

Źródło: wikipedia, własne, skarb kibica....
14 kolejką Aston Villa rozpoczyna listopadowo- grudniową wojnę o być albo nie być w najlepszej lidze świata. Przed podopiecznymi gorący czas aby zmienić swoją katastrofalną sytuację. Wciągu nieco ponad miesiąca podopieczni Remiego Gardego zagrają 7 meczów, które przybliżą nam w jakiej lidze zagramy w przyszłym roku. Dawniej mecze z Watford były łatwe do przewidzenia i najczęściej nasi podopieczni zdobywali 3 punkty. Od kilku lat już tak nie jest, jest strasznie źle.
Jutrzejszy nasz przeciwnik to tegoroczny beniaminek. Po 8 sezonach w Championship popularne Szerszenia awansowały. Po 13 kolejkach podopieczni Sancheza Floresa zajmują 13 pozycje z 16 punktami ( 4 zwycięstwa, 4 remisy, 5 porażek ). W meczach wyjazdowych Watford ma na swoim koncie po 2 zwycięstwa, remisy, porażki. W golach też jest remisowo bo po 8. We wszystkich meczach Szerszenie strzelili 12 a stracili 14 bramek. Najlepszym strzelcem jest Odion Ighalo z 7 golami. 3 strzelił kapitan Troy Deeney. Najwięcej asyst ma Deeney – 3. Ighalo ma 2 decydujące podania. Jeżeli chodzi o żółte kartki to najwięcej bo 4 ma Kameruńczyk Allan Nyom. Po 3 żółte kartki dostał Heurelho Gomes i Etienne Capoue. Drużyna Watford dotychczas raz ukarana został czerwoną kartką – Valon Behrami.
Przed startem sezonu analitycy skazywali Watford jako głównego kandydata do spadku. Początkowo ich miejsce w tabeli szybko się zmieniało ale z czasem na stałe ulokowali się na czele drugiej dziesiątki ligi. Przed sezonem ściągnięto dużą armię zaciężną. W klubie zatrudniono kilku zawodników mających już doświadczenie na boiskach Premier League – Behrami, Vydra, Watson, Catchart. Dodatkowo przybyło kilku zawodników z kontynentu, którzy nie grali jeszcze w Anglii – Battocchio, Berghuis, Holebes, Arlaukis. Patrząc na skład Watfordu mamy doczynienia z prawdziwą mieszanką narodowościową. Zawodnicy reprezentują 22 państwa. Wielu znawców wątpiło czy Flores da radę zjednoczyć i uporządkować drużynę. Jest kilku zawodników którym warto się przyjrzeć, którzy odpowiadają za grę drużyny. W bramce od 2 sezonów broni Heurelho Gomes. Brazylijczyk znany jest z występów w PSV Eindhoven. Dzięki doskonałym występom działacze Tottenhamu ściągnęli go w 2008 roku do Londynu. Przez 5 sezonów rozegrał 95 meczów. W 2013 roku ściągnięto go do Watfordu. Jest jednym z ojców sukcesu jakim jest awans do Premier League. Jest mocnym punktem Szerszeni ale czasami tak jak naszemu Guzanowi zdarzają się mu błędy. W ogóle w ostatnim meczu otrzymał żółtą kartkę chociaż sędzia spokojnie mógł Brazylijczyka wyrzucić. Kapitanem drużyny z Vicareage Road jest Anglik Troy Deeney. Napastnik w zeszłym sezonie zdobył 21 bramek. Teraz ma ich 3 na razie. Gra już 6 sezon w barwach Szerszeni. Ma za sobą nawet pobyt w więzieniu ale to twardy chłop umie wstrząsnąć drużyną. Nigeryjczyk Odion Ighalo to teraz czołowy strzelec drużyny. Trudny do upilnowania zawodnik. Będzie ciężko go upilnować naszym zawodnikom. Warto wspomnieć, że w latach 1976-87 właścicielem Watfordu był Elton John. Jedna z trybun nosi jego imię. W ostatnim meczu Manchester united długo musiał męczyć się z Watfordem. Ostatecznie goście wygrali, szczególnie ten mecz zapamięta Deeney ( bramka oraz gol samobójczy ). Watford – Manchaster United 1 – 1 ( Deeney 87k; Depay 11, Deeney 90s ). Skład Watfordu: Gomes, Nyom ( Paradas 69 ), Cathart, Capoe, Britos, Anya, Watson, Abdi, Jurado ( Ake 45 ), Deeney, Ighalo. Lekką przewagę miał Manchester ( posiadanie piłki, strzały niecelne ) ale Watford dzielnie się bronił, kontratakował stwarzał akcje strzelał, 6 strzałów w tym 5 celnych. W końcówce wyrównał Deeney z karnego ale już w doliczonym czasie ten sam zawodnik tak niefortunnie interweniował że zmienił kierunek strzału i piłka wylądowała w bramce Gomesa. W meczach wyjazdowych Watford prezentuje się korzystnie, zwycięstwa ze Stoke i Newcastle, remis z Evertonem i Bournemouth. Podopiecznie Floresa przegrali w Leicaster oraz w Manchesterze z City. W meczach Watfordu mało pada bramek, średnio 1 strzelają i nieco ponad 1 tracą. W 4 ostatnich meczach z Watfordem nasi zawodnicy 3 wygrali a 1 zremisowali. Ciężko jutro będzie odnieść 4 zwycięstwo.
Nasz zespół usadowił się wygodnie na ostatnim miejscu i nie chce tego miejsca opuścić, po 14 kolejce dalej tam będziemy. W ostatnim meczu Everton zdeklasował nas na Goodison Park 4 – 0 ( 3 – 0 do przerwy ). Śmieszy mnie wypowiedź Gardego, że w drugiej połowie graliśmy dobrze, skoro mecz był już rozstrzygnięty Everton chciał tylko dograc do końca. Zagraliśmy fatalnie. Nikt nie chciał podjąć się prowadzenia gry. Wszystkie formacje zawiodły. Delafou pomiatał Richardsonem jak młokosem. Robił z nim co chciał. Kapitan spóźniał się, Gil nie miał sił, Gueye niewidoczny. Zawodnicy nie mieli sił, ruszali się jakby byli po ciężkim dniu pracy na kopalni. Jak tak dalej będzie lecimy z ligi.
Jutro nie zagra u nas Amavi, Grealish. Niepewny jest udział Okore, Agbonlahora. W drżynie Watfordu nie zagra Prodl, Ekstrangl. Niepewny jest udział Behramiego. Czeka nas bardzo ciężkie zadanie. Ale ja wieże że się przełamiemy i jutro zasiądę przed komputerem i będę ściskał kciuki za naszych.
VILLA DAJESZ DAJESZ!!!




Southampton będzie po pucharze ligi, może uda nam się ich zabiegać... kto wie



No ale w Arsenalu plaga kontuzji, mają bardzo osłabioną pomoc... może coś ugramy i nie warto się bawić w zmiany



Szczerze to w ubiegłym sezonie nawet przed zwolnieniem PL byłem bardziej skory do uwierzenia, że się utrzymamy. Teraz to raczej taka kibicowska napinka, choć po cichu marzy się, żeby spełniło i jakoś było kilka jasnych promyków w porównaniu z ubiegłoroczną męczarnią. Tylko ktoś obciął jaja naszym grajkom.


Ja nadal wierze!!!



Wszyscy jako Kibice czujemy się oszukani, nas kibiców AV nie jest za dużo, wszyscy tu od lat się znamy, nie jesteśmy kibicami sukcesu i może nie oczekujemy jakiegoś top 4 , ale jakiegoś zaangażowania, woli walki przystającej do Premierleague. Fala zakupów wzbudziła w niektórych z nas jakieś większe nadzieje a tu 5 oczek po 14 meczach, i niezła strata do bezpiecznego miejsca. Kto wie może przy pomyslnych wiatrach pójdziemy na rekord Derby County ..... 11 pkt. w sezonie, sorry kiepski żart.
Rozumiem Agbonlahora , nie jest mi wszystko jedno gdzie grają, w której klasie rozgrywkowej, ale w złości jestem w stanie napisać to co On.
Z kolei to co wklepał Adamus...... sam napisałem przed końcem poprzedniego sezonu....... żeby była gwarancja powrotu to sam byłbym za spadkiem !!!!! Może by co niektórzy z klubie (zarządzie, dyrekcji) nabrali troche ogłady, pokory.



Niższe ligi transmitują, ale dostępność jest bardzo słaba. Kumpel fan Palace zna temat i twierdzi, ze odżył gdy Orełki awansowały, a jak się utzrymały to wziął sobie cyfre.
Lerner nie trwoni kasy na klub, bo klub się sam finansuje, więc jemu w sumie wisi czy sprzeda czy nie. czeka na te swoje 150 baniek.
Chłopcy mają potencjał. Ładnie sobie pogrywali ze Spurs, do 70 minuty jechali z L'ster, frajersko oddali punkty z Sunderlandem. Niestety wiekszość to chłopcy, którym jak Clarkowi brakuje taty na boisku. Lescott nie wypalił, Cole zniknął. Gana nie został liderem środka pola, a na szpicy nie ma killera. Potrzeba bydlaka, który pociągnie za uszy, op.doli, podpowie i krzyknie do boju. Co robi Kevin Nolan??
Adamus, ładna wyliczanka. Przyciąć skrzydełka orełkom, wygonić lisy z kurnika, Sąsiadowi podebrać miedzę, wybić młotkiem zęby rywalom i zamknąć kanarki w klatce, a potem to już Red is Bad, stłuczone garnki i krówka ciągutka wciągnięta





-3 pkt z Arsenalem,na urodziny,coś mi się należy
-wypatroszyć Sroki i zapomnieć 0-6
-skonsumować szynkę,puścić ze dwie bańki
-pójść za ciosem,wyskubać kanarki
-a na Nowy Rok czarne koty za płoty
Razem 16 pkt

Rozumiem twoją frusrtację,ale nie mów,bo przykro słyszeć od kibica,że ma w dupie gdzie Aston Villa będzie grać.
Gdyby ktoś zagwarantował mi po spadku,że ogarnie ten bałagan i w rok lub dwa awans z perspektywamy,jeszcze bym przyklaskał.Bałagan?Delikatnie powiedziane,najzagorzalsi kibice muszą być zdezorientowani.Kiedyś wieszali prześcieradła,że rudy,Lambert albo Lerner OUT.
Teraz co/kto out?Jeśli wszyscy po trochę winni.
KIlka dni temu liczyłem punkty,tragedia.Wczoraj po pracy wracając do domu z wyrazem twarzy-na Villa Park bez zmian,a nawet gorzej.
Obejrzałem hajlaty i tabelę,rozpacz i koniec-koniec przestać lamentować.
Osiągnęliśmy dno,horyzont gdzieś daleko...ale go widać.
Frajersko oddaliśmy trzy punkty rywalowi do spadku,zamiast 8pkt pomiędzy nami zrobiło się 14.
i takie właśnie mecze,nazywa się grami o 6 pkt.
Sunderland w dwóch ostatnich kolejkach zdobył 6pkt i wynurzył się nad kreskę.
Nie rzucajmy ręcznika i nie rozpaczajmy,że wszysko stracone.Jeśli spadniemy bez walki,za rok lub więcej,będziemy mieć kaca,że poddaliśmy się tak szybko.
Chyba wszystkie drużyny z Championship chciałyby być na naszym miejscu i mieć szansę,aby wciąż być w Premier League.Spaść ligę niżej jest łatwo,ale by wrócić,to już nie take proste.
Mimo temu,że nąm już gwożdzie do spadku dobijają,ja horyzont utrzymania The Villans widzę.
W ystarczy tylko wyprzedzić trzech większych frajerów od nas,bo wyższego celu tego sezonu raczej nie osiągniemy.I wolę bylejakiego utrzymania i nadziei w lepszy,nastepny sezon,niż żyć nadzieją w poczekalni Premier League.
Uważam,że zawodnicy jacy są,tacy są,ale stać ich na utrzymanie się w lidze.Fakt nieprzygotowani do sezonu,w jednym meczu ten,czy tamten się wyróżnia,by w następnym pojedynku kompletnie zawieść.Ci zawodnicy muszą stać się DRUŻYNĄ,a w tym już głowa szkoleniowca jak to zrobić.

Gdybym był właścicielem, to teraz zakopywałbym pod bramką czarnego kota/kości kurczaka/laleczkę voodoo, na jutro umówiony by był egzorcysta, we wtorek specjalna ekipa demontowałaby wszystkie '13' z Villa Park, w środę Tom Fox rekrutowałby lokalne koło różańcowe do odmawiania zdrowasiek w trakcie meczów, w czwartek Remi poznawałby swojego nowego asystenta do spraw klątw i czarnej magii, a do każdego stroju doczepiana byłaby królicza łapka, koniczynka i trzy siódemki.
A tak na poważnie to przed tą gonitwą zatrudniłbym po prostu porządnego speca od psychologii sportu. Jeśli mamy cokolwiek ugrać - piłkarze muszą w to wierzyć. A jeśli już mamy spaść - to chociaż napędźmy stracha rywalom. Powalczmy do końca, do ostatniej kolejki. Nie składajmy broni.
Po Soto i Arsenalu ( którym swoją drogą MOŻEMY coś uszczknąć, jak chociażby Man City...)
mamy przed sobą kolejno

- West Ham
- Norwich
- Sunderland
- Palace
- Leicester
- WBA
- West Ham
- Norwich
W każdym z powyższych meczy 3 punkty powinny być w naszym zasięgu ze względów czysto sportowych. Powalczmy.... Jak Lwy.








Panowie, jestem tak samo *****iony jak Wy, ale nie będe pisał swoich przemyśleń bo macie już to wszystko napisane co chciałbym (wykrzyczeć) napisać, więc się powstrzymam. Miliony myśli krążą po głowie......
Powoli przyzwyczajajmy się do spadku, nawet jeśli po Arsenalu załapiemy jakąś serie i troche zapunktujemy to...... oj ,chyba nie damy rady. Poza tym od kilku sezonów się ślizgamy i zwyczajnie zasługujemy na spadek. No a jeśli nawet się teraz uda to co będzie w przyszłym sezonie.....? Znowu nowe nadzieje , ZNOWU MOŻE SIĘ UDA ???
Marnym pocieszeniem jest dla mnie to że pisałem, chyba jako pierwszy że za dużo jest tych letnich zakupow, że nie tędy droga itd .


licze na jakies wzmocnienie w styczniu,moze faktycznie Austin nas zasili
mecze z championship transmituje sky sport






Zapomniałem w sumie wczoraj napisać, ale dla mnie dużym zaskoczeniem in plus był wczoraj Traore, mimo że sceptycznie do niego podchodziłem.
Najbardziej jestem rozczarowany Sanchezem. Teraz Garde ma ciężki wybór bo na def.pom ma albo nijakiego Westwooda, albo Sancheza który raz gra jak The Rock by potem zagrać jak The Sock.
Tym czasem WBA remisuje z WHU. Oglądałem ten mecz, nie wiem po prostu jak to jest możliwe ze Pulis ma tyle szczescia. I kurcze oni są wyżej od nas?!








Zawodnicy są w dole. Czy Garde ma pomysł?? Rok temu tez juz się skreślaliśmy i nagle Sherwood zaszczepił wiarę, ze coś można zrobić. Udało się. Leicester w ubiegłym sezonie jeszcze w styczniu lutym był pewniakiem do spadku. Pearson nieoczekiwanie przeobraził drużynę i szczęśliwie utrzymali się. Liczę na taką przemianę. Strata do 17 miejsca to tylko 7 punktów. Wiem, ze przy takiej grze to aż 7 punktów, ale tak na spokojnie to 3-4 kolejki. Wciąż realne do odrobienia. Wyjazd do S'ton i mecz z Arsenalem walczącym o mistrza poza naszym zasięgiem. garde powinien podejść treningowo i sprawdzić kilka wariantów gry. Kto podejmie walkę, a kto jest luzerem, ale od 17 grudnia do połowy lutego mamy 9 meczów z rywalami, którzy są w naszym zasięgu. Jeśli w tym czasie się nic nie zadzieje i będziemy obrywać jak wczoraj to można będzie skreślić The Villans. Do 13 lutego wstrzymuję się z biadoleniem. Up The Villa



Przecież wystarczy spojrzeć na Lisy, prawda..?

jak dla mnie zespol jest kompletnie nie przygotowany do sezonu,to juz bylo widac po winikach w sparingach - ani jedenj wygranej a z potentatami to nie gralismy,tylko wtedy kazdy i ja tez mowil to tylko sparingi graja bez zaangazowania,wieczne tasowania w wyjsciowym skladzie,wg mnie TS kompletnie nie przygotowal nas do sezonu i teraz zbieramy tego owoce,o spadku bedzie mozna rozmawiac po nowym roku - grudzien to kluczowy miesiac
przeciez kadra nie jest taka slaba jak pokazuje gra i tabela,ale zerowe przygotowanie do sezonu daje efekt ze jest to nie zespol a zbieranina
po meczu z arsenalem mamy terminarz idealny na zdobywanie pkt - teoretycznie
sroki,WHU,norwich,sundrland,crystal,leicester,wba,whu,norwich - tu musimy uzbierac min 18 pkt
potem juz bedzie ciezko przez 6 kolejek o pkt,wiec wg mnie 6 lutego wyjasni sie ostatecznie nasza przyszlosc
moze RM sprowadzi jakiegos zbawiciela zaraz na poczatku stycznia - Austin bylby chyba idealnym kandydatem



Nie zdziwię się, jak za kilkanaście tygodni Garde podziękuje za posadę. Będzie miał dość, zwłaszcza jak zrozumie, że z punktu widzenia zawodników ich celem jest jedynie zaprezentowanie osobistych umiejętności, to może ktoś ich zauważy. A jak AV spadnie to nawet lepiej, bo dzięki klauzuli w kontrakcie będą do wzięcia za jakieś grosze lub gratis. Bo przy kwotach 5-8 mln chętnych nie będzie wielu, ale za kilkaset tys. na pewno ktoś z pierwszej połowy tabeli chętnie przygarnie Gueye czy innego Ayew.
Odnośnie zarządu - szczytem głupoty było kontraktowanie zawodników, którzy ewidentnie nie chcieli do AV lub z góry zakładali, że będzie to przepustka by zabłysnąć na stadionach PL. I nie zdziwi mnie, gdy w dniu w którym spłyniemy do CL okaże się, że nasza sprytna egzekutywa wzięła odprawy (bo pewnie sobie zagwarantowali to w przypadku downgrade'u) i ma już inne fajne posady. Może w SHA ?
Prostujcie jeśli się mylę...








































Tak trudno było wpuscic Gestede na całą 2 połowe?



















Słabiutki skład, ponoć Richards powiedział, że w drużynie jest za dużo grzecznych chłopców i to nawet widać. Jak tylko zaczyna się dziać źle - łby pospuszczane i zero determinacji, by się odgryźć.

























Niestety Stoke w meczu z Sunderlandem gra z czerwoną kartką





No to teraz przetestowac drugiego bramkarza, troche strzałów!










Mam nadzieje ze uda mi się obejrzeć 2 pól... Bo na razie Windows instaluje aktualizacje wbrew mojej woli...





































































Dziś w końcu musi być wygrana !!! 2:1 .







jutro musza byc 3 pkt



