Źródło: wikipedia, własne, skarb kibica....
Po przerwie na mecze barażowe oraz towarzyskie zawodnicy wracają do rozgrywek ligowych. W sobotę Aston Villa uda się do Liverpoolu aby rozegrać mecz z Evertonem. Naszych podopiecznych czeka trudne zadanie. Jutrzejszy przeciwnik zajmuje 12 pozycje z 17 punktami ( 4 zwycięstwa, 5 remisów, 3 porażki ). Dotychczas podopieczni Roberto Martineza strzelili 20 goli a stracili 16. Najlepszy strzelec to Romelu Lukaku z 7 golami. Belg w ostatnim czasie z chirurgiczną dokładności wzbogaca swoje konto w klasyfikacji strzeleckiej. Pod bramką sieje postrach, nie straszne mu pojedynki w powietrzu ani w biegu. Jose Mourinho nie poznał się na jego talencie i wolał sprzedać do Evertonu. Mimo 22 lat w Premier Legue ma już na koncie 49 goli. 5 goli strzelił Aruna Kone a po 3 Steven Naismith i Ross Barkley. Jeżeli chodzi o asysty to 5 ma na swoim koncie Gerard Deulofeu. 4 zgromadził Lukaku a po 3 Kone i Barkley. Jeżeli chodzi o żółte kartki 4 razy nimi został ukarany James McCarthy. Po 2 mają Gareth Barry, Seamus Coleman, Lukaku. Drużyna The Toffes raz została ukarana czerwoną kartką a dostał ją Kevin Mirallas. Drużyna Evertonu nierówna gra w lidze. W meczach u siebie zanotowali 2 zwycięstwa ( z Sunderland, Chelsea ), 2 remisy ( z Liverpool, Watford ), 2 porażki ( obydwie drużyny Manchesteru ). Na dodatek zdobyli 12 bramek a stracili 11. Drużyna Evertonu na własnym obiekcie lepiej radzi sobie w drugiej połowie. Przed sezonem nie dokonano spektakularnych transferów. Wykupiono Deulofeu z Barcelony, jako wolny zawodnik przybył Tom Cleverley ( u nas się odbudował ). Po za tym w klubie umieją pracować z młodzieżą i w szeregach drużyny jest kilku zawodników którzy decydują o jakości gry ( Stones, Barkley ). W jutrzejszym meczu nie zagra Jagielka, Oviedo, Pienaar, Hibbert. Niepewny jest udział Cleverleya, Galloweya, Browninga, Bainesa. W ostatnich 10 meczach z Evertonem zanotowaliśmy 2 zwycięstwa oraz po 4 remisy i porażki.
Nasz zespół dalej zajmuje ostatnie miejsce w lidze i to jest najgorszy start w najwyższej klasie rozgrywkowej. Remi Garde ma bardzo ciężkie zadanie aby poukładać zespół i utrzymać w lidze. Co gorsze do końca sezonu nie zagra Jordan Amavi. Młody Francuz doskonale radzi sobie na lewej obronie, owszem gubi się i w akcjach obronnych jeszcze zawodzi ale w akcjach ofensywnych pokazuje że warto było wydać ponad 7 mln £. Najprawdopodobniej za niego zagra Kieron Richardson. Niegdys w Manchesterze United miał być następcą Giggsa ale jakoś nie wyszło. Z United trafił do Sunderlandu następnie Fulham by następnie do nas go ściągnął Paul Lambert ( od niedawna Paul został menadżerem Blackburn Rovers. Dzięki Paul za 3 lata, były one słabe ale dziękujemy za sprowadzenie Benteke, Bacuny, Okore, Gila ). W meczach wyjazdowych mamy 5 porażek i zwycięstwo na inauguracje z Bournemouth. W jutrzejszym meczu nie zagra Amavi. Niepewny jest udział Gastede oraz Agbonlahora. W ubiegłym roku na Goodison Park ulegliśmy 1 – 2 ( Bacuna 34; Naismith 74, Mirallas 85 ).
Znawcy futbolu przepowiadają zwycięstwo Evertonu. Na naszą korzyś może przemówić min. to, że w ostatnich 6 meczach podopieczni Martineza nie zachowali czystego konta. Dużo może dać tzw. Efekt nowej miotły. Będzie bardzo ciężko. Przede wszystkim trzeba przypilnować Lukaku i Delafou. Jutrzejszy mecz to też pojedynek pomiędzy amerykańskimi bramkarzami. Po naszej stronie Brad Guzan. Ściągnięty niegdyś przez MON zgromadził w ośmiu sezonach ponad 120 meczów. Zawodnik potrafiący mieć mecz życia ale ostatnimi czasy troszkę gorzej się sprawuje ( w mediach się słyszy o potencjalnych jego następcach ). W ostatnim meczu przeciw City miał dużo szczęścia ale również popisał się kilkoma udanymi obronami. Naprzeciw niego w bramce Evertonu Tim Howard. Ściągnięty przez Alexa Fergusona do United początkowo doskonale się spisywał ale na wskutek błędów odesłany do rezerwy a w 2007 roku kupiony na Goodison Park. Dotychczas w Anglii rozegrał 383 mecze. W ostatnim swoim ligowym meczu Everton zremisował na Upton Park z West Ham 1 – 1 ( Lanzini 31; Lukaku 43 ). Skład Evertonu: Howard, Coleman Stones, Mori, Gallowey, Barry, McCarthy, Delofeu ( Lenon 83 ), Barkley, Lukaku, Kone ( Mirallas 65 ). Mecz z londyńskimi młotami stał na wyrównanym poziomie, obydwie drużyny stwarzały akcje bramkowe. Everton 11 strzałów na bramkę w tym 5 celnych a West Ham 13 w tym 6 w światło bramki.
Jutro zapowiada się kolejna bitwa w wojnie jaką jest utrzymanie się w lidze. W ostatnim meczu pierwsza połowa wyglądała dosyć dobrze, niestety w drugiej było już gorzej, przede wszystkim Gil nie miał już sił na prowadzenie gry. Mecz o 16:00 na Goodison Park
BTW ogladam mecz CP - Sunderland. Goscie niestety wygrywaja po kuriozalnej bramce Defoe, koniecznie zobacznie co odwalil Dann.
Wygląda to na USA, a pod jednym ze zdjęć jest hashtag #soccertraining.
Dosyć specyficzna pora na okres przygotowawczy do sezonu
Po robocie i przy takim wyniku,jedynie ciekawość zmusiła mnie do zobaczenia goli.
To było straszne.Jak juniorzy.
Remi Garde po meczu.
-to był bardzo trudny mecz,szczególnie w pierwszej połowie.zanim straciliśmy pierwszą bramkę,całkiem dobrze rywalizowaliśmy.-BULLSHIT
Posiadanie piłki mieliśmy 18%,toffiki pykali,a my nie powąchaliśmy nawet 20-ego metra Evertonu.
Remik-w drugiej połowie graliśmy lepiej.
Hmm,przeciwnik prowadzi 3-0,kontroluje grę,co się będzie pocił,ale jeszcze dołożył jedną bramkę.
Tu się trzeba zgodzić,w drugiej połowie graliśmy lepiej...
Porażka na Goodison Park była wkalkulowana,boli styl gry.Myślałem sobie,eee tam,teraz zaczynamy grać i najważniejsze to przede wszystkim nie przegrywać z dołem tabeli,przecież jeszcze kupa czasu do końca sezonu.Gó.no prawda.
Dzisiaj spojrzałem na terminarz i liczę ile zdobędziemy punktów,wyszło 37.Cholera,chyba byłem zbyt okrutny,liczę jeszcze raz 39 ja pierdziuuu.
Teraz jeszcze inaczej,licząc ,że wygramy z Sunderlandem,Bournemouth i dwa razy z Newcastle,Norwich,Watford,w sumie plus to co mamy wychodzi 29.No może coś z WBA,Stoke,a i jeszcze coś z górnej tabeli trzeba wygrać.Mało prawdopodobne,aby zdobyć komplet punktów z drużynami w/w.Ja pierd,normalnie spadek jeszcze w listopadzie.
Jak nie wygramy z Watford to możemy się pakować.A tak czy owak do końca sezonu musimy być w formie Bayernu,lub Barcelony lub liczyć,że nasi konkurenci do spadku nie będą płatać niespodzianek.
Już w poniedziałek Crystal Palace gra również dla nas
UTV
Może jestem sentymentalny,ale...
Zgadzam się,na co nam napastnik,który nie strzela bramek.Po co nam zawodnik,który po 10 latach w klubie nie potrafi być liderem drużyny i jaki pożytek z niego,gdzie w ostatnich 5 sezonach ma więcej kartek 28(chyba ta jedna czerwona była anulowana)niż strzelonych goli(27).
Na obecną chwilę nie mamy lepszych zawodników,aby się go pozbywać.Kogo w zamian pozyskamy?Jeśli w obecnej formie wart jest 2-4mln,jeśli nie przesadziłem.
Może za tydzień,dwa zacznie strzelać,czy też mięć wpływ na zwycięstwa drużyny.
Trzeba też mieć plan B,na wypadek spadku.Kto z tych wszystkich najemników będzie miał ochotę na grę w Championship tfu,tfu?
Dziś brakuje mi trochę Albrightona,na prawym skrzydle z Huttonem być może lepiej by pracował niż Bacuna.
Co do sytuacji w lidze, to wszystko zależy od nas. Mecz z Watford może być naszym tak lub nie dla naszej drużyny. Wciąż wierzę, że się utrzymamy. UTV!
nie oczekujmy zimy cudow - RG potrzebuje troche czasu na poukladanie i pewno dokupienie kogos kto pasuje do jego koncepcji
Guz potrzebuje konkurenta,moze Austin jednak przyjdzie
Gabby podobno na sprzedaz
Komu się chce to niech szuka w starych, bardzo starych tabelach. Kiedy Leicester był liderem tabeli ligi angielskiej najwyższej klasy rozgrywkowej. Nie chodzi mi o liderowanie po pierwszej / drugiej kolejce bo to łatwiej, ale (bardziej)w trakcie sezonu. Niewątpliwie mają sukces !!!!
A co do naszego Marca.... kto obserwuje składy Lisów ?? Marc gra regularnie ???
Co do Leicester - Albringhton pozdrawia Wraz z Ranierim o ktorym wraz z ktoras z karuzeli transferowych ktos z tej strony okreslil go jako wypalonego. Mozna, da sie.
No właśnie. WYDAWAŁO SIĘ !!!!!!!
Powiem nieskromnie że to ja napisałem -spokojnie z tym entuzjazmem gdy udało się wyrwac arabom punkt, zobaczymy jak zagrają nasi gdy przyjdzie im grać z teoretycznie słabszym rywalem.
No i pokazali.... na Evetronie nie jest wstyd przegrać, bo to niezła drużyna, ale wstydem jest nie podjąć walki. Śmiem twierdzić że jeszcze nie wszystko stracone, ale trzeba zacząć zdobywać pkt. , a nawet jak przegrywać to po walce aby żaden przeciwnik nie nastawiał się że Villa to mamy 3 pkt. tylko po ciężkiej walce zdobyć/stracić te punkty.
Jeśli w najbliższych 2 meczach (Watford,Soton) nie będzie 3-4 punktów to spadek murowany, mimo że nie będzie jeszcze nawet połowy ligi.
Trzymajmy się Panowie, znów mamy zjebany weekend !!!!!
Żeby choć tego amerykańca na taczkach wywieźli...
NIe wierzę, że uda się tu trzy bramki strzelić ( piłkarzom AV, Everton może i strzeli), ale.... będzie trzeba chyba
Zastanawiam się czy dalej ogladac
Westwood kompletnie nic nie pokazuje
Sanchez chyba po reprze odpoczywa, a Gestede pewnie wejdzie na zmęczonego rywala. Ciekawy jestem czy Grealish trochę zszedl na ziemię i do której wytrzyma Gil. W odwodzie N'zog i Sinclair.
Grealish za Sinclaira - jak najbardziej - mogą poklepać z Ayew.
Strata Amaviego na cały sezon to duża strata. Owszem w defensywie miał drobne kiksy, ale ofensywnie dawał bardzo dużo.
Gabby kontuzjowany?? Trzymajmy się tej wersji jak najdłużej.