Źródło:
Od tygodnia spekulowano o możliwości odejścia Brada Friedela do Tottenhamu. Amerykańskiemu bramkarzowi kończył się kontrakt na Villa Park, a on mimo ukończenia 40 lat chciał jeszcze występować. Zapewniał stabilność, bo nie opuścił meczu od 2004 roku i dzierży w dłoni rekord 266 kolejnych występów w lidze. Z drugiej strony już lepszym bramkarzem nie będzie i wszyscy kibice The Villains znają jego ograniczenia czyli dobra grę na linii, ale niezbyt udanie na przedpolu. Brakowało tez elementu komenderowania linią defensywną i słabe rozpoczynanie ataku własnej drużyny.
Tottenham zaoferował mu dwuletni kontrakt, ale będzie musiał sobie wywalczyć miejsce między słupkami. W Aston Villi przejdzie do historii jako najstarszy piłkarz, który pojawił się na boisku, a poprzedni rekord dzierżył Ernie Callaghan, który swój wyczyn ustanowił w 1947 roku. Teraz Friedel będzie się mierzył z Carlo Cudicinim prawie 38-letnim weteranem i pod znakiem zapytania jest co dalej z Gomesem. Jesli odejdzie, a chce wracać do Holandii to Spurs będą szukać młodego talentu czy będzie opierać się na dwóch "emerytach."
Aston Villa musi poszukać bramkarza, bo Andy Marshall jest na sztukę, a Brad Guzan nie jest gwarancją nie jest gwarancją stabilności skoro przez kilka lat epizodycznie grywał w meczach.
Bradowi powodzenia w nowym miejscu