.,
Poprzedni mecz Pozostałe
0-1
Liverpool vs Aston Villa
13.09.2014, godzina 18:30
4. kolejka Premier League - Anfield
Następny mecz Pozostałe
Tabela Premier League
Drużyna
M
Pkt
1. Liverpool
0
0
2. Manchester City
0
0
3. Sunderland
0
0
4. Everton
0
0
5. Chelsea
0
0
6. Aston Villa
0
0
7. Arsenal
0
0
8. Stoke City
0
0
9. Tottenham Hotspur
0
0
10. Manchester United
0
0
11. Norwich City
0
0
12. Swansea City
0
0
13. Southampton FC
0
0
14. Newcastle United
0
0
15. West Bromwich Albion
0
0
16. West Ham United
0
0
17. Crystal Palace
0
0
18. Leicester City F.C.
0
0
zobacz szczegółową tabelę
Tabela strzelców
Imię i nazwisko
Br.
zobacz całą tabelę
CHELSEA FC 7-1 ASTON VILLA 50
Data: 27.03.2010 - 18:55 / Autor: Kuba
Źródło: własne

Po tak fatalnym meczu jaki mieliśmy okazję dzisiaj obserwować, mógłbym bawić się w wymienianie synonimów określających dzisiejszą porażkę.
Myślę, że oglądanie drugiej połowy było jednym z moich największych błędów jeżeli chodzi o obserwowanie spotkań Aston Villi, dlatego bardzo zazdroszczę tym, którzy tego oglądać nie musieli.
Nie będę się bawił w wyrażanie swoich odczuć na temat tego spotkania, lecz postaram się w kulturalny sposób przedstawić to, co działo się dzisiaj na Stamford Bridge.

The Blues szybko wyszli na prowadzenie w tym spotkaniu. W 15. minucie Florent Malouda zagrał podanie w pole karne, które o dziwo przeszło przez wszystkich zawodników i dotarło do Franka Lamparda, który znajdując się już w pozycji leżącej wpakował ją do bramki.

Podopieczni Carlo Ancelottiego szybko zostali sprowadzeni na ziemię, bowiem w 29. minucie bramkę zdobył John Carew. Norweg wykorzystał dośrodkowanie Ashleya Younga, które spadło przed nim parę metrów przed bramką Petra Cecha.

Chwilę przed końcem pierwszej połowy Chelsea na prowadzenie ponownie wyprowadził Frank Lampard. Tym razem zawodnik gospodarzy zdobył bramkę po rzucie karnym, który został odgwizdany po faulu na Zhirkovie.

Jedenaście minut po wznowieniu drugiej części spotkania wynik na 3-1 podwyższył Florent Malouda, który wykorzystał zagranie od Zhirkova.

Hat-tricka w tym spotkaniu w 62. minucie ustrzelił Frank Lampard, który ponownie zdobył gola z jedenastu metrów, ponownie po faulu na Zhirkovie. Był to 150. gol Anglika w barwach klubu z Londynu.

Martin O'Neill zaskoczył w tym meczu wszystkich zwolenników Aston Villi, bowiem już w 63. minucie zrobił dwie zmiany, wprowadzając długo wyczekiwanego na placu gry młodziutkiego Nathana Delfouneso, oraz Stewarta Downinga. Pierwszy z nich pojawił się na placu gry za Johna Carewa, natomiast drugi za kapitana - Stiliyana Petrova.

Młody Delfouneso pokazał swoje aspirację na grę w pierwszym składzie, po tym jak ładnym rajdem przeszedł paru zawodników Chelsea, niestety w tej sytuacji nie udało mu się zdobyć bramki.

Ta sztuka udała się za to zawodnikom The Blues, a konkretniej Florentowi Maloudzie który w 68. minucie precyzyjnym strzałem po długim rogu pokonał bezradnego w dzisiejszym dniu Brada Friedela.

W 70. minucie irlandzki szkoleniowiec Aston Villi dokonał jeszcze trzeciej zmiany, na boisku zameldował się Habib Beye, który zastąpił najskuteczniejszego strzelca The Villans - Gabriela Agbonlahora.

Wprowadzenie obrońcy na niewiele się zdało, bowiem w 83. minucie szóstego gola dla Chelsea zdobył Salomon Kalou, który po podaniu od Nicolasa Anelki posłał piłkę w lewy dolny róg Friedela. Co ciekawe był to pierwszy gol Kalou w Premier League w tym sezonie...

Dzieła zniszczenia dokonał Frank Lampard, który zdobył w tym meczu swojego czwartego gola. Popularny "Lamps" wykorzystał zamieszanie w polu karnym i strzałem w lewy róg bramki pokonał bramkarza Aston Villi.

Jedynemu zawodnikowi Aston Villi któremu współczuje po tym meczu, to Bradowi Friedelowi, który praktycznie przy wszystkich sytuacjach był bezradny.

Chelsea 7-1 Aston Villa
1-0 : Lampard 15
1-1 : Carew 29
2-1 : Lampard (karny) 44
3-1 : Malouda 57
4-1 : Lampard (karny) 62
5-1 : Malouda 68
6-1 : Kalou 83
7-1 : Lampard 90+1

Aktualności na temat: Główne newsy; Drużyna; Mecze;

Dodaj swój komentarz
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Komentarze użytkowników
offline
Dodał: thomason, 2 kwietnia 2010; 14:14
sezonowiec, jestes jakims adwokatem klocka? :D
offline
Dodał: sezonowiec, 1 kwietnia 2010; 23:34
mowiac bramkarz mysle sorensen , szkoda ze goniema,choc nieraz dolowal:) co do ataku to jestem przekonanyze kogos kupia na lato oby nie byl to drugi baros ktory sienie sprawdzi(co ciekawe u turkow strzela gola za golem)
offline
Dodał: thomason, 1 kwietnia 2010; 22:46
Co do ataku to się zgadzam, jednak mówiąc o bramce, masz na myśli sezon/dwa? Bo w tej chwili to Friedel mimo tych nieszczęsnych 7 bramek jest bardzo dobrym gk...
offline
Dodał: klocek, 1 kwietnia 2010; 22:40
Stefan raczej jednak daje rade,wiadomo,kazdy ma czasem slabszy moment ale generalnie oceniam go jako bardzo dobrego zawodnika
najwiekszy problem mamy w obsadzeniu bramki i ataku
offline
Dodał: thomason, 31 marca 2010; 21:40
Warnock sobie nie radzi tam na lewej obronie, co z Wilfredem?
offline
Dodał: Zyzu, 31 marca 2010; 21:19
Dyskusja zaczyna przypominac poziom naszych grajkow:-)
offline
Dodał: Kuba, 31 marca 2010; 19:25
spokój, bo posypią sie ostrzeżenia.
aby wyjaśnić zaistniałe między wami nieporozumienia, to na pw.
offline
Dodał: AdaM, 31 marca 2010; 13:08
Agbolanhur;)
offline
Dodał: Agbonlahor, 31 marca 2010; 11:48
Po pierwsze nie jestem Agbonlahur tylko Agbonlahor a po drugie ucinam z Tobą jakiekolwiek polemiki bo to nie ma sensu. I jeszcze jedno: dla Ciebie mogę mieć nawet 10 lat, ale mam na pewno więcej w głowie niż Ty ;]
offline
Dodał: sezonowiec, 31 marca 2010; 10:29
DO AGBOLANHURA: chyba nie masz jeszcze skonczone 15 lat , twoj ostatni post zostawie bez komentarza (a dlaczego swoich wiernych kibicow ma pogon szczecin , ktora nie ma ani runeja ani kasy ani trenera ani ekstraklasy ani stationu .....................)
offline
Dodał: Zyzu, 30 marca 2010; 21:54
Jakby nie patrzec to przez okres MONowania regularnie jestesmy w czubie tabeli tzn nie liczac TOP4.Gramy w pucharach krajowych i zagranicznych (te drugie olewamy) Generalnie MON podniosl poziom ale stanelismy w miejscu-kiedy byla szansa wskoczyc na upragnione TOP4 to wychodzi granie jednym skladem i nawet zelazna kondycha Milnera nie daje rady.Ptaszki w B'ham cwierkaja ze MON sam chce sie podac do dymisji-przed chwila gadalem z kolesiem co jest blisko klubu i mowil ze cos jest na rzeczy.Niech MON idzie do LFC a my se wezmy Beniteza:-) Wiem wiem 1szy kwietnia dopiero pojutrze;-)
offline
Dodał: thomason, 30 marca 2010; 20:53
100% zgody z przedmowca. Jednak teraz zwalnianie Martina nic nie da. Patrząc z perspektywy kierownictwa klubu należałoby rozejrzeć się za kimś i ewentualnie rozliczyć go z wyników na koniec sezonu.
offline
Dodał: klocek, 30 marca 2010; 18:50
byc kibicem klubu a lubiec trenera i wlasciciela to rozne sprawy :-)
faktem jest,ze jezeli wlasciciel jest w miare ok,choc slyszalem opinie,ze nie wszyscy ludzie zwiazani z Villa darza go sympatia,tak MON chyba jest juz spalony
takie samo zdanie wyrazaja znajomi angole,ktorzy juz maja dosc orania kazdego meczu jedna 11
offline
Dodał: Agbonlahor, 30 marca 2010; 17:53
Słuchaj sezonowiec...nie chce mi się z Tobą polemizować tak naprawdę o niczym, ale w takim razie czemu jesteś kibicem klubu, który jest zarządzany przez nieudolnego grubasa, mający na stanowisku badziewnego trenera i klubu, który nie ma 'swojego' Rooneya czy Teveza?:P
offline
Dodał: sezonowiec, 30 marca 2010; 12:59
jest amerykaninem a jakos z przyzwyczajenia tak o nichwszystkich mowie , poza tym kazdy amerykaniec to grubas
offline
Dodał: Kuba, 30 marca 2010; 12:45
Jeżeli uważasz, że Lerner jest grubasem. To chciałbym Ciebie zobaczyć ; o
A tak naprawde, to on ma również duży majątek, aczkolwiek korzysta z niego z głową.
offline
Dodał: sezonowiec, 30 marca 2010; 12:41
nie pieprz agbolanhor ze nie chcialbys zeby twoja druzyna mogla kupowac najlepszych pilkarzy na swiecie , i walczyc o najwyzsze cele , a mozliwe jest to tylko i wyloacznie poprzez tych co biara kredyty (czyt.real madryt) i ruskow z arabami (portsmouth ,manchity,)i trzecia kategoria tych z robia cos z niczego (czyt . arsene wenger)ale to ostAtnie to w przypadku villi wymagalo by odpowiednich ludzi na stanowiskach i lat pracy , a jakby sie dalo to pewnie zebym zadzwonil do grubasa z ameryki
offline
Dodał: Agbonlahor, 30 marca 2010; 12:12
Sezonowiec, ale Ty bzdury piszesz...może od razu zostań Citizensem i oglądaj sobie City w LM na eNce :D I Najlepiej zadzwoń do Lernera i powiedz mu kogo ma zatrudnić na stanowisku trenerskim bo widzę, że umiejętności scoutowskie masz na dobry z plusem ;)
offline
Dodał: sezonowiec, 30 marca 2010; 08:49
kevin keegen jest bezrobotny,mc laren blby dobry ,,bedzie lippi za rok ,ale znowu czy kasy starczy ,powiem wam ze nie mialbym nic przeciwko jakby AV kupili jakies arabusy (w mc 1 sezon i odrazu ligamistrzowbedzie)
offline
Dodał: Kuba, 30 marca 2010; 07:26
Zawsze na nowy sezon, tak do grudnia, ciesze się jak to znakomicie nie gramy. A przecież to "poprawia" nam rok, bo pierwsza część roku(druga połowa sezonu)zawsze jest słaba. Na pewno pretensji za remis np z Sunderlandem czy Wolves nie miałbym, gdybyw tych meczach wystąpili zmiennicy, albo młodzi.
offline
Dodał: Spotler, 29 marca 2010; 22:52
według mnie to MON jest więźniem własnych dobrych wyników na koniec roku kalendarzowego... bo patrząc że na koniec roku jesteśmy zawsze strasznie wysoko w tabeli MON twierdzi, że ma tak dobrą pakę, że nie trzeba mu wzmocnień w styczniu. Jak na tym wychodzimy po miesiącu czy dwóch pisać chyba nie trzeba. Teraz (no za kilka dobrych miesięcy) jak przyjdzie dobry grudzień nie będę wiedział czy się cieszyć czy martwić....
offline
Dodał: AdaM, 29 marca 2010; 20:16
Ramos popisal sie juz w tottenhamie:) ja raczej bylbym przeciw:D
Rijkaard, moze to dobre rozwiazanie
generalnie jakos ciezko o dobrego nastepce...
moze MON wreszcie przemysli pewne sprawy? moze nie warto go jeszcze skreslac?
offline
Dodał: Agbonlahor, 29 marca 2010; 20:13
W sumie to ja już nie wiem czy MON się wypalił i nie ma pomysłu na sukces w naszym klubie czy powodem ostatniej sieczki jest coś innego...lecz w razie zwolnienia Irlandczyka ze stanowiska coacha i pogorszenia się sytuacji w klubie za nowego trenera proszę bez biadolenia, że z MONem finał CC i półfinał(póki co:P) FA był, że na Old Trafford i Anfield wygraliśmy, że CFC puknęliśmy u siebie itp. Wiadomo, że bardziej się pamięta 7:1 niż skromne 2:1(VP z CFC), ale my po prostu nie mamy składu na nic więcej i uważam, że finał i półfinał na krajowym podwórku to dużo, a i w lidze do czasu szło nam dobrze(praktycznie wtopa z Wolves i S'lundem bo porażka z CFC była wkalkulowana, a czy to po walce 1:0 czy kompromitacja 7:1 - i tak 0 pkt.) Jedynie mam żal do MONa o to, że gra 13 zawodnikami i nie umie umiejętnie rozłożyć sił przez co pod koniec sezonu gramy kaszanke
offline
Dodał: Kuba, 29 marca 2010; 19:32
Jeżeli Rijkard wyraziłby chęć poprowadzenia AV, byłbym bardzo szczęśliwy. W końcu to wyzwanie i na mistrza po pierwszym sezonie chyba nas nie wyprowadzi. Aczkolwiek potrzeba nam chyba ręki "z poza wysp" która wniesie coś nowego do drużyny. Nie mówie oczywiście o tym aby od razu wszystko do góry nogami wywracać. Tak czy siak uważam, że trener z "nazwiskiem" byłby i tak w jakimś stopniu gwarantem sukcesu w naszym klubie.
offline
Dodał: thomason, 29 marca 2010; 18:40
Skorża jest wolny. :D A tak serio to pojęcia nie mam... Z tego co wiem Ramos jest bez klubu, albo może Frank Rijkaard ? D: Pojęcia nie mam
offline
Dodał: AdaM, 29 marca 2010; 18:36
zauwazcie jak po ostatnim 'popisie' Villi stronka odzyła:)

a kogo widzielibyscie jako nastepce MON?? tylko bez zadnych kandydatow z kosmosu typu Wenger, Guardiola;)
offline
Dodał: Koller, 29 marca 2010; 17:27
sezonowiec żatrowniś z Ciebie...
ten Gera wcale by nie podniósł dość niskiego poziomu, zapewniam Cię...o reszcie nie pisze, bo mowa o napadziorach...
nie wierzę w to, że nie da się kupić piłkarzy tego pokroju K.Boyd, R. Keane, D. Bent czy C.Cole a są to gwaranty 10 bramek w PL...
mimo wszystko uważam, że pewnego poziomu nie da się przeskoczyć ot tak z miejsca, drużyna jest budowana (w miarę) z głową...z prawie każdej innej ligi AV na dzień dzisiejszy wyszła by z E. LM....
mimo wszystko czas MONa dla mnie minął...zrobił dobrą robotę, ale nic lepszego po nim się spodziewać nie można...

offline
Dodał: sezonowiec, 29 marca 2010; 15:28
chyba nie stac klubu na wynagrodzenie dla niego , ale na Pennanta jak najbardziej kolejny swietny pilkarz ktory sie marnuje ,patrzcie co donovan zrobil z everonem , jest kilku pilkarzy bez nazwisk ktorzy umieja grac(gera,dapsey,scot parker ,)podejrzewam ze po udanym sezonie w LE we fulham bedzie wyprzedaz(czego im nie zycze)ale i tak najbardziej chcialbym jakas diarre
offline
Dodał: thomason, 29 marca 2010; 14:25
Oprócz portugalczyków możnaby się pokusić o kurpno van der Vaarta... Bardzo bym chciał go ujrzeć w koszulce Villans.
offline
Dodał: treviss, 29 marca 2010; 10:32
dokladnie!
potrzeba nam napadziora i mówienie że nie stac nas na super gwiazde to kłamstwo bo za Milnera bylismy w stanie zapłacic 15 mnl Ł więc z SerieA czy PremierDivision na pewno kogoś skusic by sie dało czy chocby z Portugalii Jao Mutinho czy Miguela Veloso !!!
offline
Dodał: sezonowiec, 29 marca 2010; 09:19
chodzilo mi o kogos takiego jak ci napastnicy dla AV nikonicznie oni , jest carew gra regularnie cale mecze chyba od 5 spotkan i strzelil 3 gole , ale mozna by podolskiego ktory marni sie w sredniaku bundesligi ,mam wizje napadu carew z agbolanhurem a za nimi jakis ofensywny poludniowiec z hiszpani albo portugalii , w akcie rozpaczy mozna by sciagnac jakas diarre ostatnio sa w modzie i kazdy dobry klub ma albo mial jakas diarre ,patrzylem na neci jest ich mnostwo nawet jak nie kupimy losanny i mahmadu , to jest jeszcze bobukar ,alou.lamine ,drissa ,yakuba. sigmary,i abudulaje,wszystko diarry moze to jest rozwiazanie ;))
offline
Dodał: klocek, 28 marca 2010; 21:57
wiadome jest,ze nie stac nas za zakup super snajpera,ktorych wymieniles i pewnie oni nie chcieli by przyjsc do tak przecietnego zaspolu
ale sa napastnicy,ktorych mozna bylo wczesniej sprobowac kupic
chocby arshawin,czy adriano-byl w slabszej formie,nie chcieli go w interze,poszedl w brazylie i znowu zaczyna grac
poszukac kogos na rynku francuskim,mozliwosci jest masa,no ale mon uwaza,ze napastnikow mamy....
zawodnicy sa juz skatowani,bo ile mozna grac jedna 11?
potrzeba nam zmiany trenera i 5-6 nowych dobrych graczy
bramkarz,prawy obronca,zakladam,ze bouma wreszcie wroci wiec lewa strona ok,srodek obrony tez jest ok,
2 srodkowych pomocnikow i 2 napastnikow,szczegolnie maly szybki,zeby gabby mial zmiennika i drugi na zmiane dla carewa
emila,marlona sprzedac a nathana wypozyczyc do zespolu z ligi nizej,bo siedzac na lawce raczej sie nie rozwinie a na premiership jest jeszcze za slaby,w konfrontacji np z ferdinandem i vidic'iem nie ma szans
offline
Dodał: sezonowiec, 28 marca 2010; 21:32
jedni maja torresa inni drogbe runeja jest tevez van persie defoe my nie mamy lidera w ataku ,brakuje kogos takiego jak laursen na obronie nastepcy barrego niech ktos kupi pilkarzy niech cos robia a faktycznie ,nawet jakby byl maradona to na europejskie puchary pojdzie druzyna U 15 ehhh szkoda gadac
offline
Dodał: Agbonlahor, 28 marca 2010; 17:34
Przepraszam za 2 komenty pod rząd, ale z Lpoolem tak jak Kuba pisał było 5-0 ;)
offline
Dodał: Agbonlahor, 28 marca 2010; 17:31
Nie sądziłem, że będąc kibicem AV spotka mnie coś takiego...myślałem, że 5-1 na Anfield to szczyt naszego bagna, ale jak widać się myliłem. Co do formy naszych, sytuacji w klubie i MONie nie będę się rozpisywał bo wszystko już napisaliście
offline
Dodał: Kuba, 28 marca 2010; 17:27
Już nawet o takie różnice się nie rozchodzi, prędzej o dotkliwość porażki.
Zapewne każdy pamięta blamaż z Liverpoolem (5-0) w zeszłym sezonie...
offline
Dodał: Bruno., 28 marca 2010; 15:19
Kuba do Cahilla i Davies'a dodałbym jeszcze Sorensena.
Ot troche historii:
Ostatni raz AV [w lidze] różnicą 6 goli przegrała 13.09.1986 r. z Nottingham Forest na wyjezdzie, był to sezon jak lecieli z ligi. Teraz na szczęście mamy w zanadrzu pare pkt.
7 goli [w lidze] stracili w meczu z Man.Utd. 24.10.1964 r. MU-AV 7:0. Teraz też stanowimy historie, ale chyba nie o taką historie nam chodzi.... echhhh.
offline
Dodał: treviss, 28 marca 2010; 15:13
pełna zgoda z klockiem
to 3 kolejny sezon gdzie na wiosne nie potrafimy grać, dlaczego?
odpowiedź jest oczywista, MOn gra tylko jednym składem, zajechanym wyczerpanym, i bezsilnym !
na poczatku sezonu myslalem ze wreszcie przsejrzal na oczy jak wpuszczał Delfounseo czy Clarka lub NRC i Beye czesto biegał a teraz nawet Luke Young gra od święta!
MOn ma swoich 14 graczy którzy nawet gdy nie mają siły stać z łóżka to są pewni że zagraja! bezsens
zero rywalizacji !
offline
Dodał: Kuba, 28 marca 2010; 13:46
Z całym szacunkiem do MONa, dużo dobrego dla nas zrobił, ale więcej już nic raczej z tego nie będzie. Pomyślcie co by było, jakbyśmy wygrywali mecze z drużynami od nas słabszymi, byśmy byli brani za kandydatów do mistrza. W końcu niewiele jest zespołów, które potrafią nakopać zespołom z BIG4. Cóż, MON na transferach się po prostu nie zna. Kupił Collinsa, Cuellara, Dunne'a - ok. Ale nie zapominajmy, że puścił z naszego klubu dwóch bardzo perspektywicznych graczy, czyli Garyego Cahilla i Stevena Davisa. Z pewnością mielibysmy z nich duży pożytek, ale wiadomo, jak ktoś nie zmienia składu, to po co trzymać zbędnych na ławce. Szkoda tylko że w takim stylu MONa na ziemie sprowadzono, bo to jest równie wielki cios dla kibiców, jak i dla piłkarzy.
offline
Dodał: AdaM, 28 marca 2010; 13:45
the special one nie przegralby tego meczu:) on na Stamford Bridge nie przegrywa:>
offline
Dodał: Bruno., 28 marca 2010; 13:31
Nie no Panowie.... czemu narzekacie? MON zrobił 3 zmiany w meczu, wstawił 2 nowycch do pierwszego składu, powinniście być zadowoleni!!!!
A tak na poważnie.... o top4 zapomnijmy, chyba nawet o top6 czyli L.Europejska też idzie w cholere. Zasatnówmy się co będzie za 2 tygodnie na Wembley, tylko nie piszcie że Fa Cup rządzi się swoimi prawami! Mimo szacunu do MON-czas na zmiany!!!!! i może czas na menagera z poza Wysp.
offline
Dodał: klocek, 28 marca 2010; 13:28
LM jest dla kasy,a kasy potrzebuje kazdy,moze z wyjatkiem Man City :-)
no ale LM nie dla nas,a Lige Europejska mamy w dupie,co bylo widac w tym sezonie,wiec chyba zostaje tylko walka o Carling Cup i FA Cup,bo wysokie miejsce jest nam nie potrzebne
mamy aspiracje na dobry klub,wiec trzeba walczyc o top4
tylko z tym skladem nie mamy co szukac w europie,a obecny trener nie jest bystrzakiem w transferach....
offline
Dodał: Kuba, 28 marca 2010; 13:19
dokładnie sezonowiec, dla mnie jedynym plusem zajęcia czwartego miejsca jest... wysokie miejsce. LM? Po co? Aby się skompromitować?
offline
Dodał: sezonowiec, 28 marca 2010; 12:29
no to mozna zapomniec o lidze mistrzów , ale moze to i dobrze bo jeszcze 2 kolejki temu kiedy byla wielka szansa na to 4 miejsce na koniec to balem sie blamazu w kwalifikaqcjah , mecz z chelsea potwierdzil ze nie gramy rowno i nie mamy czego szukac w lm , niech MON buduje druzyne nie sprzedaje ,kupuje i zawalczmy w lidze europejskiej ,.(jak wy sobie wyobrazacie AV w LM?)
offline
Dodał: AdaM, 27 marca 2010; 20:48
moim zdaniem poprostu szczescie sie skonczylo...
na Villa Park bylismy gorsi od smerfow gorsi od United a wygralismy oba mecze z Tottenhamem dwa remisy mimo iz caly mecz w defensywie... sorry ale to musi kiedys peknac;/
offline
Dodał: klocek, 27 marca 2010; 20:32
napisze jeszcze raz swoja osobista opinie

moze najwyzszy czas zmienic trenera??
kolejny sezon stoimy w martwym punkcie,zespol jest chyba jednak zle przygotowany do sezonu,bo jak mozna grac rewelacyjnie pierwsza czesc a w drugiej prezentowac poziom amatorow???
wygrywamy silnie obsadzony turniej przedsezonowy,ocieramy sie o 2-3 miejsce w tabeli,tracac do lidera 1-2 pkt a potem co?????
przeciez to jest jakas kpina,ze juz nie wspomne o tym syfie co sie zwie transfery
jak mozna katowac caly sezon 11 zawodnikow?
z MON'em juz chyba wiecej nic nie osiagniemy

Chelsea pokazala nam dobitnie gdzie jest nasze miejsce w tabeli,tylko dzieki wpadce Evertonu na poczatku sezonu jestesmy jeszcze w top7
offline
Dodał: Janusz Villans, 27 marca 2010; 20:23
Zaczyna się to co w tamtym sezonie Villa zaczyna trwonić cały swój dorobek o wielkiej czwórce możemy zapomnieć.jeżeli chodzi o mecz pucharowy to będzie także ciężko(mimo iż puchary rządzą się swoimi prawami) piłkarze ten mecz mogą przegrać już przed meczem w swoich głowach pamiętając dzisiejszą klęskę.MON nie wyciąga wniosków z ubiegłorocznego niepowodzenia.Jeżeli załapiemy się do ligi europejskiej to MON znów tam wyśle rezerwy.
offline
Dodał: Kuba, 27 marca 2010; 20:01
Oglądając nie zwracałem uwagi na statystyki. Z relacji live na BBC je wziąłem, chociaż szczerze mówiąc dla mnie też są szokiem.
offline
Dodał: AdaM, 27 marca 2010; 19:52
ja widzialem tylko relacje live na onecie i w statystykach jesli chodzi o posiadanie pilki bylo 72-28 dla smerfow

pewnie jakas pomylka skoro ogladales to pewnie wiesz lepiej

a co do reszty nie chce mi sie konentowac nawet wybaczcie :D
offline
Dodał: treviss, 27 marca 2010; 19:51
znów wiosna znów gramy źle, czy sie kiedyś MON nauczy że nie można grać jednym składem cały rok??
Projekt: KarolKochanowicz.pl / Kodowanie i podpięcie: Kuba Konieczka Copyright © 2006-2011 by AstonVilla.com.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone