Źródło: wikipedia, własne, skarb kibica....
Życie kibica Aston Villi od kilku lat nie jest najłatwiejsze, szczególnie w sezonie 2012/2013. W sobotę w lidze gramy ze Świętymi w spotkaniu o przysłowiowe sześć punktów. Po kompromitacji w półfinale z czwarto ligowym Bradford City ( szansa na awans do finału jest ale z taka grą to czarno to widzę ), trzeba się spiąć i spróbować ograć Southampton bo jak nie to będzie ciężko. Sobotni przeciwnik jest w tabeli na 17 miejscu. Po 20 spotkaniach podopieczni Nigela Atkinsa 4 spotkania wygrali 6 zremisowali a 10 razy przegrali. Na wyjeździe w 1 spotkaniu zwyciężyli 2 zremisowali i 6 przegrali. W ostatnim spotkaniu w lidze Święci zremisowali u siebie z Arsenalem 1 – 1 po dosyć kontrowersyjnym spotkaniu. W bramce zagrał nasz rodzimy bramkarz Artur Boruc, po pucharowym wyjmowaniu piłki z bramki z Chealsea ( 1 – 5 ), wątpliwe zobaczenie Artura w bramce. Skład z tamtego spotkania: A. Boruc, L. Shaw, L. Fonte, M. Yoshida, J. Cork, M. Schneidlerin, S. Davis, J. Puncheon, Guly ( 83 de Ridder), R. Lambert ( 74 J. Rodrigez), G. Ramires ( 77 Ward-Prowse ). Nasz jesienna wizyta na St. Marys Stadium nie wypadła za ciekawie. Początkowo po trafieniu Darrena Bent prowadziliśmy ale ostatecznie skończyło się 1 – 4. Najlepszym strzelcem Świętych jest Ricki Lambert. Silny dobrze zbudowany napastnik ma na swoim koncie 8 bramek w lidze. Po 3 trafienia maja Ramirez z Puncheonem. 2 razy do bramki trafiali Schneiderlin, Lallana, Fonte, Rodrigez. Początkowo Southampton plasował się w ogonie ligi jednak stopniowo Nigel Atkinson umiał tak zespół poskładać aby wygrać kilka spotkań ( Reading, Newcastle Q.P.R. ). My za to ostro pikujemy w dół. Remis ostatnio w lidze ze Swansea to chyba efekt modlitw. Gry nie ma jeżeli są jakieś sytuacje podbramkowe to nie trafiają. Najgorzej jest w obronie i pomocy. Nasi zawodnicy nie potrafią porządnie pokryć nawet czwarto ligowców. Ciągłe stawianie na Bannana to już makabra. Gość kompletnie zawodzi nie potrafi dokładnie podać, zero rozegrania, w obronie porażka. Uważany za wielki talent 24 letni Szkot po prostu nie pasuje do tej ligi, za wysoki poziom jak dla niego ( nie tylko on z naszych zawodników prezentuje się tak słabo ). O mankamentach niektórych naszych zawodników można dużo pisać ale nie czas na podsumowania. W naszym zespole oczywiście nie wszyscy są zdrowi. Darren Bent ma uraz po zderzeniu z bramkarzem Bradford City ale to powinno potrwać około 10 dni. Shay Given ma problemy ze ścięgnem udowym Tradycyjnie nie będzie Gardnera, Dunna. Marc Albrighton ma problemy ze stopą. Wątpliwy jest występ Herda. Do treningów powraca Ron Vlaar ale raczej nie wystąpi w sobotnim spotkaniu. W kadrze powinni się również znaleźć Ashley Westwood oraz Bret Holman. W ekipie Świętych raczej nie wystąpią dwaj czołowi zawodnicy Adam Lallana oraz Jose Fonte. Ostatnie 10 spotkań z Southampton to 5 naszych zwycięstw 3 remisy i 2 porażki. Ostatnie spotkanie z drużyną Southampton na Villa Park to nasze zwycięstwo 2 – 0 ( 14.08.2004 ). Nastroje są złe ale może uda się wygrać. Canal + przeprowadzi transmisję o 16:00. Oby się udało.
Thomason, trzeba byla zacisnac dlon w piesc i pokazac srodkowym palcem, ktore miejsce ma w lidze jego druzyna...
Z Cardiff w następnym sezonie nie zagramy, ale możemy liczyć, że na Doncaster, a może i nawet na Sheff Und. już jakieś punkty się uda zrobić...
1.........
18...
Pokazane na rękach przez kibica mułów.nie było zbyt miło.
nie mam tak dlugiego doswiadczenia w kibicowaniu AV jak kilka osob tutaj,zawsze byl Man Utd i ten sentyment dalej jest,ale od sezonu 2007/08 AV jest numer jeden,maly kroczek przed MU
wtedy wlasnie zawitalem do uk i kolega Zyzu namowil kiedys na mecz--wlasnie z MU,porazka chyba 1-2
a potem juz coraz czesciej goscilem na stadionie i widzialem jak zespol z meczu na mecz rozwijal sie,MON drugi po Bogu i wogole pieknie,potem marzenia o top4 i lidze mistrzow - byl taki jeden sezon w ktorym w obecnym momencie bylismy top2 lub top3 niestety brak lub zle wzmocnienia i skonczylo sie na top6
i od tego momentu patrze jak AV stacza sie w dol,krok po kroku,polityka kadrowa przybiera forme kpiny
5 lat jak kibicuje AV nie mielismy kreatywnego pomocnika,takiego mozgu zespolu i dalej niestety go nie mamy,choc co roku pisze sie ze takiego zawodnika musimy kupic
jak debile kupujemy glownie na wyspach a jak wiadomo krajowi kopacze sa najdrozszym towarem na rynku - cena przewaznie nie idzie w parze z jakoscia
i jak napisala kolezanka nizej-juz nie ma zlosci ani nerwa,choc nie zaprzecze ze takie sa przy ogladaniu,ale najzwyklej robi sie smutno kiedy patrze jak zespol jest rozbijany przez najprostsze bledy z ktorych robi sie reakcja lancuchowa i tak oto lodujemy w strefie spadkowej
nie zaleznie od konca tego sezonu AV forever ale mam nadzieje,ze Lerner i jego doradcy zrozumia ze lepiej wydac teraz 20-30 mln na wzmocnienia i utrzymanie nie stracic min 60 mln po spadku bo tyle ponoc jest od tv za ostatnie bezpieczne miejsce
a wiec Zyzu - absolut grapefuitowy to jest to czego oczekuje w maju na grillu
P.S. W drugiej polowie zagralismy super.
Bramkę Villi strzelił Paul Lambert z Karnego. To jak my mamy wygrywac jak nam własny teren bramki strzela?
Ale wracając do tematu.
Panowie, też czarno to wszystko widzę ale...... ale nie piszcie [co niektórzy] tak jakbyśmy już spadli, i żegnacie się z Premiership.
To co drużyna teraz gra to po prostu dno dna,albo jeszcze gorzej, ale ku..a mać jeszcze nie spadliśmy !!!!!! A nóż jednak ugramy coś, QPR,Reading,Wigan,Southampton, może Newcastle i Fulham są w naszym zasięgu cały czas. Nie mamy Bóg wie jakiej straty do nich. Pewnie, porażki w meczach za przysłowiowe 6 pkt. bolą i mam nadzieje że się nie odbiją nam. Czarno to widzę ale jeszcze ciągle wierze że nie spadniemy !!!!!!!!!!!!!
Zyzu, to się okaże na koniec stycznia czy Klocka nadzieje się spełnią,tzn. czy kogoś zakupimy. Jeśli nikogo nie kupimy to mimo wszystko powinniśmy spróbować zagrać z Ryśkiem i Warnockiem. I może to się spełni jeśli nikt nowy nie przyjdzie, bo tonący [Lambert] brzytwy [czy czego tam] się chwyta.
PANOWIE I PANIE..... NIE TRAĆMY WIARY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ostatnio miałem,dokładnie take same przemyślenia jak ty.Zamieniam dziewczynę,na żonę z dziećmi i podpisuję się pod twoim komentarzem.Trudne by było dla mnie,widzieć AV niżej Premier League,ale emocjonalnie tak bardzo wsiąkłem w ten klub,że mimo wszystko zostaję z nim,nawet na te złe czasy.UTV
To prawda że Gabby niewiele grał, ale był powoływany i zagrał z Hiszpanią w pierwszym składzie! Dobrze pamietam tamten mecz.
Co do reprezentacji- Agbonlahor w kadrze to za dużo się nie nagrał, nie przesadzaj !!!
A Milner, A.Young,Barry, to po prostu talenty których po prostu nie byliśmy w stanie utrzymać ze względów finansowych.
http/patrz.pl/flash/zabijajacy-smiech
W obronie podobnie- sam zauważyłeś że jak grał Vlaar to inaczej to wyglądało. Otóż to, Clark wtedyjest pewniejszy, a tak przy Bakerze to i jemu [Clarkowi] dostaje się i obwinia błędami
To prawda, ale i tak trzeba sie cieszyć z sukcesów rodaka.
Jak grał Vlaar to wiele lepiej to nie wyglądało. Panowie upadł mit, że nasza szkółka jest pełna talentów. Villa jest jedyną drużyną która daje od GH tyle szans na pokazanie się młodzianom, tylko co z tego, skoro nikogo z nas,nie przekonują(oprócz Weimanna).
Baker- słonik nerwusek, Bannan-taki lisek hitrusek, Delph- osiołek, Stevens- pocieszny piesek. Oni dla mnie są wręcz kuriozalni.
Cóż serce mnie boli, ale od czasu Cahilla, Stevena Daviesa, Luke Moora, Gabbiego Agbonlahora i Barryego jedynym ich następcą jest Weimann i czasem bywa Clark. Nikt inny nie wzniósł się chociaż na poziom zapomnianego już dzis Moore'a.
Lambert twierdzi, że jednak nie ma kasy i albo złapie coś na wyprzedaży albo nikogo nie kupi. No to jestesmy w dupie, bo póki co mamy ekipę na równi pochyłej. Kolejne klęski sprawiają, ze teraz każdy jest przekonany, że łatwo Ville ograć, a piłkarze Lamberta wcale nie chcą przeciwników wyprowadzać z tego przekonania. Karmimy rywali, a co najgorsze rywali w meczach o podwójną stawkę, co jeszcze gorsze karmimy ich na własnym podwórku.
Gówniarzeria Lamberta zupełnie się pogubiła. Wychodzi na mecze ze spętanymi nogami, bez pomysłu na grę, a przede wszystkim bez wiary w sukces.
Dorobiliśmy się łatki spadkowicz i po 2 tygodniach okienka transferowego nie ma nawet cienia szansy na zatrudnienie kogoś, a przeciwnicy się zbroją. Nie ma co więcej marudzić.
West Brom ma niedobory na trybunach, zawsze można zmienić barwy.
Ja zostaję. Villa 'til I die.
Jeszcze 16 kolejek i 48 punktów do zdobycia. Up the Villa.
Benteke który nie potrafi trafić na pustą bramkę...
Spadek z ligi tuż tuż
Kurcze że nic nie chce wpaść......
A nikt Ci wiecej nie odpisal, bo odpisalem Ci ja i uznali sprawe za zalatwiona. Piona
Wkurza mnie Lambert ostatnio. Nie mowie, zeby go wywalac, jestem przeciwnikiem tak radykalnych rozwiazan. Nawet po jednym sezonie byloby za wczesnie na decyzje w przypadku tak hardcorowego projektu jak Villa Lamberta. Ale Niech sie chlop ogarnie... Pierwszy sklad zarabia tyle, co czterech pilkarzy, na ktorych sie obrazil... masakra
Wie ktoś za co był karny ?????? Za faul Stevensa czy Guzana, bo właściwie pokazują dwie powtórki. Ale w którym momencie był gwizdek....?
Ogląda się jakbyśmy grali z jakąś Brazylią...
Subs: Marshall, Vlaar, Ireland, Lichaj, Agbonlahor, Bowery, Bannan.
Wierze ze obronimy sie przed spadkiem i w przyszłym sezonie bedziemy w 10 najlepszych .
Wara od Lamberta, ja by łem za tym zeby był naszym menago i wierze ze wyciagnie Ville z kryzysu, Ferguson w pierwszych sezonch tez mistrzostwa nie zdobywał, a czeste zmiany menago tez g....o daja.
2:0 dla naszych Lwów
Warunek jest jeden. Muszą w końcu wykorzystywać to co mają. Benteke spieprzył 3 setki we wtorek a koledzy się dostosowali, bo i Bent i Gabby nie trafiali z dobrych okazji. Gdy w obronie bałagan to nie dziwne, że wynik z Bradford taki rozczarowujący. No i na życzenie odpoczął Guzan. Jak widać zmiana bramkarza nic nie dała, bo i nie tam leży problem.
Ireland ciągle miał problemy ze zdrowiem i wciaż je ma dlatego nie gra, Dunne przyjechał połamany z Euro i to nie jest wina Lamberta, Bent mial problemy ze zdrowiem większość poprzedniego sezonu i nadal je ma, podobnie N'Zog. Bennet przychodził okulały i zbyt szybko do zdrowia nie wrócił. Herd, Delph i Baker są krusi. Albi nie może odnaleźć formy od 2 lat. Do tego wąska ławka i Lambert na prawdę nie ma zbyt wielkiego pola manewru. Ma ze 4-5 pewniaków, a resztę się kleci. Przy młodym i nieogranym składzie to nie dziwne, że mamy kłopoty.
z holendrem jako liderem powinnismy wreszcie uspokoic gre z tylu-po dzisiejszym treningu ma zapasc decyzja czy bedzie jutro gral