W dzisiejszych mediach jest wysyp sensacyjnych informacji o ruchach transferowych Aston Villi. Gdy tylko pojawiła się informacja, że GH będzie miał 30 milionów na zakupy to zaraz lista ewentualnych wzmocnień rośnie z prędkością geometryczną.

Zanim przyjdą nowi to muszą odejść starzy. Niemal pewne jest, że odejdzie Carew. Ponoć ma oferty z Włoch i Turcji, ale ostatnio pojawiła się informacja, że zainteresowane jest Blackburn. Sidwellem interesują się ekipy z Bundesligi (min. Werder), a do tego doszła niespodzianka, że także Cuellar chciałby zmienić klub.

Ta ostatnia wiadomość to chyba spekulacja wobec zainteresowania AV Davidem Wheaterem z Middlesborough. Angielskiemu obrońcy kończy się latem kontrakt i klub mógłby sprzedać go za niewielką cenę.

Jeśli chodzi o środek pola to nie ustaje zainteresowanie Michealem Carrickiem, ale wobec raczej wątpliwej możliwości jego pozyskania z ManUtd to ponoć Houllier chętnie zatrudniłby jego kolegę Darrona Gibsona. Inną opcją jest dwudziestoletni pomocnik Rennes Yan M'Vila. Młody defensywny pomocnik był już w szerokiej kadrze Francji w meczu przeciw Anglii. Ponoć jego wartość jest określana w granicach 9 milionów.

Po tym jak zatrudniono w trybie emergency call Roberta Piresa to teraz wieszczy się pojawienie kolejnego emeryta. Na ratunek Villi miałby przyjść Juninho. Były pomocnik Lyonu znany głównie z fantastycznie wykonywanych rzutów wolnych. teraz gra w Katarze, ale niespełna 36-letni pomocnik mógłby przybyć na Wyspy.

Odświeża sie też informację o ewentualnym pozyskaniu Davida Bentleya.

Z kolei w ataku zanosi się na prawdziwy hit. Houllier po starej znajomości z Wengerem miałby ściągnąć na Villa Park Niclasa Bendtnera za 11 milionów.

Skąd kasę? Ze sprzedaży Ashleya Younga. Francuski menedżer Aston Villi wycenił go na więcej niż 80 milionów czym chce uciąć spekulacje o sprzedaży tego piłkarza.