leicester, ale pod znakiem zapytania jest czy Lisy też tego chcą.
O seniorach, czy zawodnikach z pierwszego skladu przeczytamy wszędzie czy prawie wszędzie że odeszli, ale już o młodzikach to raczej ciężko, no chyba że na oficjalnej ale z minimalną znajomością angielskiego to można się co najwyżej do monitora pouśmiechać.
Może za 2 , 3 sezony objawi się gdzieś któreś nazwisko np. w Championship i będziemy składali propozycje zakupu. Trza zapamiętać [zapisać] tych piłkarzy i wypatrywać w niższych klasach.