Źródło:
Już w piątek zaczyna się 30 kolejka Championship. Na Villa Park zawita ostatni zespół tabeli. Burton Albion należy do kopciuszków ligi. Ubiegły sezon zakończyli na 20 miejscu z punktem przewagi nad spadkowiczem. Ten sezon to balansowanie zespołu w strefie spadkowej. Najmłodszy klub ligi ( 1950 rok założenia ) nie odstaje od reszty zespołów z dołu tabeli. Ostatnio podopiecznym Nigela Clougha przegrywają. W 29 meczach zawodnicy z miasta browarów zgromadził 24 punkty ( po 6 zwycięstw i remisów oraz 17 porażek ). Bilans bramkowy to 22 bramki zdobyte a 55 straconych. Najlepszy strzelec to Lloyd Dyer z 5 golami. Po 3 bramki zdobyli Lucas Akins oraz Tom Naylor.
Zespół fatalnie gra na własnym stadionie ( po 2 zwycięstwa i remisy oraz 11 porażek ). Z delegacji podopieczny Clougha odnieśli 4 zwycięstwa, 4 remisy oraz 6 porażek ). Tradycyjnie w delegacji zespół broni się czekając na kontrę.
Kadra jest kilku doświadczonych zawodników ( Bywater, Turner, Barker czy przybyły niedawno Darren Bent ). Były nasz zawodnik został wypożyczony z Derby County. Na wypożyczenie odszedł Stephen Warnock. Warto wspomnieć o menadżerze Burton. Nigel Clough nie jest osobą anonimową. Syn byłego znakomitego angielskiego trenera Bryana Clougha swoja karierę piłkarską rozpoczynał w Nottingham Forest. Przez 9 lat rozegrał 311 meczów i strzelił 101 bramek. Następnie na 3 lata trafił do Liverpoolu ( 39 meczy i 7 bramek ). Potem był epizod w Manchesterze City i koniec zawodniczej kariery w Burton. Tam był przez pewien czas nawet grającym trenerem. Od 2009 roku trenował Derby County. Od 2013 Sheffield United a od 2015 roku znów ekipę Burton. W sezonie 2015/2016 awansował na zaplecze Premier League by w tym sezonie usilnie walczyć o pozostanie w lidze. Nigel nie ma do dyspozycjo jakiegoś oszałamiającego budżetu dlatego robi co może. Na pewno nie podda się.
Nasz zespół ostatnio ma doskonałą formę i passę 5 zwycięstw z rzędu w lidze ( po drodze przydarzyła się porażka w Pucharze Ligii. Cieszy postawa Roberta Snodgrassa. Szkot walczy za dwóch. Dla niego nie ma straconych piłek. Szarpie walczy. Cudowna bramka z Sheffield United w końcówce jest kwintesencją formy. W bramce doskonale spisuje się wypożyczony Sam Johnson.
Taka postawa cieszy. Każdy przypisuje nam jutro 3 punkty ale spokojnie. Wiadomo gramy z ostatnią drużyna ale nie możemy lekceważyć przeciwnika. Najlepiej byłoby zdobyć bramkę na początku i kontrolować mecz. Może warto wprowadzić z 2-3 zmiany np. Henry Lansbury czy James Bree.
Mecz jutro o 16:00 na Villa Park.