Źródło:
Choć od styczniowych transferów minęły prawie trzy tygodnie, nie cichną spekulacje dotyczące transferu tegorocznej gwiazdy AV Christiana Benteke. Belgijski napastnik skutecznie wyrugował ze szczytu spekulacyjnej popularności Darrena Benta, który przestał skarżyć się wszystkim w koło jak bardzo jest nierozumiany i niedoceniany w AV. Zapewne do wzrostu popularności Benteke przyczyniła się jego względnie wysoka skuteczność i wciąż żywa wypowiedź zawodnika o grze w Londynie, zaskoczeniu że AV nie jest stołecznym klubem i miłości do Arsenalu. Wenger, który potrafi rozpoznać talent i celuje w młodych zawodników szybko podłapał temat, choć oficjalnie nie brał pod uwagę podkupienia Benteke z AV.
Styczniowe okno transferowe zamknęło się bez sensacji na Villa Park – zarówno Benteke, jak i Bent wciąż noszą barwy claret & blue. Lambert zachował również podział obu napastników na oglądanego na boisku i oglądającego kolegów na boisku. Christian od początku poczynał sobie śmiało, zupełnie nie czując respektu dla owianej legendą Premier League, uznawanej za najtrudniejszą i zarazem najbardziej wymagającą dla zawodników ligę świata. Zaprocentowało to dla AV bramkami, punktami, ale i niebezpiecznym wzrostem zainteresowania młodym Belgiem ze strony klubów zamożniejszych i dających większą szansę na sławę. Oczywiście numerem jeden jest Arsenal.
Niby nic się oficjalnie nie mówi o transferze napastnika do innego klubu, ale agent Belga, Eris Kismet, nie odrzucił takiej możliwości, stwierdzając że „może się wydarzyć”. Na razie jednak Christian jest skupiony na pomocy kolegom w utrzymaniu w Premier League. Popularność Benteke sprzyja swobodnemu snuciu teorii transferowych przez dziennikarzy. Stosunkowo słabe wyniki Arsenalu i brak oficjalnego zainteresowania Wengera wywołały spekulacje jakoby gwiazdą AV interesowały się dwa inne londyńskie kluby: Tottenham Hotspur i Chelsea. Co ciekawe, Lambert bierze pod uwagę ewentualność utraty w lecie swojego czołowego napastnika, stwierdzając krótko, że ktokolwiek będzie chciał wykupić Benteke musi sięgnąć głęboko do kieszeni.
Co będzie latem można tylko spekulować. Jedno jest pewne – Lambert nie puści Benteke za mniej niż 12-15 milionów (szacunkowa wartość na dziś to 10.5 mln GBP). Co w tej sytuacji zrobi Darren Bent ? Zapewne dziś pilnie nadstawia uszu i kalkuluje, a ma na to dużo czasu siedząc na ławce. Akcje Belga rosną, jego spadają. Mało prawdopodobne jest, aby znalazł klub, który zapłaci AV jakieś 10 mln (szacunkowa wartość to 12 mln GBP) i zapewni mu równie wysoką tygodniówkę. Jeśli Benteke odejdzie, Bent ma szansę wrócić do łask i znów stanowić duet z Agbonlahorem, o ile planów nie popsuje mu Weimann. Z kolei młody Austriak nie spieszy się z przedłużeniem kontraktu, przynajmniej dopóki sytuacja AV w PL nie stanie się klarowna. Może się i tak zdarzyć, że w letnim oknie Villa Park opuszczą Benteke i Weimann. Czy wówczas gwiazda Benta znów rozbłyśnie ? Niekoniecznie. Lambert może znów zrobić skuteczny transfer napastnika, a może i dwóch na miarę Benteke, których wspólna tygodniówka będzie mniejsza niż Benta. Poza tym raczej mało prawdopodobne jest aby Lambert pozwolił sobie na utratę 50% składu ataku, który chyba jako jedyna formacja AV nie budzi notorycznej frustracji kibiców.
Z tą akademią to lekka przesada. Zgrabny PR, ale kogo ta akademia wyprodukowała przez ostatnie 5 lat?? Ostatni talent to Cahill, który rozbłysnął w Boltonie?? Weimann jeszcze jest na dorobku
Moim zdaniem problem nie leży w słabości AV i braku perspektyw dla klubu, tylko w polityce właściciela. To wygodne wytłumaczenie, że zawodnik oczekuje więcej niż AV może mu zapewnić. Może warto się zastanowić co zrobić, żeby zawodnik nie spieszył się do innego klubu ? Ale po co...łatwiej opchnąć i cieszyć się rosnącym bilansem na plus....
Mamy akademię podobno jedną z najlepszych w Europie i najlepszą na Wyspach, mamy niezły system skautingu, a stajemy się po prostu dawcą zawodników dla innych klubów. I niech Lerner z Faulknerem przestaną dorabiać teorię, że to z konieczności, bo cóż robić, jak potężny City czy inne Chelsea mają worki pieniędzy i podkupują. Jeśli wschodzącej gwieździe zapewni się warunki (w szerokim rozumieniu, nie tylko finansowe) to pozostanie nawet w słabszym klubie pomimo ofert z klubów silniejszych. W słabszym klubie mogą bardziej błysnąć, w silnym staną się jedną z wielu gwiazd i wcale nie najjaśniejszą. W dodatku często szybciej się wypalają wobec nagłego wzrostu oczekiwań trenera i kibiców oraz wzmożonej konkurencji o miejsce w pierwszym składzie.
16 to minimanlna cena i nie chce krakac ale chyba ciezko bedzie go zatrzymac jak przyjdzie konkretna oferta z topowego zespolu
city-arsenal-spurs
1. ma u nas po tym sezonie jeszcze 3 lata kontraktu
2. młody perspektywiczny piłkarz, reprezentant swojego kraju
3. przyjął się u nas, w miare szybko, zartybił na Wyspach [w lidze]
4. menager stawia na niego. Gra, strzela.
wobec zaistniałych faktów, jeśli juz musielibyśmy go puścić, [bo sam grajek może chcieć] to na moje oko powinniśmy wyciągnąć za niego z 15 mln. funciaków i to minimum!!!. Pamietajmy że przyszedl za 7.5 czy 8 mln. Więc jeśli sprzedać, i tak młodego i perspektywicznego to tylko z porównywalnym zyskiem. Jeśli "szczudło" Carroll kosztował 35, a Torres 50 to ponad wszelką wątpliwość Benteke jest wart przynajmniej 15 mln.