Źródło:
16 kolejka Premier League rozpocznie się już w piątek meczem dwóch beniaminków. Brentford podejmie Watford. Nasz zdecydowanie bardzie interesuje sobotni mecz na Anfield gdzie FC Liverpool zmierzy się z Aston Villą. Będzie to szczególny mecz dla naszego menadżera. Steven Gerrard jako zawodnik rozegrał w barwach Liverpoolu ponad 500 meczów a teraz stanie naprzeciwko swojej drużyny. Czeka go nieziemsko ciężki mecz. Zapewne każdy wspomina ubiegłoroczne zwycięstwo 7 -2 ale to było dawno, Liverpool ma kryzys za sobą a my musimy zdobywać punkty. Start Gerrarda wygląda ładnie. Trzy zwycięstwa i porażka po 4 meczach naszej drużyny napawa na udaną resztę sezonu.
Nasz jutrzejszy przeciwnik obecnie zajmuje 2 miejsce z 34 punktami na koncie. 10 zwycięstw, 4 remisy porażka. 44 bramki zdobyte i 12 stracone to aktualny bilans bramkowy. Najlepszy strzelec to Mohamed Salah z 13 golami. 7 bramek zdobył Diogo Jota, 7 Sadio Mane a 4 Roberto Firmino. Najwięcej asyst również ma M. Salah – 8. 7 decydujących podań ma Trend Alexander- Arnold, 4 Andy Robertson a 3 Jordan Henderson. Najwięcej żółtych kartek mają Fabinho oraz A. Robertson – po 4. 2 razy żółtą kartką ukarano Jamsa Milnera. Dotychczas podopieczni Jurgena Kloppa nie zostali ukarani czerwoną kartką.
Po ubiegłorocznym 3 miejscu w lidze podopiecznie niemieckiego menadżera chcą poprawić ligowe miejsce i od początku sezonu mają równą formę i plasują się na podium ligi. Przed sezonem nie dokonano jakiś spektakularnych transferów. Z Lipska za 36 mln £ sprowadzono obrońcę Ibrahima Konate. Z klubu odeszli min. Wijnaldum oraz Wilson. Kara drużyny należy do najlepszych w lidze. Międzynarodowe towarzystwo godnie reprezentuje się nie tylko w lidze ale także w swoich reprezentacjach. Jurgen Klopp najczęściej ustawia swój zespół w systemie 1 – 4 – 3 – 3. Warto zwrócić uwagę na bocznych obrońców, którzy są bardzo aktywni w akcjach ofensywnych. Co ważne puki co Liverpool nie jest trapiony kontuzjami tak jak w ubiegłym sezonie. Do gry wrócił reszcie Virgil Van Dijk. W jutrzejszym meczu nie zagra Roberto Firmino, Harvey Elliott, Nathaniel Phillips, Curtis Jones i być może Diogo Jota. W ostatniej kolejce Liverpool pokonał na wyjeździe Wolverhampton 1 – 0 strzelając bramkę w końcówce meczu. Na dodatek w środę pokonali w Lidze Mistrzów AC Milan 2 – 1 na San Siro. Zespół The Reds w meczach na swoim stadionie w tym sezonie jeszcze nie przegrał. 4 zwycięstw i 3 remisy to bilans meczowy. Jeszcze lepiej spisuje się na wyjazdach 6 zwycięstw oraz po 1 remisie i porażce.
Nasz zespół po zmianie menadżera zaczął wreszcie zdobywać punkty. Może styl nie zachwyca ale wreszcie są punkty. Zawodnicy walczą do ostatnich minut meczów. Niektórzy zawodnicy którzy siedzieli na ławce za czasów Smitha teraz gają pierwsze skrzypce. Obrona wreszcie jest monolitem i daje radę zagrać na 0 z tyłu. Marvelus Nakamba gra całe mecze i wygląda to bardzo rzetelnie. Gerrard planuje już ruchy transferowe. Wolną rękę ma dostać kilku zawodników ( min. Trezeguet, Bertrand Traore, El-Ghazi ).
Będzie to 55 mecz pomiędzy obydwoma drużynami od 1993 roku. 31 zwycięstw Liverpoolu, 13 Aston Villi oraz 10 remisów. W ubiegłym sezonie na Anfield nasz zespól poległ 1 – 2 ( Watkins; Salah, Alexander- Arnold ). Sędzią jutrzejszego meczu będzie Stuart Attwell a mecz o 16:00.
Gorszą informacją jest to, że Nakambie się chyba coś z kolanem stało...I ponoć nie wygląda to dobrze. Prześwietlenie powie więcej.
Karny słuszny choć przykry dla Mingsa, bo zwyczajnie się potknął.
Mings trochę spartolil, ale Salah to jeden z najlepszych piłkarzy na świecie i miał prawo się pomylić. Nie licząc faulu, grał świetnie.
Ollie dziś pół meczu musiał się siłować z głowę wyższym van Dijkiem, więc jak już dostał piłkę to chciał przejść całe boisko
Allison bez podjazdu do naszego Emiego.
Fajna zmiana Buendii, rozruszal ofensywę, za to Ramsey i mnie zaczyna drażnić.
Teraz obowiązkowe 3 pkt z Burnley.
A z tym Mingsem ktoś w klubie powinien poważnie porozmawiać.
Ale Mings dał ciała
Ramsey oczywiście do zmiany, fajnie, że Sansonem gramy
Druga sprawa przy wyniku 7-2, nie ujmując naszym mieliśmy dużo szczęścia. Bramki z szybkich kontr i rykoszety. Jakby dzisiaj wpadły te dwa farfocle, co Allison się minął, to Liverpool musiałby się otworzyć i nam też mogłoby być dzięki temu łatwiej.
Ale oczywiście Twoje zdanie szanuje i rozumiem
Jazda!
Wierzę, że w drugiej połowie uda nam się wykorzystać jakąś kontrę. Może czerwo dla Van Dijka?
Martinez kocur