


Źródło:
Obecna sytuacja ogona tabeli wymusza w zasadzie zdobycie przez The Villans 3 pkt w dzisiejszym meczu przeciwko West Ham United. WHU nieźle się uplasowało w tabeli, zdobywając w tym sezonie 47 pkt, co daje podopiecznym Sama Allardyce’a relatywnie wysoką 9 pozycją.
Ostatnie kolejki spotkań pokazują, że dół tabeli budzi się do życia i wciąż brak jest chętnego do zamknięcia strefy spadkowej. W ostatnich 6 meczach AV wygrała dwukrotnie i to z zespołami, które od lat nie dostarczają nam więcej niż 1 pkt czyli Tottenhamem i Evertonem. Jeszcze lepiej wypada Sunderland, wygrywając dziś z Evertonem zebrał łącznie 10 pkt. Ale prawdziwym przebojem ostatnich tygodni jest Leicester, który bije kogo chce i jak chce, oprócz bezkonkurencyjnej w tym sezonie Chelsea. W konsekwencji pewny wydawałoby się spadkowicz skutecznie walczy o wejście do trzeciej kwadry w tabeli. Na drugim biegunie znajduje się Newcastle, który wydawało się ma zapewniony spokojny pobyt w lidze na przyszły sezon, ale porażka w 8 ostatnich spotkaniach znacząco przybliżyła były zespół Alana Pardew do Championship League. Szkoda tylko, że ostatni raz Sroki zapunktowały w meczu z AV i to zgarniając komplet punktów.
Czy AV ma dziś szansę na 3 pkt ? Bez cienia wątpliwości tak. Obecna forma i zarazem wciąż utrzymujący się zapach CL za plecami uskrzydli podopiecznych rewelacyjnie prowadzonych przez Tima Sherwooda. Zważywszy, że na wyjazdach WHU zdobyło w ostatnich 2 miesiącach zaledwie 3 pkt, to do rozstrzygnięcia jest tylko jedna kwestia – ile bramek strzelimy dziś przeciwnikom. Zapewne wszyscy liczą dziś na kolejny znakomity występ Chrisa Benteke, który odżył (jak i cały zespół zresztą pod twardą ręką TS) i obecnie znajduje się w czołówce najlepszych snajperów BPL (8.). Po ostatniej kontuzji Gabriel Agbonlahor rwie się do gry, ale Tim nie zaryzykował i ku rozpaczy napastnika posadził go na ławce. Raczej na pewno nie zobaczymy też Kozaka, który z pewną nieśmiałością zaczyna treningi i ku rozczarowaniu wielu kibiców nie będzie też Gila. W bramce raczej na pewno pojawi się Given, bowiem po ostatnich niezbyt udanych meczach w wykonaniu naszego etatowego bramkarza TS zdaje się uznawać Guzana za przemęczonego sezonem.
Przewidywane składy:
AVFC – Given; Bacuna, Vlaar, Okore, Richardson; Cleverley, Westwood, Delph; N'Zogbia, Grealish; Benteke
WHU – Adrian; Jenkinson, Collins, Burke, Cresswell; Noble, Kouyate; Downing, Nolan, Amalfitano; Valencia

Ja dodam tylko, ze mi sie bardzo podobaja nasze stroje w tym sezonie. Co mi sie nie podoba to wariacja bialo-biala dla wyjazdu i bordowo-bordowa dla domu.


Koszulka wyjazdowa w serek to moim zdaniem jedna z najlepszych w historii,w połączeniu z bordowymi gatkami wygląda najlepiej.Nie narzekajmy,mamy jeden z najlepszych w lidze zestaw kostiumów dom-wyjazd i subtelnie urozmaicony.Jest kołnierzyk w domu i serek na wyjeżdzie,klubowe barwy w domu i jaśniejsze w gości.Osobiście nie przepadam za kołnierzykiem,ale mogło być gorzej bo extra guziczki.Nie dogodzi wszystkim,ten chciałby retro-sznurowane pod szyją,a jeszcze tamten na zatrzaski(wersja dla strippersów).
Mogło być jeszcze gorzej,całkiem niedawno Everton i Small Heath mieli stroje z różowymi wstawkami,nic tylko zawiesić im damskie torebki i zamienić korki na szpilki

Jeszcze opcja szczęśliwe-pechowe.
Przed finałem FA Cup z Arsenalem wiadomo,że stroje prześcieradła a'la Madryt są pechowe,w biało-bordo była klęska z Kanonierami na wyjeżdzie 0-5 i wszędzie widnieje afisz Arsenal-Aston Villa.W tegorocznej kampanii Pucharu Anglii wszystkie mecze rozgrywaliśmy w roli gospodarza,nawet w półfinale przeciwko Liverpool FC na Wembley wylosowaliśmy status gospodarza i prawo gry w domowych strojach.Finał nie będzie inny!
Rzut monetą sprawił ,że Aston Villa będzie grać w domowych strojach,a Kanonierzy w swych wyjazdowych żółtkach.Dodatkowo kibice The Villans zasiądą w tym samym sektorze co w półfinale.
Żeby nie było zbyt optymistycznie,to na finał ma się zjawić Lerner.Przesądni twierdzą,że obecnośc Lernera na ważnych spotkaniach AV przynosi pecha,przeciwko The Reds w ostatniej chwili odwołał przyjazd z waznych przyczyn rodzinnych(pogrzeb).

Co do Sherwooda- dzis pokazal naiwnosc w taktyce, ale wszyscy wiemy, jakie ma doswiadczenie- wciaz moze sie wiele nauczyc. Okres przygotowawczy przed nim, na pewno bedzie mial okazje by sie rozwinac.






W bialych strojach to pewnie mysleli ze w Realu grają i wzieli przyklad z ich ostatniego meczu z Juve


Mecz, dla nas- do zapomnienia, dla TSa przypomnienie, ze nie jestesmy jeszcze Barcelona, a Grealish to nie Messi. Bedzie mial nad czym popracowac. Po czesci to tez pewnie zasluga bialych strojow. VTID pisala jakis czas temu, ze koszulka jest super. Moze i tak, ale.z bialymi szortami wyglada niepowaznie- jak pizama.
Pamietacie, ze sezon zaczynalismy w kombinacji bordowej koszulki z bordowymi spodenkami?? Tego, co wymyslil te polaczenie powinni na zbity pysk z AV wywalic.
Przed nami mecz z Burnley- wcale nie o pietruszke, tylko o pozycje w tabeli i kilka milionow funtow, a nastepnie final pucharu Anglii z Arsenalem- i to jest mecz, do ktorego musimy sie porzadnie przygotowac. UTV












Jak dobrze liczę to Sroki wtopiły 10 mecz pod rząd. To chyba rekord BPL, a może i wszech czasów ?


obrona dzis tragedia ale kazdemu moze zdarzyc sie slabszy dzien choc i tu beda potrzebne wzmocnienia bo betonowy ron byl dzis raczej piaskowy....
nie ma co krytykowac bo kto nie ryzykuje ten nie ma a TS nas uratowal przed spadkiem czy sie to komus podoba czy nie
oby chlopcy sie zmobilizowali na ostatnie dwa mecze z naciskiem na ostatni
spurs chyba zalatwiaja nam utrzymanie,w ramach odziekowania zaden villa fan nie powinien wiecej zjesc koguta







Dobrze ze Sherwood dostal zimny prysznic przed Pucharem FA bo to dopiero by byla tragedia jezeli dostalibysmy tak z Arsenalem ( odpukać ) a wydaje mi sie ze 6-1 mocniej na niego zadziala niz zadzialaloby 2 czy 3 do 0.
Takze przeciwko The Gunners powinnismy wyjsc duzo bardziej cofnieci
Ale ciekawe jest to, ze gdyby Benteke wykorzystal swoja sytuacje z 10 minuty to prowadzilibysmy 1 : 0 ( dzieki wczesniejszemu bledowi sedziego ) wiec moze w szalenstwie Sherwooda byla metoda... No ale potoczylo sie inaczej





















































timo horn i orjan nyland - obaj to bramkarze odpowiednio koln i molde - panowie sa pod obserwacja naszych skautow


Bo Gardner i Bent niestety nie mogą zagrać.

Benek jeśli odejdzie to raczej zostanie na Wyspach, ale jeśli już tacy się nim interesują to pewnie pójdzie, oj jak pięknie by było jakby zdobył jeszcze u nas Puchar.


Benteke może za LAmberta wyglądał słabo, ale ja śmiało postawię tezę, że ratuje dupsko Villi i jeśli się utrzymamy to głównie dzięki niemu.








Pewnie macie racje, ale...... ja mam w takich przypadkach takie myśli jak po odejściu kulawego downa czy Barrego,wiem że od tamtego okresu już troche czasu upłynęło, jednak mam tą świadomość i to siedzi w głowie. Do Garetha nic nie mam (żeby było jasne) ale swego czasu też były różne zapewnienia itd itd itd.
Poza tym osobiscie nie jestem do końca do tego grajka przekonany, oceniając go bierzmy pod uwage caly sezon a nie ostatni mecz, jednak ostatnio forma wzrosła i gra niezle i to się pamięta obecnie.

" Myślę, że przede wszystkim trzeba regularnie grać w klubie, w którym się znalazło. Nie sądzę, że którykolwiek piłkarz Premier League bardzo zubożeje, jeśli dostanie trochę mniej funtów. Myślę nawet, że coś takiego działa korzystnie - podkreślił dla stacji "Sky Sports" Cleverley, który zagra z Aston Villą w tegorocznym finale Pucharu Anglii. "




a w czym everton jest lepszy od villi???jak faktycznie bedzie nowy wlasciciel to mysle ze finanse tez sie wyrownaja
w man utd nie ma szans na redularna gre wiec AV jest idealna na gre - regularna gre,on ciagle marzy o powrocie do repry








Kiedy ostatnio widziano konikow z biletami,pod Villa Park?
Pan Gren z PZPN nie wchodzi w rachube


W tym sezonie mecz z Man.U zebrał 41.273 widzów to brak z półtora tysiąca do kompletu.
Żeby Clev miał choć cień szans u Holendra to nas miałby w głębokim poważaniu, już tej zimy coś o nim Everton przebąkiwał, więc Panowie (i Panie) spokojnie z tym optymizmem że on tak chce u nas.


chlopaki poprostu widza ze zaczyna sie dziac dobrze w klubie,przestalismy byc posmiewiskiem byc moze maja wieksza wiedze na temat ew nowego wlasciciela i dlatego decyduja sie zostac










A teraz wersja optymistyczna - Kryształki utopią z LFC i zremisują ze Swansea, więc lądujemy na 12 miejscu











takie wyniki to naprawde bylby cud a patrzac na nasza forme i forme swietych i burnley zakladam jeszcze min 4 pkt
beda jaja jak spadna sroki....

Dobrze, ze Burnley wygralo ten mecz. Szkoda, ze mimo wszystko spadli.















































Sedzia chyba chce dac szanse na gre w LE Młotom




Patrząc na grę zastanawiam się jakim cudem WHU przoduje w fair play ?!
Doddatkowo marna ta taktyka WHU...długa laga do Valencii. Jakbym już gdzieś, kiedyś to widział



























Tylk ozwycięstwo dzisiaj 2:0 dla nas!