Źródło:
Gdy skończył się sezon to zaczęły wypływać kwestie zdrowotne naszych piłkarzy. Carlos Cuellar czekał na operację kolana. Była ona już przewidziana w trakcie rozgrywek, ale problemy kadrowe Aston Villi przystopowały akcję. Hiszpański defensor nie ma kontuzji wykluczającej go z gry, więc pozostawał w odwodzie, ale problemy z kolanem były na tyle uciążliwe, że starano się go oszczędzać. Stąd może wynikać jego niewielka liczba występów.
Kibice wielokrotnie się zastanawiali dlaczego wyglądający w słabej formie Richard Dunne wciąż jest podstawowym zawodnikiem. Jednak problemy zdrowotne jego hiszpańskiego kolegi nie rozwiewają wątpliwości. Właśnie selekcjoner Irlandii ogłosił, że nie będzie powoływał Dunne'a na najbliższe mecze, bo ten też ma problemy ze zdrowiem. Trapattoni uznał, że jego defensor i tak w jednym meczu będzie pauzował, więc nie ma potrzeby ciągać go do kadry gdy nie jest w pełni sił. W zapewnieniach włoskiego szkoleniowca popularny "Rychu" bardziej się przyda jesienią i lepiej, żeby doszedł do pełni sił.
Wracając do Cuellara to nie jest znana data jego powrotu do formy i pod znakiem zapytania stoi czy zdoła dojść do sił wraz z początkiem nowego sezonu. Wydaje się, że operacja będzie miała poważny charakter skoro rokuje się, że piłkarz będzie wykluczony z gry przez kolejne trzy miesiące. Jedno przynajmniej się wyjaśniło. Mimo plotek o zainteresowaniu ze strony Espanyolu i Villareal to King Carlos zadeklarował, że chce zostać na Villa Park.