Źródło: Goal.com
Trener Liverpoolu, Rafa Benitez, jest zadowolony z wczorajszego zwycięstwa nad Aston Villą. "The Reds" pokonali gospodarzy 1:0.
Wynik spotkania ustalił Fernando Torres. Dla Liverpoolu były to bardzo ważne trzy punkty. Zbudowały one nadzieje LFC na zakończenie sezonu w "Big Four".
Benitez, w rozmowie ze SkySports, powiedział iż jest zadowolony ze zwycięstwa w trudnych warunkach.
"To był bardzo trudny mecz. Stan murawy nie był najlepszy, a obie drużyny szukały bramek. Czułem, że mieliśmy kontrolę nad grą. Do końca mówiłem swoich zawodnikom, aby atakowali i wierzyli w zwycięstwo" - opowiada Hiszpan.
"Musimy wygrywać, jeśli chcemy mieć pewność, że rozgrywki zakończymy na wysokim miejscu. Teraz trzeba ciężko pracować i podtrzymać dobrą passę.
Zapytany o Fernando Torresa, powiedział:
"Torres to bardzo dobry gracz i jest dla nas kluczowy. Jestem niesamowicie zadowolony z niego i z całego zespołu."
"Jestem naprawdę uradowany, zwłaszcza po tym, jak kibice byli źli z powodu porażki z Portsmouth."
Zapytany o to, jakie jego drużyna ma szanse na zakończenie sezonu w pierwszej czwórce, oznajmił: "Trzeba wierzyć w swoich zawodników. Musimy mieć do siebie zaufanie, a sezon zakończymy w pierwszej czwórce. Musimy ufać sobie nawzajem" - zakończył.