Źródło: własne, wikipedia, inne
W sobotnie sierpniowe popołudnie W Londynie dojdzie do meczu pomiędzy Crystal Palace a Aston Villą. Obydwie drużyny w ostatniej kolejce zgarnęły po 3 punkty.
Dla Aston Villi będzie to 44 mecz z drużyną z Londynu. Dotychczas 18 spotkań wygrała drużyna z Birmingham 11 z Londynu a w 14 padł remis. Drużyna która rozgrywa swoje mecze na Selhurst Park prowadzona jest przez Roya Hodgsona. Anglik jest obecnie najstarszym trenerem w Premier League. W swoim karierze trenerskiej pracował w Skandynawii, Szwajcarii, Włoszech, na bliskim wschodzie no i oczywiście w Anglii. Były trener reprezentacji nie myśli jeszcze o trenerskiej emeryturze. Można powiedzieć, że prowadząc Crystal Palace ma patent na drużyny z czołówki tabeli. W ostatniej kolejce po bramach Jordana Ayew oraz Patricka van Aanholta zgarnął komplet z Old Trafford.
Kadra drużyny przed sezonem w sumie nie została wzmocniona. Za to odszedł Bissaka uważany za jednego z najlepszych prawych obrońców.
Skład Crystal Palace można powiedzieć, że to zlepek zawodników którzy nie mieli okazję zaistnieć w czołowych zespołach min. Zaha, Townsend. Do tego dodano kilku doświadczonych już z Premier League i efekt mamy bardzo dobry. Warto wspomnieć, że w składzie naszych jutrzejszych przeciwników gra 3 byłych naszych piłkarzy: Christian Benteke, Jordan Ayew, Gary Cahill. W ostatnich latach drużyna Palace kończyła sezon w okolicach środka tabeli.
Jeżeli chodzi o nasz zespół to ostatnio humory dopisują nam. Zwycięstwo w lidze oraz Pucharze Ligii. Wiadomo zespół się zgrywa zdarzają się błędy. Ale miejmy nadzieję, że będzie tylko lepiej.
W jutrzejszym meczu z naszych zawodników nie zobaczymy: J. Chester, M. Targatt i być może J. Kodjia. W ekipie Crystal Palace nie zagrają J. Tomkins, M. Sakho. Pod znakiem zapytania stoi występ J. Warda, P. van Aanholta, J. Schluppa, M. Kelly.
Sędzią meczu będzie Kevin Friend.
Coś zostało spieprzone (zaniedbane?), przegapione, no i wiadomo - jedne firmy mają szczęście do właścicieli, inne - nie.
Choc oczywiście można było - i trzeba wywieźć od nich punkt/y. A tak od samego startu sezonu, głupimi wpadkami okopujemy się w ogonie ligi. Szkoda, nawet mając na uwadze, że poukładanie nowych klocków musi potrwać.
Ten sezon jest o tyle ciekawy, że naprawdę wszystkie drużyny wydają się być bardzo mocne, a różnice w końcu stawki bardzo zmalały. Jest to chyba kwestia pieniędzy, które od paru lat krążą w lidze. Nawet Newcaste, które skazywałem na porażkę uzbierało już parę punktów boleśnie punktująć Tottenham, który po nas przejechał.
Tak na pocieszenie to trzeba też pamiętać, że właśnie może to jest ten czas kiedy chłopaki się zgrywają i te punkty po prostu trzeba stracić.
Teraz 2 tygodnie przerwy trzeba na spokojnie przeanalizować co jest nie tak. Może faktycznie warto na lewą flankę dać J. Grelisha a na środek J. McGinn, C. Hourihann i cofnięty Luiz. Mamy zawodników trzeba ich umiejętnie wykorzystać.
Też w tych 4 meczach (po Tottenhamie a przed Arsenalem) liczylem na wiecej punktów, zobaczymy może jeszcze z Mlotkami coś ugramy.
Z Bournemouth dobre wrażenie 0 pkt. wczoraj sędzia nie uznał prawidłowej bramki, 0 pkt. A mogły być 2 pkt. więcej, z 5 pkt. byloby calkiem calkiem !!!
Friend = ZŁODZIEJ punktu.
Pomijam to że słabo graliśmy i punkt nam się zwyczajnie NIE nalezal, ale fakt jest taki że nie uznał przepisowo strzelonej bramki !!!!!!!!!!
Przegrywamy z druzyna która była i dalej jest typowana do spadku, takie mecze musimy wygrywać bo zaraz przyjedzie City czy Liverpool i tam napewno stracimy punkty. Kalendarz mieliśmy doskonały na start sezonu tylko go nie wykorzystaliśmy, powinniśmy mieć conajmniej 6 punktów, a w tej chwili według mnie jesteśmy główna drużyną do spadku.
VAR w Anglii sie kompletnie nie sprawdza.
ja tu ogladam, choc za bardzo nie ma czego
Nie da się wrzucic do SB, usun spacje Bruno
W sumie to mamy problem z lewym skrzydłem - El-Ghazi i Trezeguet - obaj na razie nie przekonujący. Chłopaki z avfc.com napisali świetną zapowiedź dzisiejszego meczu, gdzie wspomnieli, że DS chce zaadoptować JG do gry z powrotem na lewym skrzydle ( gdzie i tak spędza w sumie dużo czasu, tylko, że nieco głębiej). Może to jest wyjście z tej sytuacji, kiedy mamy naprawde fajnych pomocników w obwodzie (Nakamba, Hourihane no ip owiedzmy ze Lansbury). Wtedy Jack automatycznie zrobiłby miejsce dla jednego z nich w środku pola, no ciekaw jestem jak to bedzie wyglądac w perspektywie sezonu. Być może Trezeguet pokaże na co go stać, bo El-Ghazi chyba pewnego poziomu nie przeskoczy, co nie znaczy, że nie jest przydatny.