

Źródło:
James Collins szeroko wypowiada się o odmianie Emile'a Heskeya,który po powrocie z nieudanego Mundialu chce odwrócić kartę swojej kariery. 32-letni napastnik ma nadzieję, ze pod okiem nowego, starego menedżera łatwiej mu bedzie potwierdzić, że nie jest jeszcze skończonym zawodnikiem. Collins zadje sobie sprawę, że Heskey był obiektem drwin ze strony kibiców, ale zapewnia, ze wszyscy zawodnicy czy to z Aston Villi czy z poprzednich klubów bardzo sobie chwalą współpracę z Heskeyem. Walijksi defensor uważa, że Heskey to znakomity profesjonalista i świetny napastnik. Sam nie chciałby grać przeciwko Heskeyowi.
Według Collinsa napastnik The Villains ciężko pracuje na treningach i bardzo jest zaangażowany w dobro drużyny. Stoper jest zadowolony, że teraz Heskey zbiera pochwały i swoim wkładem do wyników Villi wynagradzana jest ta ciężka praca. Podoba mu sie system gdy Heskey gra wysuniętego napastnika a z tyłu operuje ruchliwy Ash.
Collins jest w dobrym humorze po dobrych rezultatach drużyny i z optymizmem patrzy na zbliżający się sprawdzian na White Hart Lane. Według obrońcy po dwóch zwycięstwach wiara w sukces jest większa, a wszystkim zdecydowanie poprawił się nastrój.
