Źródło:
Czas Thierry'ego Henry'ego w Barcelonie dobiegł końca. Francuz po sezonie opuści stolicę Katalonii i najprawdopodobniej przeniesie się do Stanów Zjednoczonych. Włodarze Barcelony znaleźli już jednak następcę 'Titiego'.
Jest nim Ashley Young, którego nazwisko już od jakiegoś czasu przewijało się w prasie w kontekście potencjalnego wzmocnienia Mistrzów Hiszpanii. Kataloński klub już podjął pierwsze kontakty w sprawie sprowadzenia młodego gracza, za którego trzeba będzie zapłacić ok. 25 milionów euro.
Aston Villa, obecny klub błyskotliwego skrzydłowego nie będzie stwarzał problemów z odejściem utalentowanemu Anglikowi.
Czarnoskóry skrzydłowy znalazł się także na celowniku Realu, Manchesteru United oraz Chelsea Londyn, ale to właśnie Barca, która już rozpoczęła negocjacje z klubem piłkarza jest najbliższa jego sprowadzenia. Kwota 25 milionów euro jaką trzeba będzie przeznaczyć na transfer skrzydłowego nie powinna stanowić problemu dla Blaugrany.
Young przybył do Aston Villi z Watford, podczas zimowego okienka transferowego w sezonie 2006/07 za kwotę niespełna 15 milionów euro i szybko stał się jedną z kluczowych postaci w zespole. W obecnym sezonie zagrał w 33 meczach 'The Villans', strzelił 5 bramek.
dla younga jest to ogromna szansa!!!!
Young tez niech idzie w świat bo juz najwyższy czas podbijać świat !
Co do ceny[25 mln euro] myśle że nieco za mało!
dla Asha to ogromna szansa na doskonalenie swoich umiejetnosci
25 mln euro to wcale nie malo,zapewne cena moze jeszcze podskoczy troche do gory,a za te pieniadze my mozemy kupic 2 dobrych graczy
tylko teraz trzeba zatrzymac Jamesa w klubie,on na jedno skrzydlo,downing na drugie a kto wie,moze w rozliczeniu dostaniemy Alka Hleba + 15 mln euro,to chyba dobra opcja,biorac pod uwage,ze NRC chce chyba odejsc a Delph out na 8 miesiecy,srodkowy pomocnik jest potrzebny