

Źródło: własne, wikipedia, inne
Już dziś o 16:00 na Villa Park nasz zespół zagra z Fulham w ramach 13 kolejki Championship. Dzisiejszy rywal jest doskonale znany kibicom angielskiej piłki. Może nie jest tak popularny jak inne londyńskie kluby ( chociażby Arsenal, Tottenham ) ale za to jest najstarszym profesjonalnym klubem piłkarskim w Londynie ( 1897 rok założenia ). Zwycięzca Pucharu Intertoto z 2002 roku od 2000 roku przez 13 lat nieprzerwanie występował w Premier League. Zespół przez te 13 lat najczęściej kończył rozgrywki w środkowej części tabeli. Zespół prowadziło kilku znanych trenerów min. Jean Tigana, Martin Jol, Felix Magath, Mark Hughes, Roy Hodgson ). W 2013 roku klub od Mohameda Al.-Fayeda kupił pakistański biznesmen Shahid Kahan. Za czasów pobytu w Premier League Al.- Fayed nie szczędził pieniędzy na transfery. Kupowano piłkarzy wręcz hurtowo za duże sumy pieniędzy. Pod koniec lat panowania Al.-Fayeda zmalało zainteresowanie Egipcjanina klubem. Mało wydawano na zawodników ograniczając je do minimum ( podobnie jak u nas za czasów Lernera ). Aż sprzedał klub Pakistańczykowi. Nowy właściciel zapowiada szybki powrót do Premier League. W ubiegłym sezonie klub grał w play-off. Od 2015 roku menadżerem klubu jest Serb Slavisa Jokanović. Serb miał okazje grać oprócz rodzimej ligi również w Hiszpanii oraz Anglii. Od 2008 roku jest trenerem. Miał okazje prowadzić Partizan Belgrad, Lewski Sofia, Watford a od 2015 Fulham.
Obecnie zespół jest na 9 miejscu z 18 punktami ( 4 zwycięstwa, 6 remisów, 2 porażki ). Podopieczni Jokanovica strzelili 16 bramek a stracili 12. Najlepszym strzelcami są Stephan Johanson z 3 bramkami. Po 2 bramki strzelili Norwood, Kebano, Kamara. Przeglądając kadrę zespołu znajdziemy kilku znanych zawodników ( Tomas Klalas, Lucas Piazon ) ale najbardziej znany to Tom Cairney. Szkot był niegdyś kuszony przez bardziej znane kluby ale dalej gra do w Fulham. Zespół może anonimowy ale waleczny który jak dotychczas poniósł 2 porażki. Zespół doskonale radzi sobie w meczach wyjazdowych 3 zwycięstwa 2 remisy i porażka to dorobek z delegacji. Zwycięstwa z Nottingham, Q.P.R. Ipswich na ich stadionach robią wrażenie. W meczach na własnym stadionie Fulham odniosło aż 4 remisy ( Middlesbrough, Preston, Norwich, Cardiff ).
Naszej drużynie ciężko gra się z Fulham. W ostatnich 10 meczach nasi zawodnicy odnieśli 2 zwycięstwa, 3 remisy i 5 porażek. W ubiegłym sezonie po bramce Kodji w 80 minucie zwyciężyliśmy Fulham 1 – 0. Zapowiada się ciężki ale ciekawy mecz.









Ale coś w tym jest co napisałes, też z dużą przyjemnością czytam wpisy komentarze i opinie po meczach czy innych np. transferach.
Co do mojego kibicowania, ligą angielską interesuje się od 1986, 87 roku, troche poprzez typowanie zestawu par w totalizatorze (13 meczy), AV kibicuje od 1988, 89 roku, czemu kibicuje Villi ? bo w 88 roku była jeszcze era czerwonych z Liverpoolu i miałem ich troche dosyć, Villa miała fajne koszulki z dodatkami na rękawach, bardzo mi to się wtedy spodobało. 1982 rok i Puchar Eurpoy coś tam kojarze ale miałem wtedy za mało lat żeby śledzić angielską, wtedy większość była zajarana Widzewem w półfinale P.Europy.






Nasz dawny kapitan Olof Mellberg właśnie 2 raz awansował ze swoją drużyną jako menadżer Brommapojkarna
Niejaki Pierluigi Gollini grał dziś w bramce Atalant, przeciwko swojemu byłemu klubowi (Hellas Werona) i zachował czyste konto. Raczej Pierluigi nie wstaje z ławki i przegrywa konkurencję. Dlatego nie sądze, że wróci po sezonie jako lepszy piłkarz.


P.s. w meczu drużyn rezerw Jacek zagrał prawie cały mecz. Bramkę strzelił O'Hsrs oraz Kirdy. Cieszy skuteczność tego pierwszego. Stefek powinien dawać mu więcej szans. Skład z wczorajszego meczu Reading drużyn U-23: Steer, Clark, Bedeau, Suliman, Finnerty, Lyden, Doyle-Hayes, Blackett-Taylor, Grealish, McKirdy, O'Hare. Subs: Johanson, Mooney, Pastorek, Clarke, Prosser.






Tak czy siak odpalam w tle chociaż livescora, jakoś trzeba sobie radzić.

Derby są nasze !!!!!!!!!!!



Co tu pisać Hurra wygraliśmy, ale SB out hehehe.
Niedawno oglądałem ostatni koncert Black Sabbath. Geezer Butler wyskoczył z gitarą basową w barwach Aston Villi, świetne to było. W wywiadzie zaś podkreślał, że nie ma na świecie większej podniety niż wyjść na scenę przed tłum swoich fanów. Daje to takiego kopa i taka euforia opanowuje człowieka, że tylko zwycięstwo Aston Villi może się z tym równać (śmiech).
Jedno mogę posmakować i oby jak najczęściej. Może i męczenie buły, ale skoro miejsce w tabeli się zgadza to niechaj Stefek dłubie, bo przecież go nie odsuną teraz.





Co jest,nie cieszycie się Ludziska ???
A tymczasem za tydzień. ......DERBY !!!

- jest spóźniony z interwencją
- zdążył, ale został ograny
- zdążył, przejął piłkę, ale swoim wybiciem stworzył ekstremalnie niebezpieczną sytuację w obronie





- podania 170 - 271
- dokładne podania 126 - 231, czyli 74% - 85%





















