


Źródło: własne, wikipedia, inne
Dwa tygodnie przerwy od ligowej piłki minął. Jutro czeka nas niezwykle trudny mecz z Tottenhamem. Podopieczni Jose Mourinho aktualnie zajmują 6 miejsce z 37 punktami. 10 zwycięstw, 7 remisów 8 porażek. Odkąd drużynę przejął Portugalczyk wyniki się poprawiły. 40 bramek zdobytych a 32 stracone to aktualny bilans bramkowy. Najlepszy strzelec to mimo nieobecności z powodu kontuzji Harry Keane z 11 golami. Po 7 bramek strzelił Delle Alli oraz Son. Najwięcej asyst ma Son – 7. 4 decydujące podania ma Serge Aurier. Najwięcej żółtych kartek bo po 6 maja Harry Wincks oraz Moussa Sissoko. Po 5 żółtych kartek mają Christian Ericksen i Danny Ross. Tottenham ma na swoim koncie 3 czerwone kartki. 2 z nich dostał Son oraz Serge Aurier.
13 meczów jakie pozostały do końca sezonu sa niezwykle dla nas ważna. Co gorsze większość meczów z drużynami z dolnej połówki tabeli zostały rozegrane. Niestety mamy tylko 25 punktów. Niektórzy twierdzą, że nie ma co panikować, że szansę są ale pozostanie będzie mega trudne. Pierwszy mecz z Tottenhamem na inauguracje ligi przegraliśmy 1 – 3. Bramki w tym spotkaniu strzelili McGinn 9 oraz Nbomble 73, Keane 86, 90. Był to pierwszy mecz z serii tych w których strzelamy pierwsi bramkę by w końcówce stracić zwycięstwa. Ale wówczas Koguty były prowadzone przez Mauricio Pochetino. Od czasu przyjścia Jose zespół zdobywa seriami punkty. W ostatniej kolejce pokonali na własnym obiekcie 2 – 0 Manchester City. Tottenham w meczach na wyjeździe zgromadził 11 punktów ( 2 zwycięstwa po 5 remisów i porażek ). Może w tym jest szansa na korzystny wynik? Dean Smith zapowiada, że zależy mu szczególnie na zwycięstwach u siebie. Nie wiem jak to chce zrobić ale z drugiej strony u siebie mamy 5 zwycięstw, 2 remisy i 5 porażek. Będzie to 50 mecz pomiędzy obydwoma klubami od 1993 roku. 14 zwycięstw po naszej stronie, 13 remisów oraz 22 porażki. Niestety w ostatnich 8 meczach ponieśliśmy 6 porażek i na 2 remisy. Dzisiaj w naszej drużynie nie zagrają: Wesley, Heaton, McGinn, Davis, Steer. Po stronie Tottenhamu nie zagrają: Keane, Foyth, Sissoko. Niepewny jest udział Lamelli.
Największa u nas bolączka to obrona. Tracimy za dużo bramek po głupich błedach. Najprawdopodobniej zagramy tradycyjnie 3 obrońcami – Mings, Konza i zamiast Housa Engels. Wahadłowymi Targetti Guilbert. Szkoda, że Smith ciągle ustawia Jacka na lewej stronie. Chłopak powinien grać raczej w środku. Obsada bramki – wypożyczony Reina chociaż ostatnio osobiście postawiłbym na Nylanda.
Mecz o 15:00 będzie transmitować Canal+ a sędzia będzie Martin Atkinson.







Ja nie chce się pastwić nad tym co dziś się stało, za to powiem tylko, że Samatta bardzo dobrze wpisuje się w drużynę - jestem ciekaw gdzie bylibyśmy gdyby w lato przeszedł zamiast Wesleya - oczywiście ryzyko było wpisane w ten transfer więc łatwo być mądrym po fakcie. Za to ten Baston to na strasznie ospałego wyglądał, już chyba ten Indiana lepszy. Tak czy inaczej trzeba się cieszyć, że mamy do dyspozycji Samatte. Jeśli wygramy ze Świętymi to jest jeszcze nadzieja


Drinkwater - zasiedział sie na ławce, spóźniony wiecznie, przegrywał pojedynki biegowe. Zdecydowanie lepiej żeby Nakamba grał. Engels mimo bramki strzelonej słaby. Nie dziwie sie że siedzi na ławce.
Jak to jest, że z lepszymi drużynami gramy jak równy z równym stwarzamy sytuacje. Dzisiaj gdyby Douglas wykorzystał podanie Jacka to po 18 minutach byśmy 2 - 0 prowadzili.
Następny przeciwnik to Southampton. Żeby nie było, że na początku stracimy głupio bramkę i będziemy gonić wynik a nasza gra będzie wyglądać jak bicie głową o mur.

Mecz nie najgorszy tylko skuteczność no i ten Belg.
Pierdo..ny żal, oby nam tego punktu nie zabrakło !!!!

Nie wiem jak oni chcą się utrzymać (jeżeli chcą), wygląda jakby liczyli na cud.
Tylko, że nawet cud nie pomoże drużynie, która w decydującą fazę sezonu wchodzi przegrywając wszystko, co się da - i czego się nie da też. Nawet z lichym B'mouth, grającym w osłabieniu.





















