.,
Poprzedni mecz Pozostałe
0-1
Liverpool vs Aston Villa
13.09.2014, godzina 18:30
4. kolejka Premier League - Anfield
Następny mecz Pozostałe
Tabela Premier League
Drużyna
M
Pkt
1. Liverpool
0
0
2. Manchester City
0
0
3. Sunderland
0
0
4. Everton
0
0
5. Chelsea
0
0
6. Aston Villa
0
0
7. Arsenal
0
0
8. Stoke City
0
0
9. Tottenham Hotspur
0
0
10. Manchester United
0
0
11. Norwich City
0
0
12. Swansea City
0
0
13. Southampton FC
0
0
14. Newcastle United
0
0
15. West Bromwich Albion
0
0
16. West Ham United
0
0
17. Crystal Palace
0
0
18. Leicester City F.C.
0
0
zobacz szczegółową tabelę
Tabela strzelców
Imię i nazwisko
Br.
zobacz całą tabelę
ASTON VILLA vs. MANCHESTER CITY 52
Data: 10.02.2012 - 20:27 / Autor: Mr HoltEnd
Źródło:

Przed The Villans kolejny bardzo trudny sprawdzian umiejętności, bowiem w niedzielę rozegrają spotkanie z prowadzącym w tabeli praktycznie od początku sezonu Manchesterem City. Pojedynek to tym trudniejszy dla Aston Villi, że rozgrywany przed własną publicznością, która już sześciokrotnie zawiodła swoich fanówod ostatniego zwycięstwa nad Norwich 5 listopada 2011 r.

Pomimo słabej postawy Claret & Blue w tym sezonie, kapitan zespołu Stilyan Petrov uważa, że Villa jest w stanie pokonać The Citizens. W przypadku takiego rozwoju sytuacji dużo ważniejsze od 3 punktów byłoby wzmocnione morale zespołu i pozbycie się wreszcie złej passy w meczach na Villa Park. Jeżeli jednak zespół McLeisha nie będzie w stanie pokonać zespołu Manciniego to szansa na odwrócenie koszmarnej tendencji tracenia punktów przed własną publicznością przeciągnie się o kolejny miesiąc, do 10 marca, gdy do Birmingham zawita stołeczny Fulham. Petrov pozostaje jednak optymistą przypominając mecz sprzed roku, gdy w swoim debiucie w AV Darrent Bent zdobył pierwszą i zarazem zwycięską bramkę dla The Villans. Kapitan AV nie ma jednak złudzeń – wygrana z City wymaga bardzo ciężkiej pracy całego zespołu do ostatniego gwizdka, ale wszyscy zawodnicy są zdeterminowani do zmiany niekorzystnej dla The Villans statystyki spotkań „domowych”. Niestety, aż 73% kibiców nie podziela optymizmu Petrova i zakłada porażkę swojej drużyny. Walczący o mistrzowski tytuł Manchester City jest oczywistym faworytem w tym meczu, a przemawiają również za tym statystyki: City wygrało z Villą 63 razy, a przegrało 55, w 40 meczach padł remis. W ostatnich 4 ligowych spotkaniach Villa wygrała tylko raz, a dodatkowo przegrała z City w FA Cup.

 

W niedzielnym meczu zagra jeszcze Robbie Keane, który ostatni raz wystąpi w barwach Claret & Blue w spotkaniu z Wigan 25 lutego, a później nieodwołalnie wraca do słonecznego Los Angeles. Choć zarówno AML, jak i kibice liczą na kolejne trafienia Keane’a to wszystkie oczy zwrócone są na Gabriela Agbonlahora, którego brak dotkliwie odczuł zespół w meczu z Newcastle. Gabby bardzo stara się wrócić do formy, by móc zagrać przeciwko City, jednak pomimo zaserwowanej mu rehabilitacji jego występ nadal pozostaje niewiadomą. Występ Gabby’ego miałby dodatkowe znaczenie dla morale zespołu – 17 sierpnia 2008 w ciągu siedmiu minut „ustrzelił” hattricka właśnie w meczu z City, wygranym przez AV 4 : 2.

 

Jakie kroki podjął Alex McLeish, by uniknąć kolejnej porażki ? Przede wszystkim uszczelnienie niemrawo grającej obrony, która swoim ostatnim występem doprowadziła go do szału. Obiektywnie patrząc The Villans faktycznie tracili bramki w prostych wydawałoby się sytuacjach, ale zapowiedź AMLa o „potrząśnięciu” obroną jest chyba tylko na użytek mediów. Realnie patrząc, Szkot za wiele nie zamiesza, bo i niby kim miałby żonglować ? Collins kontuzjowany, dopiero wraca do treningów. Stevens jeszcze nie „ograny”. Clark zawiódł. Może więc Lichaj ? Ostatnio jego akcje rosną po występie w rezerwach przeciwko Fulham. Ale za kogo ? Dunn i Cuellar popełniają błędy, ale ich doświadczenie jest nie do przecenienia. Hutton ? Prędzej by AML oddał nerkę. Zostaje Warnock – chodzą słuchy, że jego występ jest faktycznie zagrożony. Jedno jest pewne: to właśnie postawa obrony najbardziej denerwuje szkockiego szkoleniowca, a dodatkowo frustruje go ograniczona możliwość manewru.

 

Mecz z City na Villa Park zapewne przyprawia McLeisha o ból głowy, a może i bezsenne noce. Zapewne poddał dokładnej analizie mecz City z Evertonem na Goodison Park i oby wyciągnął właściwe wnioski dla The Villans – ścisłe krycie i nie pozwolić City narzucić rytmu gry. Jeśli Villa będzie w stanie zatrzymać City w środku polu to jest już szansa na jeden punkt. Swoją drogą, ciekawe jak wygrana The Villans wpłynęłaby na postawę kibiców wobec McLeisha....

Aktualności na temat: Główne newsy;

Dodaj swój komentarz
Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze
Komentarze użytkowników
offline
Dodał: Arczi_wroc, 13 lutego 2012; 15:52
Rozbrat z PL - mecze do LT w przyszły poniedziałek
offline
Dodał: AdaM, 13 lutego 2012; 14:48
widze ze zdesperowani kibice zaczynaja biegac nago po murawie :/ Lerner byl? moze jak mu ktos d*** pokazal to przejrzy na oczy wreszcie
offline
Dodał: , 13 lutego 2012; 14:01
AVL - Aston Villa
offline
Dodał: Arczi_wroc, 13 lutego 2012; 00:55
maladzonaga jak dla mnie wszystko fajnie spoko tylko nie ogarniam skrótu AVL ? ;] ;] ;] ;] hyh.....
offline
Dodał: , 12 lutego 2012; 22:25
Cholercia, żeście nam pomogli :D
offline
Dodał: lepiej, 12 lutego 2012; 21:18
McLeish po meczu stwierdził, że gra nie wygląda najlepiej bo jest dużo kontuzjowanych piłkarzy oraz, że zabrakło odrobinę szczęścia. On uważa, że Villi mogła się pokusić o punkty.
co on jara??
offline
Dodał: lepiej, 12 lutego 2012; 20:54
Łagodny wymiar kary. kolejny mecz nudny. Nie dziwię się, ze TV nie chce nas pokazywać. Kiedy dotrze to do zarządu?
Przed nami 4 mecze, które będą decydowały o naszym bycie w lidze. Normalnie powinniśmy siąść na cieniasach i walczyć o 3 punkty, ale pewnie rudy strateg znowu postawi podwójne zasieki i będzie liczył na jakiegoś fuksa. Byle uciułać po jednym punkciku.

Bedzie też okazja zobaczyć jak funkcjonuje nasza obrona bez Ryśka.
offline
Dodał: klocek, 12 lutego 2012; 18:59
moze byc 2 tyg a moze byc 2 miesiace out,szkoda ale moze clark zagra wreszcie na srodku
do 75 min gramy jak FC Murarze,potem wchodzi nzog,ireland i gra sie troche ozywia jak na nasze mozliwosci,moze rudy wreszcie cos ruszy tym pustym lbem....
offline
Dodał: thomason, 12 lutego 2012; 18:53
Źle wyglądał upadek ryska
offline
Dodał: Mr HoltEnd, 12 lutego 2012; 18:50
Bez zaskoczenia. Jeśli już to słabą grą MC. Widać wiedzieli, że są lepsi i bez forsowania się mogą ten mecz wygrac. I tak się stało, szkoda tylko, że ucierpialo na tym widowisko.
offline
Dodał: Agbonlahor, 12 lutego 2012; 18:49
Dlaczego to nie wpadło ?!:(
offline
Dodał: thomason, 12 lutego 2012; 18:48
Bent Omg!!!
offline
Dodał: thomason, 12 lutego 2012; 18:27
City gra tak jakbym chciał żeby Villa grała, tyle
offline
Dodał: Agbonlahor, 12 lutego 2012; 18:25
Niech strzelają 2 i po sprawie...
offline
Dodał: klocek, 12 lutego 2012; 18:21
no to stalo sie
offline
Dodał: Agbonlahor, 12 lutego 2012; 18:20
Lescott !
offline
Dodał: , 12 lutego 2012; 18:17
ile jest ?????
offline
Dodał: klocek, 12 lutego 2012; 18:15
uwaga!!!!rozkrecamy sie :D:D
co wy chcecie od emila,napewno jest szybszy,bardziej zwinny i lepszy technicznie niz ireland i nzog razem :P
offline
Dodał: Mr HoltEnd, 12 lutego 2012; 18:10
Nie mogę patrzeć na to co wyczynia Heskey.... wszędzie truchcikiem, żadnych prób urwania się obronie, zero walki o odzyskanie piłki....
offline
Dodał: Mr HoltEnd, 12 lutego 2012; 18:05
A jakże. ! pkt w tym meczu = do końca sezonu Klub Geriatryczny na boisku
offline
Dodał: lepiej, 12 lutego 2012; 18:00
jakbyśmy dowieźli ten remis (w co nie wierzę) to ryży chyba podpisze nowy kontrakt z Heskeyem.
offline
Dodał: lepiej, 12 lutego 2012; 17:56
extra strategia. 9 w obronie i dwa bezużyteczne kołki w napadzie. O tym jaką gramy kiche z przodu dobitnie pokazywał wyrzut z autu Huttona na połowie rywali. Chyba ze trzy minuty nie miał komu podać, bo się nasi pochowali za plecami rywali. Dziwię się, ze Pinokio nie oddał piłki rywalom, przecież my mamy się bronić, a nie atakować.
offline
Dodał: Sikor, 12 lutego 2012; 17:55
Już widzę to 0:0, Lernera zachwyconego remisem z potentatem, Ecka kraśniejącego z dumy i United na czele. Rzyg, rzyg, rzyg. Tylko nie to.
offline
Dodał: Mr HoltEnd, 12 lutego 2012; 17:55
AML słusznie usadzil Irelanda i N'Zogbie. Jeszcze by nie daj boze zmontowali jakis atak... ;)
offline
Dodał: Sikor, 12 lutego 2012; 17:53
Remis w tym spotkaniu to najgorszy możliwy wynik. Jak mają zremisować to lepiej niech sobie wkulają 10 samobójczych, żeby Lerner przejrzał na oczy i odpalił tego rudego kretyna. Heskey na skrzydle, przez co Albrighton gra nie na swojej flance i nie ogarnia, w związku z czym nie mamy skrzydeł. Na ławce N'Zog i Ireland. Tragedia, Rudy zabieraj walizki.
offline
Dodał: Mr HoltEnd, 12 lutego 2012; 17:52
Wystawienie Heskey'ego to był genialny pomysł Wielkiego Stratega... MC boi się prsyspieszyć tempo, żeby Emil nie dostał wylewu ;)
offline
Dodał: Mr HoltEnd, 12 lutego 2012; 17:51
Jak na razie strategia AMLa przynosi wymierne efekty. Dopóki gra jest głównie w środku pola to jest szansa na 1 pkt. MC lubi grę kombinowaną z szybkimi wykończeniem, więc nachalne przeszkadzanie w środku wyraźnie im nie leży :) Oby nie doszło do jakiegoś głupiego błędu w obronie... jakoś nie ufam Heskey'owi jako obrońcy....
offline
Dodał: , 12 lutego 2012; 17:49
AVL wygra :D A jak nie to 0-0
offline
Dodał: klocek, 12 lutego 2012; 17:49
zzzzz....zzzzzz....zzzzzzz......ale mecz.....zzzzzz.....
offline
Dodał: Agbonlahor, 12 lutego 2012; 17:47
Ja jestem tylko ciekaw czy uda się też i drugą połówkę tak pociągnąć jak 1szą ;] Bo atak zero.
offline
Dodał: , 12 lutego 2012; 17:47
Na tej stronie Tabela jest lepiej aktualizowana niz na StokeCity.com.pl
Tam są wyniki dopiero po 8 kolejce :D
offline
Dodał: , 12 lutego 2012; 17:42
teraz piłka pod bramka MC
offline
Dodał: sadlee, 12 lutego 2012; 17:41
wow nie oddalismy strzalu na bramke:D
offline
Dodał: , 12 lutego 2012; 17:37
$hity na razie was cisną, ale jeszcze wygracie, mówie wam :D
offline
Dodał: Mr HoltEnd, 12 lutego 2012; 17:36
Fakt. Szkoda tylko, że ofensywnie rozgrywamy niemrawo, no i bezrobotny Bent....
offline
Dodał: klocek, 12 lutego 2012; 17:34
na barry'ego juz nie gwizdza bo teraz celem numer 1 jest clowning :D
narazie murujemy niezle,troche szczescia dopisuje
offline
Dodał: Mr HoltEnd, 12 lutego 2012; 17:33
AMl postawił na maksimum doświadczenia, czyli murowanie bramki i gra na czas. Może z tego być jeden punkt, ale to wymaga ogromnego szczęścia AV i pecha MC. Oldboye vs. Petrodolary ? ;)
offline
Dodał: , 12 lutego 2012; 17:32
Witam.
Jestem kibicem ManUtd, dzisiaj wyjątkowo kibicuje AVL, mam nadzieję że wasi piłkarze mnie nie zawiodą.
offline
Dodał: thomason, 12 lutego 2012; 17:24
Jest i Ash
offline
Dodał: Agbonlahor, 12 lutego 2012; 17:23
A dziwne że Barry nie jest wygwizdywany...komentator C+ słusznie to zauważył.
offline
Dodał: thomason, 12 lutego 2012; 17:10
Craig też, petrov...
offline
Dodał: Agbonlahor, 12 lutego 2012; 17:06
G. Gardner na VP :D
offline
Dodał: thomason, 12 lutego 2012; 17:05
Czyżby carlos gra na miejscu? Warnocka?
offline
Dodał: klocek, 12 lutego 2012; 16:49
i jak patrzac na sklad nie nazwac rudego idiota????najlepszy skrzydlowy i ostatnio najlepszy zawodnik na lawce.....
offline
Dodał: sadlee, 12 lutego 2012; 16:32
heskey za charlesa omg.. dobrze ze dal szanse gardnerowi
offline
Dodał: Agbonlahor, 12 lutego 2012; 16:18
Ciekawe czy Ireland albo N'Zogbia w ogóle pograją dzisiaj...a Agbonlahora nawet na ławce nie ma :(
offline
Dodał: KrzysiekStranger, 12 lutego 2012; 16:14
Given, Hutton, Cuellar, Dunne, Collins, Petrov, Gardner, Heskey, Albrighton, Keane, Bent. Subs: Guzan, Ireland, Warnock, Bannan, Baker, Weimann, N’Zogbia.

To już jest skrajny debilizm. Będzie pogrążał drużynę tylko żeby udowodnić, że ma rację.
offline
Dodał: VTID, 12 lutego 2012; 15:03
Jego zona na twitterze. @ChantelleTagoe
offline
Dodał: sadlee, 12 lutego 2012; 14:55
skad masz to info?
offline
Dodał: VTID, 12 lutego 2012; 14:04
Heskey na prawym skrzydle. Koniec swiata jest bliski.
offline
Dodał: Sachar93, 12 lutego 2012; 12:03
Zapowiada się lanie, Rudy niestety jest słabym menadżerem, chociaż w głębi serca, dalej mam nadzieję, że urwiemy punkty, bo na przykład z Chelsea też nie byliśmy faworytami, a tu proszę 3-1 ;)
offline
Dodał: Agbonlahor, 11 lutego 2012; 16:54
Pamiętam to 4-2 ale to było przecież przed erą szejków...od tamtego czasu dużo się pozmieniało i to nie tylko w City. Wersja optymistyczna to po prostu dobry mecz z naszej strony a każdy punkt będzie powodem do wielkiej fety.
Projekt: KarolKochanowicz.pl / Kodowanie i podpięcie: Kuba Konieczka Copyright © 2006-2011 by AstonVilla.com.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone