Za nami wierć sezonu a u nas na koncie tylko 4 punkty zdobyte na inauguracje sezonu. Atmosfera wokół klubu staje się coraz gorsza, co chwile do mediów trafiają niepotrzebne informacje rzutujące złe światło na nasz zasłużony klub. Sherwood uspokaja, że utrzyma zespół, ale jak nie potrafimy wygrać z drużynami w naszym zasięgu to z kim? W sobotę na Villa Park zawita Swansea City – jedyny przedstawiciel z Walii w tym sezonie. Zdobywca Pucharu Ligii z 2013 roku poprzedni sezon zakończył na 8 miejscu z 56 punktami ( takie miejsce jeszcze do niedawna było standardem dla naszej drużyny ). Podopieczni Garrego Monka jednak ostatnio przechodzą mały kryzys ( oby tak zostało do soboty do godziny 18:00 ). Po 9 meczach Łukasz Fabiański z kolegami zajmuje 14 pozycje gromadząc 10 punktów ( 2 zwycięstwa, 4 remisy, 3 porażki ). Zawodnicy z Liberty Stadium strzelili 10 bramek a stracili 11. Najlepszymi strzelcami są Andre Ayew oraz Befetimbi Gomis z 4 golami. Najwięcej asyst ma Jefferson Montero – 2. Najwięcej żółtych kartek ma na swoim koncie były zawodnik FC Liverpool – Jonjo Shelvey – 4, 3 ma Andre Ayew a 2 kapitan Ashley Williams. Drużyna Swansea punkty zdobywa głównie na swoim obiekcie – po 2 zwycięstwa ( z Newcastle oraz Manchesterem United ) i remisy ( z Evertonem oraz Tottenhamem ). Na wyjazdach zdołali zremisować z Chelsea i Sunderlandem. Jeżeli chodzi o kadrę drużyny to przed sezonem przybył napastnik Ayew ( Olympique Marsylia ), Eder ( Sporting Braga ), obrońca Tabanou ( Saint-Etienne ), to ważniejsze transfery przed sezonem. W klubie unika się dużej rotacji w składzie, z drużyny pozbywa się najczęściej zawodników którzy najlepsze lata maja za sobą lub jak wpłynie konkretna, satysfakcjonująca oferta. W bramce od ubiegłego sezonu stoi nasz Łukasz Fabiański. Polak zaliczany jest do najsolidniejszych w lidze, owszem zdarzają się mu wpadki ale nie schodzi poniżej swojego poziomu. Obroną rządzi od kilku już lat Williams. Walijczyk ostatni mecz nie będzie udanie wspominał ( faulował przez co był rzut karny ) ale można na niego liczyć ( FC Liverpool miał zakusy na niego ). Obok Williamsa gra Fernandez a na bokach Naughton ( kupiony z Tottenhamu ) oraz Taylor. W obronie rządzi Shelvey, to przez niego przechodzi większość akcji. Przy ustawieniu z 3 pomocnikami gra jeszcze Cork oraz Ki. W napadzie najczęściej gra Ayew i Gomis. Tą dwójkę wspomaga Sigurdsson. Nasz zespół w 8 rozegranych meczach tylko raz wygrał ( wrzesień 2012 roku ), 3 mecze zremisował, 4 przegrał. W ubiegłym sezonie na Villa Park przegraliśmy 0 – 1 tracąc bramkę w 87 minucie ( Gomis ). Składy, Aston Villa: Guzan, Bacuna, Hutton, Clark, Okore, Delph, N’Zogbia ( Westwood 68 ), Cleverley ( Sanchez 25 ), Agbonlahor, Benteke ( Weimann 75 ), Sinclair. Swensea: Fabiański, Naughton, Taylor, Williams, Fernandez, Cork, Ki, Shelvey ( Deyer 85 ), Routladge, Gomis ( Nelson 90 ), Sigurdsson ( Montero 68 ). W tamtym spotkaniu przewaga była niestety po stronie gości. Więcej czasu gry utrzymywali się przy piłce, oddali więcej celnych strzałów. Tamto spotkanie troszkę ustawiła kontuzja z 25 minuty Cleverleya. W ostatniej kolejce popularne łabędzie ulegli u siebie Stoke 0 – 1 ( Krkic 4 karny). Bramkę ustawił karny po faulu Wiliamsa. Podopieczni Monka w ostatnim czasie są w lekkim kryzysie. Ostatnie zwycięstwo w lidze odnieśli w sierpniu, po tamtym meczu 2 remisy i 3 porażki. Start sezonu mieli bardzo dobry – przez pewien czas byli nawet na czwartym miejscu.

W jutrzejszym meczu Tim Sherwood na pewno nie skorzysta z Okore, Ilori. Niepewny jest występ Agbonlahora, Gardnera, Clarka. Gary Monk ma do dyspozycji wszystkich zawodników.