


Źródło:
Steven Davis obecnie gra w Glasgow Rangers, ale to produkt szkółki Aston Villi i z klubu odchodził, bo nie widział go w drużynie Martin O'Neill. Gdy w 2007 roku przechodził do Fulham to londyński klub zapłacił za niego 4 miliony funtów. Teraz prasa spekuluje, że Alex Mcleish może ściągnąć go z powrotem za 2 miliony.
Reprezentant Irlandii Północnej nie przyjął się zbytnio w The Cottagers i zaledwie pół roku później został wypożyczony do szkockich gigantów. W byłym klubie Alexa McLeisha grywa regularnie i rozegrał już ponad 100 spotkań. W tym czasie dwukrotnie zdobywał mistrzostwo kraju. Jednak klub przechodzi problemy finansowe i może być skłonny do pozbycia się wysoko uposażonego pomocnika. Tymczasem menedżer The Villans właśnie poszukuje wzmocnienia środkowej linii drużyny. Zastrzega, że ma niewielkie środki i bardzo ostrożnie musi działać na rynku transferowym. 2 miliony funtów za 26-letniego piłkarza wydaje się kwotą na którą może sobie pozwolić klub Randy Lernera.
Czy stać nas na wydanie 3,5 miliona? Oto jest pytanie w kontekście przejścia z Bristolu City Alberta Adomah. 23 letni skrzydłowy Rudzików ma właśnie taką cenę wywoławczą, a interesuje się nim kilka klubów Premierleague. W ubiegłym roku kibice Bristol City wybrali go piłkarzem sezonu i już latem kręciło się wokół niego kilka klubów. Ostatecznie został w Bristolu.
Jednocześnie pojawiła się informacja, że Yannick Djalo jednak nie przybędzie na testy. Napastnik Sportingu Lizbona miał się pokazać w klubie i nawet ćwierkał o tym na komunikatorze, ale Mcleish stwierdził, że napastnik to nie jest pozycją, o która musi się martwić, więc młody Portugalczyk będzie musiał szukać innego miejsca zatrudnienia, bo w Lizbonie też go nie chcą.


