Źródło: wikipedia, własne, skarb kibica....
Mamy końcówkę października a sezon w Anglii trwa w najlepsze. Już dziś w ramach 9 kolejki nasza drużyna podejmie na Villa Park Everton. Niezwykle ciekawe spotkanie odbędzie się o 16:00 a poprowadzi je sędzia Anthony Taylor. O tym jak ciekawe będzie to spotkanie może świadczyć pojedynek snajperski pomiędzy Christianem Benteke a Romelu Lukaku. Będzie to 215 pojedynek między obydwoma klubami. 79 zwycięstw jest po naszej stronie, 77 po stronie Evertonu oraz 58 meczów zakończyło się remisem. W stosunku bramkowym jest 332 do 331 dla The Toffes. W zeszłym sezonie na Villa Park przegraliśmy 1 – 3 (El-Ahmadii 75; Pienaar 3, Fellaini 31, Jelavis 44). W drużynie Evertonu przed tym sezonem doszło do kilku zmian. Przede wszystkim po 11 sezon odszedł menadżer Davis Moyes. Można powiedzieć, że to on był największym skarbem i atutem drużyny. Everton w porównaniu do swojego lokalnego rywala FC Liverpool nie posiada dużych pieniędzy na transfery i wypłaty dla gwiazd. Były lata, że w klubie zatrudniano tylko wolnych zawodników, których nikt nie chciał. Moyes potrafił tak poukładać zespół by ze zlepku już podstarzałych graczy mających najlepsze lata za sobą i młodzieży zrobić ciekawą ekipę mogącą walczyć z każdym i osiągać dobre rezultaty. Warto podkreślić dobrą pracę z młodzieżą (Rooney, Barkley, Coleman, Anichebe). Następcą Moyesa został Roberto Martinez. Czterdziesto letni Hiszpan kilka sezonów miał podobne problemy w Wigan. Coroczna walka o utrzymanie w zeszłym roku dobiegła końca i ekipa z JJB Stadium opuściła najwyższą klasę rozgrywkową ale zdobyła Puchar Anglii i w tym sezonie gra w Lidze Europejskiej. Przed sezonem Martinez sprowadził kilku podopiecznych z Wigan (Kone, Alcarez, Joel), Barry, Lukaku, wychowanka Barcelony Deulofey. Dotychczas po 8 kolejka Everton jest na 8 miejscu i zdobył 15 punktów. Najskuteczniejsi strzelcy to Lukaku 4 bramki oraz Baines i Barkley po 2 bramki. W dotychczasowych spotkaniach wyjazdowych The Toffes raz zwyciężyło, 2 razy zremisowali i raz przegrali. W 8 kolejce podopieczni Martineza pokonali Hull 2 – 1 (Miralles 8, Pienaar 57; Sagbo 30). Skład z tamtego spotkania: Howard, Coleman, Jagielka, Distin, Baines, Barry, McCarthy, Osman (Pienaar 56), Barkley (Naismith 79), Mirallas, Lukaku (Kone67).
Dla podopiecznych Paula Lamberta będzie to drugi z rzędu pojedynek na Villa Park. W ostatnią niedzielę ulegliśmy ekipie Tottenhamu 0 – 2 (Townsend 31, Soldado 69). Skład ze spotkania z Kogutami: Guzan, Bacuna, Vlaar, Clark, Luna, Westwood, Delph, El-Ahmadi (Sylla 73), Agbonlahor (Tonev 79), Kozak (61 Benteke), Weimann. W dotychczasowych spotkaniach na Villa Park zanotowaliśmy zwycięstwo oraz 3 porażki. Początek sezonu to dużo spotkań z drużynami z czołówki (Arsenal, Chelsea, Manchester City, FC Liverpool). Owszem zajmujemy 13 pozycje ale 10 punktów to nie jest zły dorobek jak na spotkania z takimi drużynami. Nasza młoda drużyna nabiera doświadczenia, jest ciągle w budowie. Największe minusy zabiera formacja obronna. Są głosy, że najlepiej byłoby wymienić całą czwórkę nawet kapitana. Cieszy, że Guzan prezentuje jako taki poziom. Delph coraz lepiej gra. Smuci trochę brak formy Weimanna, można powiedzieć, że to nie ten sam zawodnik co w zeszłym sezonie. Tonev i Kozak to chyba dla nich na razie za wysokie progi gra w Anglii. Zobaczymy jak zaprezentuje się Benteke po kontuzji. W naszym zespole nie ujrzymy na placu boju Okore, Gardnera, N’Zogbie. W Evertonie nie zagra Heitinga, Gibsona, Alcaraza. Zapowiada się ciekawe spotkanie, w drużynie Evertonu zagra zapewne nasz wychowanek i długoletni zawodnik Gareth Barry.
We wtorek piknik na Villa Park,możesz im w twarz nasypać co sądzisz o ich grze.pozdro
Mecz,który był do wygrania jest kolejnym upokorzeniem na własnym stadionie.
jak można opisać tę pierwszą z toffikami?
EVERTON: Howard, Baines, Jagielka, Mirallas, Distin, McCarthy, Lukaku, Barry, Barkley, Piennar, Coleman. Subs: Joel, Jelavic, Oviedo, Deulofeu, Naismith, Osman.
Mnie również ciekawi,czy Bakuna poradzi sobie z Bainsem,a po drugiej stronie boiska Luna niewąsko będzie miał z Colemanem,trochę pachnie mi czerwoną kartką.
Anthony Taylor sędziował nam ostatnio,w meczu otwarcia sezonu Arsenal-AV 1-3