Źródło: Skysport
Wreszcie doczekaliśmy się szerszej wypowiedzi osoby ze ścisłego zarządu klubu. Charles Krulak nie chciał zdradzić kto jest brany pod uwagę jako potencjalny następca Martina O'Neilla. Stwierdził, że decyzję należy podjąć szybko, ale bez zbytecznego pospiechu, bo to kluczowa decyzja dla przyszłości klubu.
Krulak odsłonił trochę kulisy decyzji O'Neilla o rozstaniu z klubem. Było wiadomo, że władze klubu przykręciły kurek z pieniędzmi i żądały bardziej zbilansowanej polityki transferowej. Były menadżer Aston Villi nie chciał się z tym pogodzić i stawał na przeszkodzie w sprzedaży Jamesa Milnera.
Generał docenił pracę O'Neilla w Aston Villi. Przypomniał o świetnych wynikach oraz budowie perspektywicznej drużyny. Jednak nie było zgody na rządy jednej osoby i brak wolnej ręki w decyzjach o losie klubu spowodował, że O'Neill podjął tak dramatyczną decyzję.
"Nikt nie jest ponad klubem. Ani ja, ani Randy, ani Paul, ani Martin. Tylko trzech z nas to rozumie."
Jednocześnie zapewnił, że klub ma nadal ambicje by walczyć o Ligę Mistrzów i wierzy, ze ma potencjał by taka walkę podjąć.