Źródło: wikipedia, własne, skarb kibica....
Przeglądając jakiś czas temu zawartość starych pudeł z różnymi papierami notatkami natrafiłem na archiwalne wydanie „Skarb Kibica 2001/2002” Ligi Angielskiej. Przeglądając go postanowiłem napisać kilka słów o byłych zawodnikach naszego zespołu, którzy jeszcze do niedawna grali dla naszego zespołu, a jeszcze grają lub do niedawna grali.Jest trochę tych nazwisk, zacznijmy od bramkarzy. Jest kilku ciekawych golkiperów, którzy kojarzą nam się pozytywnie. Swoją wyliczankę rozpoczną od Marka Bosnicha.
Australijski bramkarz rozegrał dla nas 227 spotkań ale co ciekawe jest autorem 1 gola. Przybył do nas z ligi australijskiej (od 1989 roku był w kadrze Manchesteru United). Przez 8 sezonów reprezentował nasz zespół. Po sezonie 1998/99 wygasł mu kontrakt i przeniósł się do Manchesteru United. Tam faktycznie grał 2 sezonie by zawitać do Chelsea. Po roku 2003 Mark spoczął na laurach. Przytył, zarzucało mu się branie kokainy. Próbował wrócić do gry (treningi z Q.P.R.) ale nie skorzystano tam z jego usług. Obecnie czterdziesto jedno letni bramkarz rezyduje na Antypodach. Dla swojej reprezentacji rozegrał 17 meczów.
Dawid James jest znany nie tylko kibicom Aston Villi. Swoją karierę zaczął w drużynie Watford, następnie F.C. Liverpool by za 1 mln £ trafić w 1999 roku do nas by w ciągu 2 sezonów rozegrać 67 meczów i w 2001 roku za 3,5 mln £ przejść do West Ham. W Anglii grał jeszcze w zespołach Manchesteru City, Portsmoutch, Bristol City, Bournemoth by niedawno trafić na Islandię gdzie w drużynie ÍB Vestmannaeyja jest grającym trenerem. Ogólnie w Anglii ma rozegranych 796 meczów (kilka szczebli rozgrywek). W naszym zespole zarzuca mu się przede wszystkim, że w finale Pucharu Ligii w meczu przeciw Chelsea nie za dobrze spisał się. James zaliczył 53 mecze w reprezentacji Anglii (wszystkie mecze na Euro 2004). Czarnoskóry bramkarz jest postacią nietuzinkową (farbowanie włosów, treningi futbolu amerykańskiego, praca jako model). Do niedawna był ekspertem piłkarskim w jednej ze stacji telewizyjnych.
W 1999 roku na pozycję bramkarza przybył również Peter Enckelman. Rosły Fin przybył do nas z TPS Turku za kadencji Grahama Taylora.W ciągu 5 lat rozegrał 52 spotkania. Większość z tych meczów rozegrał w sezonie 2002/2003 bo 33. Każdy komu nasunie się na myśl to nazwisko ma w pamięci pamiętne derby z Birmingham z października 2002 roku gdzie po wyrzucie z autu piłka wtacza się po nodze do naszej bramki. W roku 2003 wypożyczono go do Blackburn by po roku Fin definitywnie tam zagościł. Obecnie Peter gra w rodzimej Finlandii w drużynie IFK Marienham. W reprezentacji Finlandii rozegrał 12 spotkań.
Scott Carson wychowanek Leeds United na początku swojej kariery był uważany w perspektywie kilku lat za głównego bramkarza reprezentacji Anglii (rozegrał tylko 4 mecze). Leeds sprzedało go do F.C. Liverpool. Martin O’Neill od początku swoich rządów nie do końca ufał Sorensenowi i przed sezonem 2007/2008 wypożyczył z The Reds Scotta. Transfer ten wzbudzał wśród niektórych kibiców wątpliwości, gdyż dodatkowo musieliśmy zapłacić za to wypożyczenie 2 mln £. W sumie rozegrał 36 meczów. Niczym ciekawym się nie popisał, czasami popełniał błędy. Po sezonie Liverpool sprzedał go za 3,75 mln £ West Bromwich Albion. Po dwóch sezonach powędrował na Bosfor gdzie grał w drużynie Burrasforu. W tym sezonie zasilił Wigan występującą w Championschip.
Mówi się, że im bramkarz starszy tym lepszy. Brad Fridel mimo 42 lat dalej gra w najlepszej lidze świata (w Tottenhami występuje w meczach pucharowych). Do nas sprowadził go MON w 2008 roku za 2 mln £ z Blackburn Rovers. Polskim kibicom kojarzy się z Mistrzostwami Światami w Korei i Japonii gdzie nasza reprezentacja pokonała Amerykanów 3 – 1 a Brad strzegł amerykańskiej bramki. Wysoki łysy zawodnik o ogromnym zasięgu ramion podczas 3 sezonów w naszych barwach rozegrał 114 spotkań by odejść do Tottenhamu. Warto wspomnieć, że od sezonu 2002/2003 aż do końca sezonu 2010/2011 (barwy Blackburn i Aston Villa) zagrał we wszystkich meczach. Niestety sukcesy w piłce nie idą w parze z sukcesami w biznesie. W 2007 roku założył szkółkę piłkarska w Stanach. Niestety szkółka nie przynosiła oczekiwanych korzyści finansowych i w 2011 roku Brad musiał ogłosić upadłość finansową.
Thomas Sorensen przybył do naszego zespołu 2003 roku ze zdegradowanego z Ligii Sunderlandu a sprowadził go David O’Leary. Nasza drużyna w tamtym czasie ledwo co utrzymała się w lidze, w kasie było mało pieniędzy na fundusze. Zdecydowano się po nieudanym sezonie 2002/2003 zatrudnić Irlandczyka (miał sukcesy w Leeds). David dostał skromne fundusze i zakupił bodajże 4 piłkarzy w tym mającego za sobą doskonałe spotkania na MŚ w Korei i Japonii Sorensena. Kwota 2,5 mln £ wystarczyła. Duńczyk znakomicie się wpasował w drużynie. Od samego początku był ostoją naszej drużyny. Rozegrał 139 meczów. Po przyjściu do klubu Randego Lernera i MON’a zaszły zmiany. W pierwszym sezonie prowadzenia drużyny przez MON’a Duńczyk bronił ale w następnych sezonach już nie. Przed sezonem 2008/2009 za darmo odszedł do Stoke City. Jak na razie rozegrał 95 spotkań. Od kilku sezonów jest tylko rezerwowym bo głównym golkiperem jest Asmir Begović.
Wspomniałem kilku tylko bramkarzy. W następnych odsłonach chcę opisać zawodników z innych formacji.
Co do D.Jamesa- był to gracz z typu musi popełnić jakiegoś wielbłąda w meczu. W pamiętnym finale FA Cup ( a nie finale Pucharu ligi ! ) w 2000 roku. Był rzut rożny, 73 minuta meczu, klasyczna wrzutka, do piłki wyskakuje James chwyta piłke i.... wypuszcza , futbolówka spada pod nogi Roberto Di Matteo, i oczywiście korzysta z prezentu,strzela bramke.
Jednak zeby być sprawiedliwym trzeba dodać że w finale znalezliśmy się dzięki....Jamesowi. A to dlatego że półfinał zakończył się po remisie ,dogrywce, rzutami karnymi. Dwa z nich obronił nasz golkeeper.
Pamiętam ten finał, ogladałem i nagrywałem, tylko że pózniej po przegranym finale i nerwach stwierdzilem że coś tam zle podłączylem i zamiast meczu kaseta pokazywała ciemność.