Źródło: Sportskeeda
Dziś kolejne ważne spotkanie w ramach walki o miejsce w top ten Premier League. Tym razem Claret & Blue zagoszczą na Gtech Community Stadium w starciu z Pszczołami, drużyną zamykającą górną połowę tabeli. Londyński Brentford w pierwszej części sezonu pokazał wysoką skuteczność, ocierając się nawet o szansę gry w Lidze Konferencji, pokonując miedzy innymi Mewy, City czy LFC. Ostatnie tygodnie przyniosły jednak serię porażek i zespół stanął przed wyzwaniem, jakim jest utrzymanie w górnej połowie tabeli.
To właśnie z Brentford The Villans rozegrali pierwszy mecz po zwolnieniu Gerrarda i ku zaskoczeniu wszystkich i radości kibiców wygrali go niespodziewanie aż 4:0. Dziś szerszenie będą zapewne chciały wziąć rewanż za tę porażkę, ale obiektywnie patrząc będzie to zadania bardzo trudne. AV jest "na fali" hurtowo kolekcjonując punkty w kolejnych meczach, a ostatni pogram, wydawałoby się nieosiągalnego Newcastle wprawił kibiców na Villa Park w euforię.
Fakt, The Villans zagrali znakomity mecz, pokazując ogromny i przez długi czas uśpiony potencjał, który wyzwolił dopiero Unai Emery. Choć trudno nie być optymistą przed dzisiejszym spotkaniem, to trzeba trochę schłodzić głowy, bo Av wciąż jest zespołem in statu nascendi - w trakcie tworzenia. Brentford mają znakomitego Ivana Toneya, który ma już 22 bramki i asysty. No, ale The Villans mają z kolei wyśmienitego Olliego Watkinsa, który z 20 bramkami i asystami szybko pnie się w górę tabeli strzelców. Seria ostatnich spotkań w wykonaniu naszego napastnika musi zadowalać nawet największych oponentów talentu, umiejętności i pracowitości Anglika.
Oprócz wspomnianego Toneya, Brentford może się poszczycić drugim po Leno, najwyżej ocenianym bramkarzem w PL. Davida Raya ma tylko jedno czyste konto mniej niż Emiliano Martinez i zapewne wszyscy życzylibyśmy sobie, żeby po dzisiejszym meczu różnica ta wzrosła do dwóch. Silnymi punktami obrony Pszczół są też Ben Mee i Ethan Pinnock, odpowiednicy naszego duetu Mings-Konsa.
W składzie AV zapewne znów zobaczymy Leandra Dendockera za kontuzjowanego Leona Baileya, reszta bez zmian. Wciąż leczą kontuzje Bailey, Kamara, Cash i Coutinho. Thomas Frank nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych obrońców: doświadczonego Pontusa Janssona i solidnego Kristoffera Ajera. Mecz będzie sędziował Michael Salisbury.
Żaden trener w całej historii Premier League nie rozpoczął swojej pracy w nowym kubie z dłuższą serią meczów ze zdobytą bramką.
Liverpool niby zaskakuje in minus, ale to w końcu komanda Kloppa, a on swoje drużyny żyłuje tak, że co parę lat muszą mieć ten sezon ładowania baterii, te niesamowite wyścigi z MC swoje kosztują.
Olsen musi odejsc. Sorry, ale z nim w bramce obrona czuje sie po prostu niepewnie. Skoro jednak nawet z Olsenem w bramce remisujemy na trudnym terenie, gramy slabo, ale do konca nie rezygnujemy i strzelamy bramke w ostatnich minutach, to ja wierze w te druzyne. Jasne, NUFC to bym mega wyskok i nie zawsze tak bedzie, nie z tak waskim skladem, ale cos mi mowi, ze jeszcze nas zaskocza.
A co zrobi UE majac okres przygotowawczy do przepracowania i swoje nabytki? Tylko blagam, nie powielajmy plotek transferowych, bo bedzie pewnie masakra.
Olsen to niestety spanikowany czlowiek, moze w kadrze tempo gry nie jest takie szybkie jak tu.
Chambers ogarnął na prawej obronie. Skoro Ash i tak gra tylko w defensywie to nie wiem czy nie warto byloby spróbować z nim od pocza†ku w nastepnym meczu.
Z innymi pozycjami jak bramka i inne to samo. Chyba, że znów się nam Ollie zblokuje bo przyjdzie Danny 2.0
thomason. Mati Cash w ubiegłym sezonie był jednym z lepszych naszych piłkarzy, miał sezon konia i nawet miało go Atleti kupować. Owszem głowa gorąca i wrzutki słabe, ale w obronie był solidny. Serducho na placu. Ten rok cienki, ale czy od razu go wywalać na śmietnik?? Potrzebuje rywalizacji i zamiennika.
MrHE mamy skończyć na 11 miejscu. miesiąc temu bym przytaknął, ale dzisiaj nie ma mowy. Ja obstawiam 8 miejsce i jest całkiem realne mimo dość cieżkiego kalendarza
Ash swoje tez dodal
Dzisiaj Buendia słabo i w ogóle pchają się w środek, przeszkadzają obie nawzajem i za dużo człapania