Zmagania w Championship czas zacząć. Naszej drużynie nie udało się awansować do Premier League więc znów zaczynamy batalię pt. „ Premier League - Aston Villa nadchodzi”. Pierwszym rywalem będzie spadkowicz czyli Hull City. Ekipa tygrysów ubiegły sezon zakończyła z 34 punktami ( najwięcej spośród spadkowiczów ale do bezpiecznego miejsca zabrakło 6 oczek ). W 38 meczach zespół z KC Stadium odniósł 9 zwycięstw, 7 remisów oraz 22 porażki. 37 bramek strzelonych oraz 80 straconych ( najwięcej straconych w lidze ), tak prezentował się dorobek drużyny.

Przed sezonem nasz jutrzejszy przeciwnik należy do grona faworytów Ligii . Skład ekipy prowadzonej przez Leonida Słuckiego ( rosyjski trener min. FK Moskwa, CSKA Moskwa czy reprezentacji Rosji ) nie zmienił się aż tak bardzo. W kadrze są zawodnicy mający doświadczenie na najwyższym szczeblu angielskich rozgrywek min. Allan McGregor, Michael Dawson ( były zawodnik Tottenhamu ), Ryan Mason, Sam Clucas, Freizer Campbell. Na bokach pomocy ujrzymy naszego Kamila Grosickiego. Przed sezonem odeszło kilku doświadczonych zawodników ( Jakupović, Huddlestone ) ale zespół Hull powinien w lidze należeć do tych lepszych drużyn.

Jeżeli chodzi o nasz zespół przed sezonem dokonano kilku roszad w kadrze. Z klubem pożegnali się Nathan Baker, Jordan Vertout, Ally Cisokho ( w kuluarach mówi się że odejdzie Gardner, Amavi ). Do klubu sprowadzono Chrisa Smbę, Johna Terrego, Ahmeda Elmohamadiego, Glena Whelana. Fajnie, że do pierwszej drużyny weszli wychowankowie mmin. Green. Steva Bruce po raz kolejny wypożyczył z United Sama Johnstona. Szkoda, że od początku sezonu nie zagrają J. Grealish, J. Kodja, M. Jedinak.
Mecz w sobotę o 18:30.