Po sobotniej kolejce kończy się Stephenowi Warnockowi okres wypożyczenia i powróci do klubu. Jednak Dougie Freedman prowadzący Bolton jest zwolennikiem umiejętności angielskiego obrońcy i twierdzi, ze bardzo chciałby go mieć w zespole. Szkoleniowiec Kłusaków wyznał, że piłka jest po stronie Warnocka.

Piłkarz rozegra jeszcze mecz z Peterborough, a potem formalnie będzie do dyspozycji Paula Lamberta. Menedżer The Villans chyba dość jasno pokazał, że nie widzi Anglika w swoim projekcie. Warnockowi kończy się latem kontrakt i będzie za niewielkie pieniądze dostępny w styczniu. W Boltonie czekają na jego reakcję. Gdyby wyraził chęć powrotu an Reebok Stadium to Freedman ochoczo podejmie starania o pozyskanie tego piłkarza. Lambert szuka nowych twarzy i pewnie nie miałby nic przeciwko temu, żeby Warnock z kontraktem ok 35k/tydzień zrobił miejsce w kadrze.