Źródło:
Jutrzejszy ćwierćfinał będzie nietypowy a to ze względu, że FC Liverpool poprowadzi Neil Critchley, opiekun zespołu do lat 23. FC Liverpool z racji udziału w Pucharze Interkontynentalnym wysłał pierwszą drużynę do Kataru a rezerwy zagrają w Pucharze Ligii. Początkowo rozważano opcje aby ten ćwierćfinał zagrać w Katarze ale pomysł upadł szybko. Puchar przez drużyny z czołówki tabeli traktowany jest często jako rozgrywki drugiej kategorii. Najczęściej wystawione są rezerwy.
Droga FC Liverpool w tym pucharze rozpoczęła się od wyjazdowego zwycięstwa z drużyną Milton. Po bramkach Milnera oraz Hovera. W następnej rundzie po karnych wyeliminowali Arsenal 5 – 4. W obydwu meczach młodzież z rezerw była wspierana zawodnikami mniej grającymi w pierwszej drużynie. Ten sezon w lidze The Reds wygląda bardzo dobrze. Liderują w Premier League w pucharach nie najgorzej a jutro staną przed szansą awansu do najlepszej czwórki Pucharu Ligi. FC Liverpool to 8 krotny zdobywca tego pucharu a ostatni raz święcili triumf w 2012 roku.
Jeżeli chodzi o nasz zespół to jak na razie mamy 5 Pucharów Ligii a ostatni w 1996 roku.
Jak na tą fazę sezonu idzie nam słabo. Mimo poniesionych ogromnych nakładów jesteśmy tuz nad strefą spadkową. Na 17 meczów aż 10 zakończyło się porażką. Ma się wrażenie, że gramy ciągle to samo. Zero pomysłu, każdy liczy na Jacka Grealisha chociaż ostatnio to i jemu nie za bardzo wychodzi. Nie wiem czy nie jest na nim wywierana za duża presja. Brak pola manewru jeżeli chodzi o napastnika. Wesley każdy wie jak gra, Kodjia słabo, Davis kontuzja. Ma się wrażenie, że Smithowi skończyły się pomysły na drużynę. Z drugiej strony ani on ani ta drużyna nie ma doświadczenia w Premier League. Ktoś powie a co ma powiedzieć menadżer Sheffield Chris Wilder. Nigdy nie pracował w Premier League jego zawodnicy w większości nie grali. Ale u niego nie zaszły Az takie zmiany jak u nas. Po za tym Smith był ściągany jako strażak i jakoś udało mu się awansować. Kupił tabun piłkarzy, którzy nie byli zgrani z sobą często z innych lig. Część transferów wypaliło ale niestety część zawodzi. Ja wieżę, że przyjadą lepsze dni. Ktoś powie po co nam ten puchar ważniejsza liga. Zgadzam się pozostanie w lidze po priorytet. Ale skoro jesteśmy zagrajmy na luzie. Dajmy szansę zawodnikom mniej grającym. Zmieńmy ustawienie. Zagrajmy na 1 – 4 – 4 – 2. Tylko kto w napadzie. Niech zagra Kodjia z Cameronem Archerem. Szansę na wykazanie powinien z racji kontuzji dostać Orjan Nyland, Conor Hourihane, Henry Lansbury.
Mecz jutro o 20:45 a sędzia tego meczu będzie Lee Mason.
Chociaż nie powiem, że nie fajnie byłoby zobaczyć Villę w lipcu na jakiejś wycieczce krajoznawczej na Wyspach Owczych lub w innej Islandii.
Woooow
DS posadź synka.
w katarze
C' Mon Villa